Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 15

[x-ag-a]

Doris, człowieki się radują, a jakże
Ewcia, u mnie podobna aura, chociaż na słońce raczej szans nie ma. Czuję się jako tako, wciąż na pograniczu. Jestem cyborgiem, więc raczej nic mi nie będzie Miłego!
Jagódko, z tym ziarenkiem to mnie rozbawiłaś - to działa na wyobraźnię ;-) zaaplikowaliśmy sobie to i owo i źle nie będzie raczej. Mleko z czosnkiem u mnie całkowicie odpada: raz że gorące mleko jest traumą z dzieciństwa (kaszki manne, brrr!), a dwa za czosnkiem też nie przepadam - nie cierpię tego zapachu i mój żołądek też nie lubi tego smaku. Dam radę inaczej! Cieszę się za to z lobelii - jeszcze żeby udało się ją zobaczyć kwitnącą... Dobrego piątku!
Kasik, byleby do 16ej Snów nie było żadnych, ale pełnia daje się we znaki - człowieki spać nie mogą
Gosiu, no to w tym roku też się tak spotkamy u Szmita. Mam chęć na małe łowy i przede wszystkim spotkanie z Wami
Vanilla F. rośnie od południa - może dlatego tak intensywnie się wybarwia?

Moi drodzy, w Warszawie pochmurno, mży, a wiatr głowę urywa... mimo że jest tylko +1st. to wiosnę czuć w powietrzu! Już 1 marca dziś! Jutro jak dobrze pójdzie, pierwsze prace w ogrodzie

Udanego ze wszech miar weekendu Wam życzę!

[gajowa]

Potwierdzę - na "telepawkę" i początek przeziębienia - łóżeczko M jakiś tydzień temu miał podobne objawy w połaczeniu z niedyspozycją żołądkową i po 1,5 dnia pod kocykiem...przeszło. Oczywiście istnieje też mozliwość, że był to lekki atak hipochondrii...

Twoja Vanille F. rzeczywiście odjazdowa...moja - posadzona w ubiegłym roku - na razie jest marnym krzaczkiem...tak sobie myślę: może też ma za mało słońca? Prawdę mówiąc - w drugiej połowie dnia jest w całkowitym cieniu... Chyba kupię drugą, tym razem na miejsce słoneczne

A poza tym...deszcz...

[x-ag-a]

Ewcia, na telepawkę u mnie działa rozpuszczalna aspiryna Bayera i łóżeczko... taki zestaw sobie wczoraj zapodałam i jakoś zasnęłam. Będzie dobrze!

Nie będę mogła porównać jak Vanille Fraise zachowa się w cieniu, bo poletko będzie od południowego wschodu, zatem nowe Vanilki też będą miały dużo słońca. Fakt, że ten krzak u mnie przebarwia się zjawiskowo i jak urósł w jeden sezon zaledwie!

Tu też dżdżyście i paskudnie, ale cieszmy się piątkiem i 1 marca!

[variegata]

Agunia, piątunio to już powód do szczęścia ale dzisiaj jeszcze jeszcze jeden powód....Pierwszy dzień marca, upragniony, wyczekiwany, fantastyczny 01 marca
Miłej pracy w weekend w ogrodzie

[AGNESS]

Aguś mam nadzieję, ze przeziębienie uda Ci się zwalczyć w zarodku
U mnie też brzydki szary dzień, pada deszcz ze śniegiem, wieje paskudny wiatr.... nosa nie chce się wychylić na dwór..... a już były takie piękne słoneczne dni

[x-ag-a]

Madzia, coś mi Twój wątek zaginął w akcji... muszę przejrzeć wnikliwie ulubione
Tak, cieszmy się, bo jest czym... nawet jeśli ten 1 marca niewyględny, dżdżysty i chłodny, to do upragnionego ciepełka jeden krok - wytrzymamy
Jutro planuję uporządkować frontowy pokój w ogrodzie i bez względu na pogodę - zrobię to!
Miłego tego i owego
Aguś, dziękuję za troskę! Przeziębienie zwykle sama zwalczam - trafił mi się silny organizm, ale przez to że wiem, że taki jest, nie dbam o siebie, muszę to uczciwie powiedzieć. Na szczęście jestem zmarźlakiem ;-)
Piszesz o pieknych słonecznych dniach... u nas takowych nie było w ogóle - od wielu tygodni wisi brudna szmata na niebie i nawet się nie przejaśnia. W depresję pogodową można wpaść, naprawdę. Nic to, cieszmy się marcem i czekajmy na piękną, ciepłą aurę! Miłego

[variegata]

Aguś, mój watek na razie martwy bo co tu pokazywać jak na niebie bura szmata a człowiek do wieczora w fabryce? Ale w weekend nadrobię, obiecuję Jutro kawa na tarasie

[x-ag-a]

Madzia, tak jest - jutro pijemy kawę na tarasie
Byłaś w końcu na Gardenii? Ja nie dojechałam w tę pogodę paskudną...

[variegata]

Pogoda, babcia w szpitalu, syn chory w łóżku- splot tych wydarzeń spowodował, że tylko wzdycham do relacji zdjęciowych dziewczyn, które były... może za rok. Ale na tę giełdę Franowo się wybiorę w jakiś dzień na pewno

[x-ag-a]

Ja też nie pojechałam przez chorobę córki i warunki na drogach... ale za rok się spotkamy
Co to jest ta giełda Franowo?

[mm-complex]

Ja tez planuje jutro pierwszą kawkę w plenerze ...choćby pod parasolem
Mamy upragniony marzec ,teraz już z górki
Miłego dnia i szybkiego końca pracki !!

[justyna_gl]

Witaj Aguś, mamy marzec A ja dmucham mocno żeby przegnać chmury i żeby u Ciebie też pojawiło się

[anabuko1]

Witam,Aguś marcowo
A ja dopiero kawkę w plenerze na działeczce swojej wypiję po niedzieli,bo tak się wybieram pojechać
Wyczytałam z Twoich polecanych linków,przycięcia to trochę przycinam winogron, drzewka owocowe, powojniki
Dobrego,pogodnego dnia

[April]

Pozdrawiam wiosennie i życzę zdrówka Kawę na tarasie na razie odradzam Nie sądzę żeby u Ciebie wiało mniej niż u mnie. Nawet nowe krzesełka tarasowe mnie do tego nie zmuszą Psa żal wygnać.
Ale piąteczek i tak daje chyba wystarczającą dawkę pozytywnej energii

[x-ag-a]

Justynko, witam serdecznie... czyżby u Ciebie pojawiło się marcowe słońce? Dmuchnij choć trochę, proszę
Dana, pijąc jutro kawę na tarasie pomyślę o Was - Tobie i Magdzie A może aura się zmieni i milej będzie nam działać w ogrodach? Byleby nie padało! Miłego także
Jolu, nic mnie nie powstrzyma przed wypiciem kawy na tarasie ;-) Ja już od jakiegoś czasu robię codziennie rano obchód po ogrodzie... na wiatr założę czapkę i kaptur, będzie ok... a człowiekowi tańczącemu z grabiami w ogóle cieplej ;-) Dobrego piątku!
Aniu, witam - w jednym czasie złożyłyśmy sobie wzajemnie wizyty Cieszę się, że wiadomości z artykułu okazały się przydatne... Życzę udanego dnia i szybkiej poprawy pogody