
Ewcia, u mnie podobna aura, chociaż na słońce raczej szans nie ma. Czuję się jako tako, wciąż na pograniczu. Jestem cyborgiem, więc raczej nic mi nie będzie

Jagódko, z tym ziarenkiem to mnie rozbawiłaś - to działa na wyobraźnię ;-) zaaplikowaliśmy sobie to i owo i źle nie będzie raczej. Mleko z czosnkiem u mnie całkowicie odpada: raz że gorące mleko jest traumą z dzieciństwa (kaszki manne, brrr!), a dwa za czosnkiem też nie przepadam - nie cierpię tego zapachu i mój żołądek też nie lubi tego smaku. Dam radę inaczej!

Kasik, byleby do 16ej


Gosiu, no to w tym roku też się tak spotkamy u Szmita. Mam chęć na małe łowy i przede wszystkim spotkanie z Wami

Vanilla F. rośnie od południa - może dlatego tak intensywnie się wybarwia?
Moi drodzy, w Warszawie pochmurno, mży, a wiatr głowę urywa... mimo że jest tylko +1st. to wiosnę czuć w powietrzu! Już 1 marca dziś! Jutro jak dobrze pójdzie, pierwsze prace w ogrodzie

Udanego ze wszech miar weekendu Wam życzę!