Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu uwielbiam klimat jaki panuje na Twoich zdjęciach .
Wszystko masz pięknie skomponowane i dobrane .
Pozdrawiam serdecznie z deszczowej Wielkopolski .
Wszystko masz pięknie skomponowane i dobrane .
Pozdrawiam serdecznie z deszczowej Wielkopolski .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
ewamaj66, no to ci zazdroszczę takich krzaczorków heliotropów. Moje niewielkie, ale piękny mają kolor i zapach. Piszesz o pająkach, faktycznie "obrodziły'" tej jesieni, ale ja się już do pajęczyn przyzwyczaiłam i nie robią na mnie wrażenia.
lora, kochana jesteś. Jeszcze sama uwierzę w to, co piszesz
Lodziu, miód lejesz na moje serce, stara się stale coś ulepszać
Gajowa, u mnie piaskownica już prawie nieużywana, chyba że trafią się jeszcze wnuki. Na razie na wszelki wypadek trzymam, a potem może zrobię klomb
Ula, jak fajnie, że się pojawiłaś. Ja co rusz, jak patrzę na mój modrzew z czuprynką, to przypominam sobie, komu go zawdzięczam. Jeśli chodzi o fiołki, to nadal mam około 200 i nie powiększam już zbiorów, bo w sumie odmiany niewiele się już od sibie różnią. Poza tym nie ogarniam już podlewania. Zimą to jeszcze jako tako, ale teraz, gdy tyle roboty na zewnątrz, to już czasu mi na nie nie wystarcza. No i nie kwitną tak obficie, jak bym chciała.
Małgosiu, czy ja dobrze zrozumiałam? Mlodzi znowu razem?
Dzięki za przyszłe koleuski. Ja też mam kilka ciekawych odmian, może dam radę przechować i potem się z tobą podzielić
Dana58, dzięki za odwiedzinki
kropelko, warto to tak gonić? No ale cóż, młoda jesteś, to gonisz. Jeszcze się naodpoczywasz w życiu, poczekaj troszkę
Gajowa, pw.
April, ja też mam garaż nieogrzewany i agapant trzymam w nim już chyba od czterech lat!
Tajeczko, ślimaków miałam zawsze pełno mimo pisków. Ale w tym roku były łaskawe wymarznąć wraz z wieloma roślinami
An-ka , ja też chcę zrobić z piaskownicy klombik, ale na razie trzymam, bo może jakiś wnuk się jeszcze przydarzy
Ale za twój pomysł bardzo dziękuję, róży nie brałam pod uwagę, a warto się nad tym zastanowić.
Agatko123, ja z utęsknieniem czekam na deszcz, bo u nas dla odmiany susza niemiłosierna
Wspaniała i piękna i oryginalna i dzielna tegoroczna Burgundy Ice




lora, kochana jesteś. Jeszcze sama uwierzę w to, co piszesz

Lodziu, miód lejesz na moje serce, stara się stale coś ulepszać

Gajowa, u mnie piaskownica już prawie nieużywana, chyba że trafią się jeszcze wnuki. Na razie na wszelki wypadek trzymam, a potem może zrobię klomb

Ula, jak fajnie, że się pojawiłaś. Ja co rusz, jak patrzę na mój modrzew z czuprynką, to przypominam sobie, komu go zawdzięczam. Jeśli chodzi o fiołki, to nadal mam około 200 i nie powiększam już zbiorów, bo w sumie odmiany niewiele się już od sibie różnią. Poza tym nie ogarniam już podlewania. Zimą to jeszcze jako tako, ale teraz, gdy tyle roboty na zewnątrz, to już czasu mi na nie nie wystarcza. No i nie kwitną tak obficie, jak bym chciała.
Małgosiu, czy ja dobrze zrozumiałam? Mlodzi znowu razem?


Dana58, dzięki za odwiedzinki

kropelko, warto to tak gonić? No ale cóż, młoda jesteś, to gonisz. Jeszcze się naodpoczywasz w życiu, poczekaj troszkę

Gajowa, pw.
April, ja też mam garaż nieogrzewany i agapant trzymam w nim już chyba od czterech lat!
Tajeczko, ślimaków miałam zawsze pełno mimo pisków. Ale w tym roku były łaskawe wymarznąć wraz z wieloma roślinami

An-ka , ja też chcę zrobić z piaskownicy klombik, ale na razie trzymam, bo może jakiś wnuk się jeszcze przydarzy

Agatko123, ja z utęsknieniem czekam na deszcz, bo u nas dla odmiany susza niemiłosierna
Wspaniała i piękna i oryginalna i dzielna tegoroczna Burgundy Ice




- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Nie wiem,czy to uroda róży,czy umiejętność Fotografa - wzbudziła mój podziw.... 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
U mnie Burgundy Ice zaczęła właśnie powtarzać
Miała tak długą przerwę, że zaczęłam się zastanawiać, czy zakwitnie. Ale warto było czekać 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
U mnie też zaczyna 

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu jak to jest z tym Agapantem - zimujesz go w gruncie czy z doniczką wędruje do piwnicy ?
Sa rożne opinie i już się pogubiłam.
Po takiej ilości pięknych różanych fotek nic dziwnego,że zmieniałam troszkę tytuł wątku .
Pozdrawiam
Sa rożne opinie i już się pogubiłam.
Po takiej ilości pięknych różanych fotek nic dziwnego,że zmieniałam troszkę tytuł wątku .
Pozdrawiam
- Helios
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3723
- Od: 15 cze 2010, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyszków
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Witaj Wandziu, doba mi się ostatnio skróciła i czasu mam ciągle za mało.
Cudowności w Twoim ogrodzie jednak obejrzałam. Róże przepiękne. Hortensje też.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Dzień dobry Wandziu.
Ostatni wpadam do wszystkich, jak burza, pojawiam się i znikam, ale nie mogłam przejść bez słowa, jak zobaczyłam zdjęcia Burgundy Ice. Cudowna jest.
Miłego dnia.

Ostatni wpadam do wszystkich, jak burza, pojawiam się i znikam, ale nie mogłam przejść bez słowa, jak zobaczyłam zdjęcia Burgundy Ice. Cudowna jest.
Miłego dnia.

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Nie mam Burgundy Ice, a przecież uwielbiam purpury... świetnie pokazałaś głębię jej koloru, Wandziu... Jesienią się wstrzymuję z zakupami różanymi, ale wiosną na pewno wzbogacę kolekcję 
Dobrego dnia

Dobrego dnia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandeczko Kochana- Twój wątek zawsze wyświetla mi sie jako jeden z pierwszych, toteż u Ciebie najczęściej zaostawiam wpis jak już znajdę chwilę na przyjemnosci forumkowe 
Ano, pewnie masz rację, ze w życiu powinno się celebrować każdą chwilę, niemnj każdy wiek rządzi się swoimi prawami. Chocby ze względu na macierzyństwo, 4 dzieci w wieku wczesno szkolnym i przedszkolnym- nie da się za wiele poodpoczywać. Ale zawsze śmieję sie, że "poużywam na emeryturze"
Tylko czy dożyję, bo choć pierwsza dycha pracy już dawno za mną, to do emeryturki całe moje życie jeszcze raz i jeszcze trochę
No... brzmi to jak zadanie matematyczne
To kto zganie w jakim jestem wieku ;)
A tak ogrodowo, to Wandziu śliczne masz rózyczki. Pewnie i aparat ma tu swoje trzy grosze, że umie wychwycić kolorki i takie tam, no i trzeba tez umieć fotki pstrykać

Ano, pewnie masz rację, ze w życiu powinno się celebrować każdą chwilę, niemnj każdy wiek rządzi się swoimi prawami. Chocby ze względu na macierzyństwo, 4 dzieci w wieku wczesno szkolnym i przedszkolnym- nie da się za wiele poodpoczywać. Ale zawsze śmieję sie, że "poużywam na emeryturze"



No... brzmi to jak zadanie matematyczne

A tak ogrodowo, to Wandziu śliczne masz rózyczki. Pewnie i aparat ma tu swoje trzy grosze, że umie wychwycić kolorki i takie tam, no i trzeba tez umieć fotki pstrykać

- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Wandziu piątek aktualny, będę dzwoniła w jakich godzinach dojedziemy.Floksy będą zabrane a może coś jeszcze chcesz?
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Posiedziałam Wandziu na Twoim Tarasie i popatrzyłam w głąb prosto przed siebie. Nastrój mam płaczliwy, na moją działkę nie mam ochoty już nawet jeździć. Dobrze, że jesień nie wiosna.
Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
Dziękuje mili moi goście za pochwały różyczki Burgundy. Koloru rzeczywistego nie udało mi się uchwycić. Kto ją ma, to wie, jak jest ciemna i zamszowa. Warrto ją sobie kupić ze względu na jej wyjątkowość i zdrowotność.
Kropelko, pewnie masz koło czterdziestki. Ale wiek nieważny, ważne tylko, jak się w środku czujemy. Zewnętrzna powłoka to tylko naczynie, które nosi naszą wiecznie młodą duszę. Christinkrysiu, agapant przechowuję w nieogrzewanym garażu lub na strychu. W ogóle nie podlewam. Nie widzę innej opcji, bo ta jest u mnie sprawdzona. Chcę w przyszłym roku dokupić jeszcze jeden albo dwa, dla lepszego efektu
Jolu, czekamy zatem, a floksik mi zupełnie wystarczy
Krysiu, nie wiem, jak cię mogę pocieszyć, i nie bardzo rozumiem tę relację. Skoro coś nie jest nasze, to tego nie ruszamy, prawda? Prosta zasada, której przestrzegania należy wymagać
Bądź twarda.
Czekam od rana na kuriera, a tu ani widu, ani słychu. Dołki pod rośliny porobione. Przeleciał lekki deszczyk, który niczego i tak nie podlał. Trochę się ochłodziło i smętnie jakoś jest. W ogrodzie królują trawy i po raz któryś kwitną różyczki. Niestety dosięgła je plamistość mimo oprysków Bioseptem i innych zabiegów. Czy ten grzyb to już będzie u nas całą wieczność?
Miskant Nishidake
Modrzew płaczący & Miskant Morning Light

Proso Rotstrahlbush & Spartyna Aureomarginata

Amber Queen


Lichfield Rose & Winchester Cathedral

Smooth Cup & Crown Princesse Margaretha

Kwietniczki






Czekam od rana na kuriera, a tu ani widu, ani słychu. Dołki pod rośliny porobione. Przeleciał lekki deszczyk, który niczego i tak nie podlał. Trochę się ochłodziło i smętnie jakoś jest. W ogrodzie królują trawy i po raz któryś kwitną różyczki. Niestety dosięgła je plamistość mimo oprysków Bioseptem i innych zabiegów. Czy ten grzyb to już będzie u nas całą wieczność?
Miskant Nishidake


Modrzew płaczący & Miskant Morning Light


Proso Rotstrahlbush & Spartyna Aureomarginata


Amber Queen




Lichfield Rose & Winchester Cathedral


Smooth Cup & Crown Princesse Margaretha


Kwietniczki




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7
No to mi pojechałaś
40 to tak za 10 lat
Czekasz na kuriera, czyżby nowe zakupy???
Ja jakoś wpadłam w nieciekawy nastrój jak przespacerowałam się po swoim ogrodzie. Jest strasznie sucho, truskawki, które posadziłam tydzień temu wyglądaja na padnięte
Mam kilka roslinek do posadzenia, ale nastroju nie mam... Poranny deszczyk nic nie dał, teraz bardzo wietrznie i wszystko juz wyparowało 

40 to tak za 10 lat

Czekasz na kuriera, czyżby nowe zakupy???
Ja jakoś wpadłam w nieciekawy nastrój jak przespacerowałam się po swoim ogrodzie. Jest strasznie sucho, truskawki, które posadziłam tydzień temu wyglądaja na padnięte


- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 7

Witaj Wandeczko

Przyszłam się przywitać po dość dłuuuugiej przerwie ... spowodowanej... hmmm... chyba jakimś rodzajem lenia komputerowego


Widzę że róże u Ciebie zadomowiły się nadzwyczaj dobrze ! Kwitną przepięknie !!! "Burgundy" też mi w oko wpadła


No i hortensje

Pozdrawiam
