Cześć
Ewo, długo mnie na form nie było a Ty popędziłaś z różyczkami

, trzeba będzie nadrobić trochę materiału w długie zimowe wieczory.
Czytam o Twojej
Polce, mam ją od ubiegłego roku i jestem nią zachwycona, kwiaty olbrzymie, szczególnie te z pierwszego kwitnienia o wyjątkowej urodzie. Lato było upalne i bardzo suche, więc drugie kwitnienie było, przynajmniej u mnie, minimalne.
Moja chyba na stanowisko nie narzeka, ale muszę zdecydowanie zapewnić jej mocniejszą podporę, bo to róża o dużej sile wzrostu.
Silne, sztywne pędy trzeba przywiązywać, czego nie zrobiłam i dwa piękne , młode pędy zostały wyłamane przez wiatr. No cóż, na błędach uczymy się wszyscy

.
Novalis u mnie to nie żadna rabatówka tylko wielka róża parkowa. Trzy przesadziłam do półcienia, jednak uważam, że nie był to dobry pomysł. Zdecydowanie gorzej wiązały kwiaty od tej która rośnie w pełnym słońcu.
To zdecydowanie trudna róża, w półcieniu słabo kwitnie a w słońcu ma przypalone kwiaty. Co ważne, stanowisko nie wpływa na jej zdrowotność, której mogą pozazdrościć jej inne róże.
Rozpisałam się

, przepraszam.