Marysiu [Maska] - skończyłaś już
garową robotę? Czy tylko masz przerwę?
Dzisiaj ja wpadłam na FO tylko na kilka chwil, bo przytargałam z działki buraczki do przeróbki i muszę dzisiaj się z nimi rozprawić.
Hydraulik dzisiaj skończył swoją robotę, jutro przychodzi glazurnik, a jeszcze terakoty nie kupiliśmy, bo nie mogę się zdecydować. Za duży wybór.
Nie, Marysiu, nie przycinam rozchodnika. On nie jest niski, zdjęcie zrobione z góry, dlatego takie sprawia wrażenie.
A jakie kwiatki chciałabyś
kraść? Może mogłabym Ci podarować .....
Te karaluchy zrobiły swoje: nie wyspałam się, bo jakieś coś budziło mnie kilka razy w ciągu nocy.
Na szczęście dzionek nadrobił nocne niedogodności swoim rozświetlonym słońcem ciepełkiem.
O rany, alem się rozpisała!
Julio - mój powojnik rośnie w zasadzie w cieniu. Ma trochę słońca w ciągu dnia, ale bardzo malutko. Widać on to lubi. Albo jest mu wszystko jedno, bo drugi taki sam rośnie w pełnym słońcu i też trzyma się dobrze.
Hydraulik skończył, zaczyna glazurnik, a ja co dzień walczę z pyłem, który wciska się wszędzie. Jakoś to przeżyję, najważniejsze dla mnie jest to, by mieć wreszcie łazienkę, o jakiej zawsze marzyłam.
Iwonko - albo ja niedokładnie nazwałam, albo Ty źle odczytałaś. To nie jest zawilec lecz WILEC, taka pnąca roślina jednoroczna.
A ładny jest, to prawda, tyle że z wielu wysianych nasion wzeszedł mi jeden jedyny okaz, ale mocno się rozrósł i ma dość dużo torebek nasiennych.
Jest nadzieja na większą liczbę roślin w następnym sezonie.
Wybaczcie mi, ale dziś rozstaję się z Wami i pędzę do kuchni. Jutro zacznę od wizyty w Waszych pięknych ogrodach.
Teraz już życzę Wam dobrej i spokojnej nocy.
