Choroby storczyków
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 12 maja 2013, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Uk / Leicester
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Nie mam zupełnie pojęcia, bo nie mam termometru:( ale rok temu ich tez zostawiłam w takich samych warunkach tyle,że podlałam wczesniej niż na sam wyjazd.
Pozdrawiam Justa 

- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Hmmm... A długo tym razem stały w wodzie?
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
A nie było w te dni ciepło i słonecznie?
Może to wina słońca i oparzeń, nie wydaje mi się aby woda zadziałała tak że liście zaczynają się "psuć" od końcówek.
Może to wina słońca i oparzeń, nie wydaje mi się aby woda zadziałała tak że liście zaczynają się "psuć" od końcówek.
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Hej
wszystkim, starym i nowym forumowiczom. Miałam pisać co u mojego falka słychać, tego z obciętym liściem. Przedłużył pęd i kwitł dwa miesiące. A teraz wypuszcza nowiuśki listek. Plamka na liściu
się nic, a nic nie zmieniła. Więc tu jestem spokojna. Potem długo go obserwowałam, a dla pewności pozostałe liście przemywałam roz. spirytusu+wody. I tak właśnie doszłam do wniosku, że nie potrzebuje oprysku. Z góry jednak jeszcze raz wszystkim dziękuję za rady.
A teraz proszę o kolejną.. Przedwczoraj zakupiłam dwa storczyki w promocji. Pierwszy;
, Nie fortunie złamałam mu jeden kwiatuszek. :p
Z nim nie mam jako tako problemu, ale martwię się odrobinkę o tego drugiego.

A tu w normalnym świetle.

Przetarłam bioseptem, który niedawno zakupiłam. Korzenie też troszkę mnie niepokoją, choć mogę się tu mylić..

I na końcu liść z taką plamką, którą jest dobrze widzieć pod światło.

Na razie wsadziłam jednego do keramzytu, a drugiego nad, jako że cierpię na chwilowy brak kory.
Ślicznie proszę o radę.



A teraz proszę o kolejną.. Przedwczoraj zakupiłam dwa storczyki w promocji. Pierwszy;




A tu w normalnym świetle.

Przetarłam bioseptem, który niedawno zakupiłam. Korzenie też troszkę mnie niepokoją, choć mogę się tu mylić..

I na końcu liść z taką plamką, którą jest dobrze widzieć pod światło.

Na razie wsadziłam jednego do keramzytu, a drugiego nad, jako że cierpię na chwilowy brak kory.
Ślicznie proszę o radę.

"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
No i miała baba placek.. U tego białego zauważyłam dzisiaj rano pleśń na korzeniach. Wczoraj podlałam go(dosłownie odrobinkę wodą z nawozem..) i zapomniałam.
Przypomniałam sobie dopiero wieczorem
, więc wzięłam papier ręcznikowy i wsadziłam go pod doniczkę. Papier namókł więc go wyjęłam i wyrzuciłam. A dzisiaj zauważyłam to!!! Wyciągnęłam go jeszcze raz z doniczki, sterylnymi nożyczkami obcięłam podgniłe korzenie. Następnie rozrobiłam biosept w wodzie i zanurzyłam delikatnie mu korzonki. Poradzie mi czy mam kupić jeszcze coś np. miedzian, czy może to wystarczy(powtórzyć za 7-14dni?) i jego przesuszenie? Nie chciałabym stracić co nowo nabytego storczyka.. I jeszcze, pleśń co ciekawe pojawiła się z tej strony co go podlałam.


"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Pleśń lubi wilgoć, więc nic dziwnego, że pojawiła się od strony z której go podlałaś. Mogłabyś wstawić zdjęcie? Bo może to nie pleśń a np. osad z nawozu 

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.
Zaznaczyłam miejsca gdzie są "ciemne plamy". To może być poobijane, czy uszkodzone przez wodę i tego grzyba?

pęknięty liść, na nim też się pojawiła taka puszysta narośl.

W powiększeniu widać nawet przy nasadzie spodu rośliny takie okrągłe plamy i te czarne obwudki. Mam nadzieję że nie rozwinie się z tego coś poważnego..
link do zdjęcia u dołu;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 7e0ec.html


Dodam że w sklepie w którym brałam je, walczyli wcześniej z wełnowcem na kaktusach. Jak na razie nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów..
i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Ale powiedzcie mi jeszcze, czy one lubią uszkadzać płatki kwiatów?

pęknięty liść, na nim też się pojawiła taka puszysta narośl.

W powiększeniu widać nawet przy nasadzie spodu rośliny takie okrągłe plamy i te czarne obwudki. Mam nadzieję że nie rozwinie się z tego coś poważnego..
link do zdjęcia u dołu;
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 7e0ec.html


Dodam że w sklepie w którym brałam je, walczyli wcześniej z wełnowcem na kaktusach. Jak na razie nie zauważyłam żadnych niepokojących objawów..
i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Ale powiedzcie mi jeszcze, czy one lubią uszkadzać płatki kwiatów?
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

Chore storczyki botaniczne, proszę o pomoc
Witam, jestem nowa na forum, ale często podczytuję i jesteście dla mnie źródłem nieocenionej wiedzy.
Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji problemu moich storczyków. Problem pojawił się kilka miesięcy temu po przeprowadzce we wrześniu z jednego mieszkania w bloku do innego blokowiska. Początkowo problemy i pierwszy stracony okaz wytłumaczyłam sobie zmianą dla storczyków i trudami przeprowadzki. Po kolejnej stracie postawiłam na wodę. Poprzednio podlewałam kwiaty odstaną i przegotowaną wodą kranową. Tutaj gdzie obecnie mieszkam woda jest inna, po 2 miesiącach przestawiłam się na wodę źródlaną kupowaną w baniakach 5l.
Chwilowo był spokój, ale problem powrócił.
Storczyki stoją na południowym oknie, ale dopiero od września, więc to nie poparzenie słońcem. Przelanie na pewno nie wchodzi w grę. Podlewam storczyki nie częściej niż raz w tygodniu, czasem rzadziej. Korzenie wyglądają ładnie.
Wklejam zdjęcia tego co najbardziej mnie niepokoi.
Bardzo bardzo liczę na Waszą pomoc.
Pierwszy okaz już stracił trochę liści

A tu kolejny w trochę lepszym stanie

Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji problemu moich storczyków. Problem pojawił się kilka miesięcy temu po przeprowadzce we wrześniu z jednego mieszkania w bloku do innego blokowiska. Początkowo problemy i pierwszy stracony okaz wytłumaczyłam sobie zmianą dla storczyków i trudami przeprowadzki. Po kolejnej stracie postawiłam na wodę. Poprzednio podlewałam kwiaty odstaną i przegotowaną wodą kranową. Tutaj gdzie obecnie mieszkam woda jest inna, po 2 miesiącach przestawiłam się na wodę źródlaną kupowaną w baniakach 5l.
Chwilowo był spokój, ale problem powrócił.
Storczyki stoją na południowym oknie, ale dopiero od września, więc to nie poparzenie słońcem. Przelanie na pewno nie wchodzi w grę. Podlewam storczyki nie częściej niż raz w tygodniu, czasem rzadziej. Korzenie wyglądają ładnie.
Wklejam zdjęcia tego co najbardziej mnie niepokoi.
Bardzo bardzo liczę na Waszą pomoc.
Pierwszy okaz już stracił trochę liści




A tu kolejny w trochę lepszym stanie


- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: Chore storczyki botaniczne, proszę o pomoc
Witaj.
Pomóc niestety nie umiem, ale może na tej stronie coś znajdziesz? http://orchidgarden.pl/choroby.html

Pomóc niestety nie umiem, ale może na tej stronie coś znajdziesz? http://orchidgarden.pl/choroby.html
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

Re: Chore storczyki botaniczne, proszę o pomoc
Bardzo dziękuję za link. Kupiłam środek grzybobójczy, bo najprawdopodobniej to jakiś grzyb. Jutro pewnie zrobię pierwszy oprysk. Oby pomogło.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 28 mar 2014, o 21:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chore storczyki botaniczne, proszę o pomoc
I co pomogło? Ja bym jeszcze użyła tabletki grzybobójczej, którą się wkłada do doniczki.
Piękne są te storczyki mannii black, szkoda, że nie mam takiego
Piękne są te storczyki mannii black, szkoda, że nie mam takiego
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 10 lis 2012, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chore storczyki botaniczne, proszę o pomoc
Jak na moje jakiś grzyb, ja bym stroczyka wyjęła z podłoża, wypryskała czymś na grzyba i wsadziła w kamyki. Dla mnie kamyki są bardziej "sterylne", łatwiej kontrolować co się w kamykach dzieje. I oprysk powtarzać. Ale niech się jeszcze ktoś mądrzejszy wypowie, ja nie mam doświadczenia z rasowymi
Powodzenia.

Pozdrawiam, M.
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Witam wszystkich jestem pierwszy raz w wątku o storczykach chciałam prosić o pomoc moje Phalaenopsis potrzebują pomocy a ja nie wiem co zrobić
w tym przypadku dolne liście usychają a korzenie są chyba w porządku korzenie napowietrzne prawie zero, podlewam je raz na 6-10 dni zanurzam doniczki na 15 minut następnie pozostawiam do ocieknięcia



Drugi ma mech w doniczce ,i ciemne brzegi listka
Pozdrawiam Olga
w tym przypadku dolne liście usychają a korzenie są chyba w porządku korzenie napowietrzne prawie zero, podlewam je raz na 6-10 dni zanurzam doniczki na 15 minut następnie pozostawiam do ocieknięcia



Drugi ma mech w doniczce ,i ciemne brzegi listka

Pozdrawiam Olga

Pozdrawiam Olga
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2483
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.
Witaj Olgo
Jeżeli chodzi o Twojego pierwszego phalaenopsisa, to nie masz się zupełnie czym martwić. Tak to jest, że najstarsze liście w końcu muszą kiedyś umrzeć, a w przypadku storczyka są to właśnie te liście na samym dole- najbliżej podłoża. Tak więc wszystko jest ok. Gdyby po tym który jest już całkiem żółty od razu zżółky następne dwa i kolejne, wówczas wiedź, że coś się dzieje
A tak jest cacy
Za jakiś czas ten żółty listek odpadnie. Być może jak go teraz złapiesz i lekko szarpniesz też odejdzie, ale lepiej poczekać.
Co do drugiego, ciemne brzegi (fioletowe/ bordowe) są albo oznaką zbyt dużej dawki światła , albo po prostu urodą storczyka. Napisz czy nie stoi on na bezpośrednim słońcu i na którym parapecie, bo może to być przyczyną, acz nie musi
.
Mech w doniczce to już nieco gorsza sprawa, ale też nie tragedia
Czy storczyk teraz kwitnie?
Jeżeli tak zostaw go samemu sobie aż przekwitnie i dopiero potym działaj. A jeżeli już przekwitł, możesz go przesadzić do nowej doniczki z nowym podłożem. Tu ogólnie zdania są podzielone, bo jedni twierdzą, że mech "zagłusza" korzenie i ogólnie jakoś tam szkodzi (nie wiem w sumie jak
), a inni, w tym ja, zostawiają mech. U mnie mam mech w jednej doniczce i zarówno on jak i storczyk całkiem ładnie sobie radzą.
Mam nadzieję, że Cię uspokoiłam

Jeżeli chodzi o Twojego pierwszego phalaenopsisa, to nie masz się zupełnie czym martwić. Tak to jest, że najstarsze liście w końcu muszą kiedyś umrzeć, a w przypadku storczyka są to właśnie te liście na samym dole- najbliżej podłoża. Tak więc wszystko jest ok. Gdyby po tym który jest już całkiem żółty od razu zżółky następne dwa i kolejne, wówczas wiedź, że coś się dzieje


Za jakiś czas ten żółty listek odpadnie. Być może jak go teraz złapiesz i lekko szarpniesz też odejdzie, ale lepiej poczekać.
Co do drugiego, ciemne brzegi (fioletowe/ bordowe) są albo oznaką zbyt dużej dawki światła , albo po prostu urodą storczyka. Napisz czy nie stoi on na bezpośrednim słońcu i na którym parapecie, bo może to być przyczyną, acz nie musi

Mech w doniczce to już nieco gorsza sprawa, ale też nie tragedia

Czy storczyk teraz kwitnie?
Jeżeli tak zostaw go samemu sobie aż przekwitnie i dopiero potym działaj. A jeżeli już przekwitł, możesz go przesadzić do nowej doniczki z nowym podłożem. Tu ogólnie zdania są podzielone, bo jedni twierdzą, że mech "zagłusza" korzenie i ogólnie jakoś tam szkodzi (nie wiem w sumie jak

Mam nadzieję, że Cię uspokoiłam
