Palmy mrozoodporne
Re: Palmy mrozoodporne
Aniu masz może aktualne zdjęcie tej palmy z ronda w Kołobrzegu bo ciekaw jestem jak wygląda teraz.
Strefa klimatyczna: 6a
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Palmy mrozoodporne
Ania, o jakich palmach piszesz? gdzie one rosną? w Kołobrzegu? Ja w tym roku będę testował szorstkowca w gruncie (dodatkowo też yukę rostratę).
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 728
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Palmy mrozoodporne
Witam. Moja palma niestety padła,wyciągnęłam jej cały stożek wzrostu przemrożony i w rozkładzie. Wiem że nic z niej nie będzie, choć na razie nie usuwam pnia, obsadziłam go powojnikami, będzie chociaż za podporę robił. Wszystkie kołobrzeskie palmy wyglądają tak samo jak moja, są bezlistne, ale jak wyglądają ich stożki wzrostu to nie wiem, czy coś z nich będzie? - nie wiadomo. Trzeba czekać. Choć wcześniej byłam entuzjastką palm w gruncie, dziś mówię szkoda pieniędzy. Kołobrzeg jest jednym z najcieplejszych miast w Polsce zimą, z temperaturą nie przekraczającą -15oC, a tegoroczna zima była wyjątkowa, temperatura dochodziła do -25oC i trzymał mróz przez wiele dni, więc te palmy nie miały szans. Jeśli mieszkasz w miejscowości o takich temperaturach to daruj sobie palmę szorstkowca, posadź coś rodzimego, bo szkoda zachodu i kasy.z najcieplejszymi pozdrowieniami ania
ania1590
Re: Palmy mrozoodporne
Moja palma wygląda tak jak na fotce, zastanawiam się czy warto męczyć roślinę a przy okazji siebie hodując ją w gruncie, estetycznie to nie wygląda... natomiast okaz który wystawiłem pod koniec marca do ogrodu w pojemniku prezentuje się dobrze, hmm chyba będę na zimę dawał je do mieszkania, a wiosną w doniczce wynosił
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Palmy mrozoodporne
Ja jestem zdeterminowany do posadzenia szorstkowca do gruntu (już to zresztą zrobiłem) i jestem dobrej myśli. Myślę że spokojnie u mnie przezimuje i to nie takie zimy - kwestia odpowiedniego zabezpieczenia. To że straci przez zimę liście, mi to nie przeszkadza bo szybko wytworzy nowe wciągu lata. W donicach to mam o wiele ładniejsze palmy np LICUALA GRANDIS (dla niej temp minimalna przez cały rok to +16 C - poniżej tego zamiera).
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Palmy mrozoodporne
Witaj, ja właśnie po swojego trachy. jadę w sobotę, chcę mu zbudować budkę na zimę a na ogrzanie podsypać go do poziomu liści sianem i w nim ukryć kabel grzejny z termostatem, myślę, że tak zabezpieczony nie tylko wytrzyma zimę ale i także zachowa zielone liście, jak myślisz ?
Re: Palmy mrozoodporne
Slimi czy szybko wytworzy liście?? hmm to się okaże w zeszłym roku (kiedy posadziłem) wypuściła tylko dwa.
Re: Palmy mrozoodporne
A co zostało na szczycie ? Jakiś liść ? Duży otwór ?ania1590 pisze:Witam. Moja palma niestety padła,wyciągnęłam jej cały stożek wzrostu przemrożony i w rozkładzie. Wiem że nic z niej nie będzie, choć na razie nie usuwam pnia, obsadziłam go powojnikami, będzie chociaż za podporę robił. Wszystkie kołobrzeskie palmy wyglądają tak samo jak moja, są bezlistne, ale jak wyglądają ich stożki wzrostu to nie wiem, czy coś z nich będzie? - nie wiadomo. Trzeba czekać. Choć wcześniej byłam entuzjastką palm w gruncie, dziś mówię szkoda pieniędzy. Kołobrzeg jest jednym z najcieplejszych miast w Polsce zimą, z temperaturą nie przekraczającą -15oC, a tegoroczna zima była wyjątkowa, temperatura dochodziła do -25oC i trzymał mróz przez wiele dni, więc te palmy nie miały szans. Jeśli mieszkasz w miejscowości o takich temperaturach to daruj sobie palmę szorstkowca, posadź coś rodzimego, bo szkoda zachodu i kasy.z najcieplejszymi pozdrowieniami ania
Jeżeli tak, to możesz spróbować wyskrobać łyżeczką to, co zgniłe.
Wsyp trochę miedzianu do środka.
Dobrze byłoby chronić ten otwór przed wodą.
Moje wszystkie straciły liście.
Jeden t. fortunei i dwa t. wagnerianus wznowiły już wzrost.
Trzy kolejne wagnerianusy pewnie niedługo ruszą (albo już ruszyły, ale nie widać na zewnątrz).
Z jednego małego fortunei i z dwóch wagnerianusów też wyciągnąłem po 1-2 liście.
Zobaczymy, co wyrośnie do jesieni.
Jak ma się kołobrzeska palma na rondzie ?
Re: Palmy mrozoodporne
Mój fortunei wsadzony jako 3,5 roczna sadzonka pod koniec marca 2009 wypuścił 5 liści w ciągu sezonu starsze egzemplarze rosną znacznie szybciej i wg mnie 10 liści mogą spokojnie wypuścić i dlatego liczę że w tym roku wytworzy znacznie więcej. Mój w ciągu zimy stracił dwa liście najmłodsze przyschły ale nie da się ich wyciągnąć ale już wznowił wzrost i wypuszcza już młodziutkiego liścia którego czubek już jest widocznyAdrian89 pisze:Slimi czy szybko wytworzy liście?? hmm to się okaże w zeszłym roku (kiedy posadziłem) wypuściła tylko dwa.
Co do palmy z ronda w Kołobrzegu to też bym chętnie zobaczył jej aktualne zdjęcie zreszto co już pisałem wcześniej. Wracając do palm Ani to ona ich chyba niczym nie okrywała a jaka była zima w tym roku to każdy wie.
Strefa klimatyczna: 6a
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Palmy mrozoodporne
Wygląda na jakiś gatunek szorstkowca (koledzy z postów wyżej pewnie dokładnie ją rozpoznają). Stan palmy jest kiepski - nie mam pojęcia gdzie mogła rosnąć? w ciemnym magazynie? Ja bym posadził ją za pare dni do ogrodu na stanowisku max słonecznym. Jeśli boisz się że nie przetrwa zimy to na jesieni ją wykop. Tej palmie można lekko uszkodzić korzenie przy wkopywaniu i wykopywaniu i nic jej się nie dzieje, co innego inne palmy które jak stracą choć pół korzonka to mogą paść.
Re: Palmy mrozoodporne
Dzięki za szybką odpowiedź..
Też tak myslę że to jakiś szorstkowiec.. stała w sklepie wciśnięta wśród innych roślin.. mówisz że stan kiepski, ale na żywo wygląda naprawdę nieźle, tzn. nie ma żadnych uszkodzeń tylko zabiedzona.. A czy mogę ją wystawić w donicy na zewnątrz czy musi być w gruncie?
Też tak myslę że to jakiś szorstkowiec.. stała w sklepie wciśnięta wśród innych roślin.. mówisz że stan kiepski, ale na żywo wygląda naprawdę nieźle, tzn. nie ma żadnych uszkodzeń tylko zabiedzona.. A czy mogę ją wystawić w donicy na zewnątrz czy musi być w gruncie?
Re: Palmy mrozoodporne
alexa2511 według mnie to nie jest szorstkowiec. Wygląda mi ona bardziej na karłatkę (Chamaerops humilis) i jest ona bardziej wrażliwa na mrozy niż szorstkowce więc lepszym rozwiązaniem wg mnie będzie jej uprawa w donicy od wiosny do jesieni na zewnątrz. Liście są wyciągnięte więc przez pierwszy tydzień jak wystawisz palmę to staraj się aby promienie słońca bezpośrednio nie padały na jej liście bo mogą zostać poparzone. Po tym okresie karencji znajdź jej najbardziej słoneczne miejsce w ogrodzie i niech tam stoi aż do początku zimy.
Strefa klimatyczna: 6a