Tymczasowy ogród Margo_margo

[x - e-1]

Dobra- raz kozie....
Troszeczunio śmieci się uzbierało a tam z tyłu jest drewno przykryte folią, do tego parę uschniętych kwiatków z doniczkami, rowerek córci, koszyk, wanienka do której dziś wstawiłam zakupione byliny i trochę innych klamotów. Jutro muszę to sprzątnąć, bo teściowa przyjeżdża w niedzielę


O jeszcze jakieś stare drzwi tam widzę, ale tych drzwi to jutro na plecach na pewno nie wyniosę.
Całkiem niedawno, jak jeszcze ten złom tu leżał coś zaczęło w maju śmierdzieć i tak capiło z dnia na dzień coraz mocniej, że omijałam to miejsce szerokim łukiem. Pies nie chciał szukać, w końcu poprosiłam tatę i zaczął rozbierać kolejno stertę złomu-nic. Później dobrał się do starych tyczek po fasoli i rur kanalizacyjnych opartych o mur i znalazł tego capa. W rurze kanalizacyjnej dość grubej, postawionej pionowo był..... nieżywy kot, który pewnie z dachu budynku gospodarczego wszedł do tej rury i tak już został. To był kot, który przychodził do mojej kotki-biedny, tak marnie skończył.

[besia]

Dobra , dobra ! Ja już swoje wiem .
Pierwsze zdjęcia , które pokazałaś w jakimś wątku pomidorowym , jak zobaczyłam to mi szczęka opadła . Pokazałaś wnętrze foli , a tam sadzonki na dywanach ! . Od razu wiedziałam co Ty za cyborg jesteś

[mymysteryy]

Ela, pewnie cyknęłaś to zdjęcie nie u siebie, tylko u sąsiada

Beatko, na włókninie też chwasty rosną, bo się z góry wysiewają. Tylko tyle, że łatwo i szybko się plewi. Mam zamiar i tak ją wyrzucić.



Skoro o drzewkach ...
Dwa lata temu na wiosnę wsadziliśmy brzoskwinkę, taki malutki patyczek. W zeszłym miała kilka owoców, ale spadły. Za to w tym nas zaszokowała . Była oblepiona owocami, a w smaku ... to te z ciepłych krajów mogą się w porównaniu z nimi schować. Soczyste, słodziutkie . Niestety nie pamiętam nazwy, bo się kartka zgubiła . Dojrzewała w połowie lipca.

[besia]

Wituś ja mam podobne ( niestety też bez gruszek ) koło bramy . Jak one dają sobie radę na piaszcztestej skarpie nie wiem
Bardzo za to zaciekawiło mnie co u Ciebie stoi pod tym cudnym drzewem ?
Kasiu jeszcze i Ty musisz pokazywać takie cuda ? Już wiem co będzie mi się śniło .

[x - e-1]

Pod tym orzechem to już w ubiegłym roku miał być taki kącik wypoczynkowy ze stolikiem i ławkami, o zadaszeniu jakimś też myśleliśmy, a obok jest moja letnia kuchnia i byłoby blisko kawę pyszną zaparzyć i wypić w chłodnym cieniu orzecha. Jednak tylko na myśleniu się skończyło.

[Margo_margo]

Kasieńka
U mnie poziomki wędrują po całym ogrodzie i także ich nie usuwam. Jeśli nie zjem ja, zjedzą zwierzaczki polne a jeśli one wzgardzą to poziomki rozsiewają się na kolejne miejsca. Lubię tak iść i znajdować przekąskę co kilka kroków. Oczywiście część trafia pod kosiarkę ale im to najwyraźniej nie przeszkadza
O czarnym bzie rozmawialiśmy niedawno. Można robić gnojówkę albo - jak radziła Marysia- powtykać w newralgiczne miejsca świeżo ścięte gałązki.
Ja wsadziłam między fasolę bo cholery powciągały razem ze strąkami i chyba się przeniosły na wrzosowisko Teraz powtykam i w warzywnik i we wrzosowisko i zobaczę co będzie
Trawę będę dosiewała tam, gdzie była siana nowa na wiosnę. Ta "stara" faktycznie szybko zapełnia wolne miejsce (zwłaszcza na rabatach ) ale młodziutka jet zbyt słaba i rzadka więc muszę ją wspomagać.

Wrzośce u mnie także przemarzły tej zimy choć była w zasadzie bardzo łagodna. Może dla tego, że było zbyt mało śniegu

Wituś Brakowało nam Ciebie
Pięknymi owocami nas uraczyłeś. To nieprawdopodobne, że przy tak małej ilości wody ośliny potrafią tak owocować.
A z tej Aronii co robisz?
Jeżynę chętnie wszamałabym bo bardzo lubię.
Kurcze- w sklepach pełno cytrusów, dziwnych owoców do których nie wiem jak się dobrać a mnie zachciewa się tych najprostszych, przynoszących wspomnienia z dzieciństwa.
Jako dziecko chodziłam po górach z rodzicami i razem z bratem "paśliśmy się" na polanach borówek czy poziomek, zbieraliśmy jeżyny i maliny. Nawet pamiętam nawlekane borówki na długie trawy. Ech.... to były czasy

Elu
Jabłeczka piękne. Dobrze, że poczęstowałaś Witka kluchami, bo biedaczysko pewnie samymi pomidorami się żywi
Ja za zupami mlecznymi nie przepadam, więc Wam życzę smacznego a sama sięgnę po kanapkę z pomidorem
A moja śliwa- przepyszna, przepięknie kwitnąca i ogólnie fantastyczna zaczęła w tym roku chorować. Z konarów puszcza gumę- chyb tak się to nazywa. Jutro muszę zasmarować pastą z miedzianem.
Elu- przepięknie wkomponowałaś plac zabaw w warzywnik
A bałaganu to Ty chyba nie widziałaś. Jutro zrobię fotki, to zobaczysz jak wygląda miejsce pracy zawalone wcszystkim, co może się przydać

Beatko
Kuny się nie bałam a nawet przynosiłam jej jajka żeby chciała polować na nornice. Borsuka raczej u siebie nie znajdę ale sarny, zające, bażanty owszem. Nawet pawie szwędały się w zeszłym roku
Beatko- czekamy na zdjęcia Ja co prawda mam na mailu ale poproszę abyś samodzielnie pochwaliła się sielawą i innymi smakołykami

-- 4 wrz 2015, o 23:23 --

o rzesz..... ja sobie wysyłam pos po półgodzinnym klepaniu a tu frrrruuuuuuu piętnaścietysięcy nowych
Kasia- owoce pierwsza klasa

[besia]

Małgosiu Ty moje , spróbuję powstawiać , ale jutro , bo na pewno zajmie mi to dużo czasu !

[Faworyt]

Kasiu lipcowa mówisz.Może Amsden lub May Flower.Bo jeśli byłaby sierpniowa to Inka,słodka,rewelacyjna w smaku.
Beatko za wierzbą widać tył mnożarki na rozsady.
A tak z innej beczki to mam taki plan na październik tylko musi jeszcze trochę popadać.Wsadzić jeszcze trochę malin.Mam Polanę,ale znalazłem wielkoowocową Glen Ample.Wiele dobrego o niej słyszałem od znajomego.
Elu więc nie myśl za dużo tylko taki kącik wiosną sobie spraw.Wierzę w Ciebie.
Małgoś ja wiedziałem że się pojawisz jak Cię coś obudzi. albo Ci się przyśni.Aronią to zimą dokarmiają się u mnie ptaszyny,bo jakoś nikt w domu nie przepada za sokami.Jeżyny sobie musisz sprawić,ja mam tylko dwie a urodzaj tego roku okrutny i miejsca Ci dużo nie zajmą.

[mymysteryy]

Znalazłam moją wierzbę



Małgosiu masz rację, skoro trawa młodziutka to trzeba dosiać

Witku, żadna z tych co piszesz. Jak zobaczę nazwę to mi się przypomni, muszę w necie poszukać to mi może w oko wpadnie nazwa. Inka na 100% nie bo pamiętam, że własnie wtedy chciałam ją kupić, ale sprzedawca nie miał i namówił mnie na tą co mam (dziś mu jestem wdzięczna )

[x - e-1]

No to czekam Małgosiu na ten Twój bałagan
Tak w ogóle to dlaczego się tylko tymi najpiękniejszy miejscami chwalić? Prawie każdy ma gdzieś takie miejsce, gdzie odkłada różne skarby na póżniej i się tego nazbiera przez sezon, albo cztery Pokażcie takie ciekawe miejsca tutaj co? pewnie nikt juz takich ciekawoctek nie ma, albo się do nich nie przyznaje Poczekamy, teraz kolej na Małgosię ( skądś to mi się przyplątało z tym ,,Kolej na .......,, - twu!!! -złe skojarzenie

Oj Wituś mi się wcisnął, ale przeczytam zanim kliknę wyślij
Tak tak, w przyszłym roku to bardziej możliwe, może uda się spalić to drewno, co to pod orzechem już kilka lat leży i wtedy będzie łatwiej.

No nie, teraz Kasia mi się wtryniła. Tego jeszcze nie było-dwa podejścia i zawsze ktoś wlazł mi w drogę
Ruch jak w Rzymie tu dzisiaj

Małgosiu kup trawę specjalną do regeneracji trawników. W tym roku taką kupiliśmy i super szybko powschodziła i gesto. Nie wiem co to za trawa, ale dosiewanie takiej zwykłej nie jest takie efektywne.

Kochani ja lecę, bo mam całą kuchnie upapraną pomidorami. Pa!!!

[Margo_margo]

Oj Kasiu- coś opętało Twoją wierzbę


Beatko- ja wiem, że początki są trudne ale wiesz.... Jako młoda/stara mama wiem, że nie wolno zbyt wiele dzieciom pomagać aby ćwiczyły swoje nowe umiejętności.
Myślę, że wszyscy cierpliwie poczekamy a Twoje zdjęcia wynagrodzą ten czas Bo jest co podziwiać!

Elu- nawet największy pedant ma gdzieś swój bród schowany więc tym bardziej w ogrodach muszą być miejsca z lekkim nieładem.
Ja zazwyczaj porządkuję jak pada deszcz podczas moich pobytów na wsi.
A w tym roku nie padało wcale
Ja się wstydzę tego bałaganu- ale pokażę jutro

[Margo_margo]

Eluś- miałam taką dosiewkę z Sub...al i nawet łanie wschodziła ale teraz muszę dosiać tam, gdzie traktory sąsiadów zachodzą przy skręcie
Takiej mi szkoda a zwykłej mam trzy opakowania- była promocja w zeszłym roku

[Faworyt]

Kasiu jak kiedyś się jeszcze zdecydujesz i znajdziesz miejsce to Inkę polecam Ci w ciemno.Warto.Twojej wierzbie proponuję dać nową nazwę Wierzbojeż.
Faktycznie ruch dzisiaj że nawet dzisiejszych moich zbiorów nie mam kiedy pokazać.
Teraz Małgosia mnie wyprzedziła.

[besia]

Jutro też pokaże Wam mój trawnik ! Zaniemówicie z wrażenia

[Faworyt]

Trochę mi to czasu zajmie,muszę się nastroić.
O dziwo jestem po nocy w pracy a spać mi się nie chce.
O 9 zacząłem i o 19 skończyłem,co ja tyle czasu się grzebałem to nie wiem.Oto moja przygotówka na jutro.






Red Pear i Persimonowa sakiewka.



Brooklyn owocuje jakby to był początek sezonu.Zostaje na rok następny.



Cośkolwiek tej papryki się uchowało





Astry jeszcze się całkiem dobrze mają.







Czarny Książę



Tyle czasu a jak tego malutko.



Na deser atrakcyjny Pikuś



Pod tą kropką . jest to najważniejsze zakodowane dla wtajemniczonych.