Mądra Grażynka, mądra.kogra pisze:Witaj Aniu.![]()
Ja też wstrzymuję się nawet z wysyłką patyczków z roślin. Świeże ranki mogłyby przemarznąć jeśli ma być jeszcze taki wielki mróz.
A poza tym tak głęboko uśpione roślinki mogą się żle przyjmować , bo za bardzo zasuszone i bez soków, które schodzą do korzeni.
Kupiłam kwiatki, a poczta przywiozła mi przemarznięte trupki.
To nie czas wysyłek, choć ponoć Poczta Kwitowa, ma termiczne opakowania.
( Nie widziałam ale nasze kwiaciarki opowiadają o nich z błyskiem w marzącym oku).
