Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7519
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

:wit Ja swoje pomidory oberwałam z krzaków , nawet te zielone , bo bałam sie tych ulewnych deszczów . U nas powódź, działki zalane wodami gruntowymi.
W sumie to mi Córki pozrywały , bo mnie nie było na miejscu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ewaca
1000p
1000p
Posty: 1113
Od: 12 lut 2023, o 18:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

anulab pisze: 16 wrz 2024, o 10:13 Gratuluję . ;:215
Wróciłam od swoich pomidorów i też mam postanowienie , że wysiewam mniej , dużo mniej .
Aniu zobaczymy w marcu. Też sobie obiecuję ;:306
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7519
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Zawsze tak mówię na koniec sezonu… 30 max + koiła koktajlowych… i co? Nico ;:306 zawsze jest około 80 szt
Asia
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22060
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Ja też tak sobie teraz mówię. Zebrałam nasiona z tych najsmaczniejszych (ale z tych mniej smacznych bo wielkie - też :;230 )
i mam zamiar tylko je wysiać. W tym roku moja "plantacja " spisała się na medal. Jadłam pomidory niemal bez opamiętania, jak jabłka - pierwszy raz w życiu miałam taki niepochmowany apetyt na nie.
Na krzakach nadal wiszą pomidory i zbieramy doraźnie w miarę potrzeb
To dzisiejszy zbiór - na podwieczorek,kolację i jutrzejsze śniadanie
Obrazek
W poniedziałek resztę mam nadzieję- zbierze córka i przetworzy na swoje potrzeby.
Krzaki są brzydkie z zaschnietymi liśćmi bo nie mam siły by je oczyszczać na bieżąco.
Kilka już wyrwałam ale cała reszta stoi . Za dużo tego było jak na moje siły :shock:
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

U mnie pomidory ciągle owocują, dzięki Bogu za zarazę, bo nie wiem, co bym z tym wszystkim zrobiła, nikt już nie chce brać a wszystkie butelki wykorzystane na passatę :heja
Ciągle zdrowe i owocujące są Scatolone, niesamowicie plenne, odporne i smaczne pomidory przerobowe.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3322
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

U mnie gruncie również sporo odmian ciągle owocuje. Niestety przez chłodne noce zaczynają pękać. :?
Z chętnymi na pomidory nie ma problemu.
Pozdrawiam, Jacek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1399
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Na stronie https://www.dionp.pl/jak-ukorzenic-wilk ... -odrostow/
podają, że sadzonki wegetatywne powtarzają cechy rośliny matecznej.
U mnie z sadzonek pozyskanych z wilków prawdopodobnie czerwonego Jutrosza otrzymałem czarne pomidory. Jeden krzew samokończący pokrojem i kształtem przypomina Jutrosza, ale kolor ma podobny do Black Prince.
Drugi z ciemnymi owocami jest wyższy, a ciemne owoce mają wielkość i kształt wydłużonego o połowę kurzego jaja.
Owoce obydwu mutantów smakują jak BP, którego miałem na oddalonej o 100m działce. Black Prince w tym roku wypadł już na początku sierpnia. Liście czerniały w lipcu od silnego promieniowania. Pomidorki miał jak zawsze spłaszczone, ale tylko do 100 gram.
Ciekawostką jest to, że obydwa pomidory nadal są zielone i mają jeszcze po kilka dużych pomidorów, które pomału się wybarwiają.
Czy możliwe jest skrzyżowanie się pomidorów przez trzymanie różnych odmian kwitnących wilków w jednym słoiku z wodą ?
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11223
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

To chyba niemożliwe . ;:oj Sadzonka z wilka to nadal ta sama roślina .
Robię takich sadzonek całkiem dużo i nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło .
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1399
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Ten z owocami jajowatymi mógłby powstać ze skrzyżowania Black Prince z Promykiem, Żółtym Ożarowskim lub NN (krzew o niekończącym się wzroście, z owocami w kształcie żółtej gruszki, najbardziej przypominający Yellow Pearshaped, od którego różni się mniejszą plennością i dwukrotnie większymi owocami).
Zrobię zdjęcia mutantom.
Fittipaldi
200p
200p
Posty: 218
Od: 20 paź 2023, o 23:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

W tym roku wysadziłem kilkanaście sadzonek z wilków, część ze zwykłych, część z f1 i wszystkie sadzonki powtórzyły owoce z rośliny pierwotnej.
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3386
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Jakie owoce miała roślinna mateczna?
Musiało zajść '' skrzyżowanie'' odmian.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4499
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Wroniarz, raczej pomyliłeś sadzonki. Sadzonki wegetatywne zawsze będą identyczne jak roślina mateczna, bo są jej częścią. Do krzyżowania odmian dochodzi wyłącznie poprzez nasiona, u pomidora dość trudno na dodatek.
deltoro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1332
Od: 10 mar 2017, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Słupsk

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Jedyna opcja, że z wilków będą "różne" odmiany to szczepienie na podkładce różnych odmian - ale raczej wątpię że @Wroniarz w to poszedł :)
pozdrawiam,
Tomek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1399
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Ukorzenialiście wilki kwitnące ?
Zdjęcia hybryd z przed kilku godzin.
1. Czarny Jutrosz z wilka sadzonego w na początku sierpnia. Zjedzono 3-5 równych owoców 300-400gr koloru jak u Black Prince.
Obrazek

Obrazek

2. Czarne Jajo. Nigdy nie miałem podobnych. Miąższ jak u Black Prince.

Obrazek

Obrazek
NN Domniemany rodzic (obok BP) czarnego jaja. Krzew o niekończącym się wzroście, owoce: złote śliwki 2x3cm. Mam go trzeci sezon z domieszki do torebki polskich nasion.
Obrazek
Awatar użytkownika
krabik
500p
500p
Posty: 621
Od: 28 gru 2021, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. podlaskie

Re: Pomidory uprawiane w gruncie - cz.9

Post »

Wroniarz, masz szczęście, gotowa nowa odmiana :D , jak dobra, zbierz nasiona. Ciekawe, jakie okazy będą w następnych pokoleniach.
Anna
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”