O ludzie, nie mogę tu nawet zaglądać

Pamiętam te zdjęcia ubiegłorocznych pomidorków Vilmy u Przemka, a teraz
bioy ze zdjęciami sałaty

Jak posłucham głosu serca, pokój dzienny zamieni się w kawałek podzwrotnikowego buszu
W ruch pójdą lampy doświetlające
Niestety, wczoraj wieczorem była taka potężna zamieć, która wyraźnie przypomniała, jaka pora roku obecnie

, dlatego uprawa na zewnątrz u mnie odpada.
Planowałam na dniach wysiew chili i niskich pomidorków, teraz rozumiem, że sałata też koniecznie musi być. Tylko przejrzę zapasy...