
Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witaj Lucynko, pięknie słonecznie i kolorowo zrobiło się na Twoich rabatkach. Popracowania w ogrodzie zazdraszczam, ja powoli wychodzę z choroby i na ogrodzie to pozwolono mi tylko zdjęcia popstrykać i to z zastrzeżeniem coby nie za długo. Buziaki i przyjemności na resztę długiego weekendu 

- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Widzę piękne kolory i koteczka w tulipanach,wiosna rozkwitła w Twoim ogródku 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4


Oddałam już Bogu, co Boskie, teraz będę powoli oddawać cesarzowi, co cesarskie.

Obiadek się pichci, działka odpoczywa ode mnie, ja od działki, wobec czego jestem z Wami.

Asiu [iwwa] - dziękuję.

Sadziłam tulipany w doniczkach, by było ich dużo na każdej rabacie, ale się mocno przerzedziły, niestety.

Zuziu - nie choruj już, kochana.

Wierzę, że już teraz będziesz tylko nabierała sił i gdy tylko poczujesz się zupełnie dobrze, to wystrzelisz w ogrodzie jak z katapulty i od zaraz będziesz cała happy.


Irenko - nareszcie zrobiło się i u mnie kolorowo, a to głównie dzięki tulipanom, które darzę szczególnym sentymentem.

Beatko - piękniejesz, kobieto.


Każdy kolejny awatarek jest tego naocznym dowodem dowodem.


Wczoraj spędziłam dużo czasu na działce, zrobiłam więc trochę zdjęć także innym moim roślinom, nie tylko tulipanom.
Na pewno zauważyliście wśród tulipanów coś niskiego zielonego.
Zapewniam Was, że to nie chwasty. To sieweczki astrów. Rozsiało się ich mnóstwo i to po całej działce. Przecież ich nie wyrzucę, bo żal, ale też nie wypikuję ich aż tyle, bo miałabym tylko astry.
Zresztą zobaczcie sami. Zrobiłam zbliżenia z kilku rabat.





Byłabym ogromnie wdzięczna, gdyby ktoś zechciał przygarnąć te bidulki, które tak bardzo chcą żyć.
Nic sobie nie robią z tego, że jest sucho ani z tego, że siedzą w ciasnocie. To co? Mam je skrzywdzić? Wyrzucić nadmiar na kompost?



A to już część samosiewek kosmosu pełnego.

Też nadmiar. Może ktoś przygarnie?
To moje lilie. Te największe. Niestety, też nie wszystkie pokazały swoje noski.


Hosty. Dorosłe.




Młodzież.




Miniatury.


Życzę Wam wspaniałej niedzielnej pogody.
Niech ten dzień i każdy następny upływa Wam we wspaniałej weekendowej atmosferze.


- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, widzę, że mróz nie dotknął Twoich host. U mnie kilka jest szklistych, ale może odbiją i ruszą do przodu. Tulipany w tym roku to porażka. Nie wiem, co się im stało. Może też mróz zaszkodził. Reszta też jakaś niemrawa. Kilka dni ciepła i byłoby lepiej, a tu cięgle zimno. Słonka nie ma. Taka słaba wiosenka.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Asiu [cyganka] - moich roślinek mróz w ogóle nie dotknął. Wygląda na to, że go na mojej działce nie było.
W ocenie tegorocznej wiosny zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Słaba, słabiutka.
Może lato przyniesie więcej radości.... Oby.
Wczoraj przyjrzałam się też swoim żurawkom.










Podejrzałam też truskawki i ... tadaam!... zaczynają kwitnąć!

Także truskawko-poziomki.


W ocenie tegorocznej wiosny zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.


Może lato przyniesie więcej radości.... Oby.

Wczoraj przyjrzałam się też swoim żurawkom.










Podejrzałam też truskawki i ... tadaam!... zaczynają kwitnąć!

Także truskawko-poziomki.

- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko widzę, że masz całą kolekcję żurawek. Dobrze, że mróz Cię ominął, nie ładnie wyglądają przezroczyste roślinki. Truskawki i u mnie zaczynają kwitnąć, ale są jeszcze młode, więc w tym roku pewnie będzie tylko kilka sztuk.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1496
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko szczerze Ci zazdroszczę pobytu na działeczce ,ale ja spędziłam czas na chrzcie u wnusi i też było wspaniale.Od jutra już wszystko wróci do normy i po pracy na działeczkę a i sadzoinki z domu można będzie w końcu wynieść na podwórko.Życzę dużo
i zdrówka ,aby były siły do pracy na działeczce 


- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko masz przepiękne żurawki i hosty śliczne
A tulipanów to cała masa
cudnie wygląda działeczka taka kolorowa .
Dobrze że przymrozki nie zahaczyły o Twoją działeczkę to teraz wszystko ślicznie wygląda
Muszę zwrócić uwagę na moje truskawki - ciekawe czy będzie coś z nich .
Miłego weekendowania i samych cieplutkich dni

A tulipanów to cała masa


Dobrze że przymrozki nie zahaczyły o Twoją działeczkę to teraz wszystko ślicznie wygląda
Muszę zwrócić uwagę na moje truskawki - ciekawe czy będzie coś z nich .
Miłego weekendowania i samych cieplutkich dni

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko to u Ciebie dużo cieplej, u mnie hosty ledwo, ledwo, nie wspomnę o truskawkach kwitnących ;).
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko śliczne hosty i żurawki moze napisz jak się nimi opiekujesz, Moje mizeroty i o połowę mniejsze i na dodatek jeszcze zważone przez mróz.Wczorajszy dzień spędziłam na działce, niestety truskawek nie będzie, najpierw upałje przysmarzył, potem bezśnieżna zima a teraz przymrozki dokończyły dzieła
Muszę poszukać sadzonek w terminie sadzenia jesienią 


Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11649
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Mnie się nie układa z działkowaniem tej wiosny
...Nawet jak jest pogoda a ostatnio nawet jest nie dane mi wykorzystać tak jak bym chciała...Siła wyższa... :?A rośliny nawet rosną i nie oglądają się na mnie czy je dopieszczę...Na razie przymrozek za bardzo nie dokuczył ale w ub.roku końcem maja nas dopadł więc...nie chwalę dnia przed zachodem słońca...
U Ciebie radośnie i wesoło z racji kwitnących tulipanów , zieleńce /hostusie/ i żurawki w wiosennej odsłonie...



U Ciebie radośnie i wesoło z racji kwitnących tulipanów , zieleńce /hostusie/ i żurawki w wiosennej odsłonie...


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42371
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko zaopuściłam się ale już się poprawiam!
Śliczny ten tulipanek http://www.fotosik.pl/zdjecie/b790b3a90f21bf5b !
Piękne masz bratki
Popatrz Tobie wysiewają się astry, a ja posiałam i żaden przez chyba ponad tydzień nie wyszedł, może one wymagają stratyfikacji
Nie wyszedł mi żaden kosmos czekoladowy
Pamiętam, że chyba martwiłaś się o żurawki, a one są w świetnym stanie
Dobrej nocy Ci życzę


Śliczny ten tulipanek http://www.fotosik.pl/zdjecie/b790b3a90f21bf5b !
Piękne masz bratki

Popatrz Tobie wysiewają się astry, a ja posiałam i żaden przez chyba ponad tydzień nie wyszedł, może one wymagają stratyfikacji


Pamiętam, że chyba martwiłaś się o żurawki, a one są w świetnym stanie

Dobrej nocy Ci życzę


Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Oo jakie ładne żurawki. Nie martw się ja wczoraj wypatrzyłem pękającą ziemię a dziś patrzę a tam lilie dopiero wychodzą
przy czym niektóre te które się pośpieszyły mają już około15 cm, a te dopiero wychylają noski. 


Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Beatko - to może podpowiedz mi, jak Ty to robisz, że te zmarszczki... no wiesz ...
Mój tłuszczyk jakoś nie chce sprawy załatwić
. Wszędzie włazi, ale nie tam, gdzie ja bym chciała.
Asiu [cyganka] - jestem naprawdę wdzięczna Panu Bozi za ustrzeżenie moich roślinek przed niszczącym działaniem mrozu o tej porze roku.
Zimowe zniszczenia zupełnie mi wystarczą, a trochę tego się uzbierało, niestety.
Tereniu [tencia] - Pobyt na działce, to mały pikuś w porównaniu do wspaniałej rodzinnej uroczystości.
Działkę odbijesz sobie w tygodniu, a spotkania z rodziną nic nie zastąpi.
Tereniu [TerDob] - dziękuję za wszystkie cieplutkie słowa.
Żurawki trochę ucierpiały zimą, jedne mniej, inne więcej, ale już powoli odrabiają zaległości.
Tobie też życzę ciepełka, a przede wszystkim zdróweczka.
Iwonko [Iwona i P...] - kochana, zaglądam do takich ogrodów, gdzie wiosenne kwitnienia wyprzedzają moje rośliny o jakiś miesiąc.
Ale co tam, alleluja i do przodu. W końcu i u Ciebie wszystko się wyrówna, tylko ciepłego
troszkę więcej potrzeba.
Julio - hostami i żurawkami opiekuję się tak samo jak innymi roślinami. Nie okazuję im specjalnych względów. Podlewam kompocikiem wiadomego pochodzenia i tyle. Hosty jeszcze dodatkowo obsypuję niebieskimi granulkami , żeby ich ślimaki nie podgryzały, a żurawki obsypuję drobną korą, która miesza się z ziemią i co rok sypię im nową porcję.
Ciekawostka jest taka, że największa moja hosta rośnie pod potężnym orzechem włoskim sąsiadki i - o dziwo - najlepiej się rozrasta.
Gdybyś chciała sadzonek truskawek ode mnie, to przypomnij się, proszę pod koniec sierpnia. Mam dobre gatunkowo, ale nazwy odmianowej , dalibóg, nie znam.
Maryniu - na siłę wyższą nie ma mocnych.
Trzeba się uzbroić w cierpliwość.
Ja tak miałam jesienią i z tego też powodu zmarzły mi niektóre niedokładnie zabezpieczone rośliny.
A może takie niedopieszczone rośliny lepiej sobie poradzą w trudnych warunkach.... Coś w tym jest, trzeba przyznać, aczkolwiek z niechęcią, chciałoby się bowiem, by wszystko od nas zależało.
Masz rację, że mojej działce jedynie tulipany dodają trochę uroku. Na razie. Później pojawią się moje letnie i ... ho ho ho!
Marysiu [Maska] - Ty się tak nie zapuszczaj, bo jeszcze zginiesz w jakimś gąszczu ...
Tulipanik też mi przypadł do gustu, choć nie tylko ten.
Chcesz astrów? Jedno słowo i już masz.
Trochę żurawkom pomogłam. Obsypałam wysoko ziemią, dwa razy podlałam kompocikiem i teraz starają się jak mogą.
Rafiku - dziękuję za pocieszenie. Też mam taką nadzieję, że przynajmniej część lilii jeszcze się pokaże.
Takie maleństwo zakwitło.

Terminatorka.

Dziewanny z ubiegłorocznego siewu.

Czekam na jej czerwioniutkie kwiatuchy i słodziutki zapaszek. Naliczyłam 11 pąków. Ile rozwinie, się okaże.


Tawułki za płotem mają się całkiem dobrze. Niektóre można już dzielić.

Lilak Meyera wyjątkowo bogaty w pąki. Oj, będzie się rozsiewał jego aromacik. Cudny!

A ta .... nie będę się wyrażała ... nawet pąków nie ma.

Tę poplamioną zostawiłam na deser.

Mój tłuszczyk jakoś nie chce sprawy załatwić




Asiu [cyganka] - jestem naprawdę wdzięczna Panu Bozi za ustrzeżenie moich roślinek przed niszczącym działaniem mrozu o tej porze roku.

Zimowe zniszczenia zupełnie mi wystarczą, a trochę tego się uzbierało, niestety.

Tereniu [tencia] - Pobyt na działce, to mały pikuś w porównaniu do wspaniałej rodzinnej uroczystości.

Działkę odbijesz sobie w tygodniu, a spotkania z rodziną nic nie zastąpi.

Tereniu [TerDob] - dziękuję za wszystkie cieplutkie słowa.

Żurawki trochę ucierpiały zimą, jedne mniej, inne więcej, ale już powoli odrabiają zaległości.

Tobie też życzę ciepełka, a przede wszystkim zdróweczka.

Iwonko [Iwona i P...] - kochana, zaglądam do takich ogrodów, gdzie wiosenne kwitnienia wyprzedzają moje rośliny o jakiś miesiąc.



Julio - hostami i żurawkami opiekuję się tak samo jak innymi roślinami. Nie okazuję im specjalnych względów. Podlewam kompocikiem wiadomego pochodzenia i tyle. Hosty jeszcze dodatkowo obsypuję niebieskimi granulkami , żeby ich ślimaki nie podgryzały, a żurawki obsypuję drobną korą, która miesza się z ziemią i co rok sypię im nową porcję.
Ciekawostka jest taka, że największa moja hosta rośnie pod potężnym orzechem włoskim sąsiadki i - o dziwo - najlepiej się rozrasta.

Gdybyś chciała sadzonek truskawek ode mnie, to przypomnij się, proszę pod koniec sierpnia. Mam dobre gatunkowo, ale nazwy odmianowej , dalibóg, nie znam.


Maryniu - na siłę wyższą nie ma mocnych.

Ja tak miałam jesienią i z tego też powodu zmarzły mi niektóre niedokładnie zabezpieczone rośliny.
A może takie niedopieszczone rośliny lepiej sobie poradzą w trudnych warunkach.... Coś w tym jest, trzeba przyznać, aczkolwiek z niechęcią, chciałoby się bowiem, by wszystko od nas zależało.

Masz rację, że mojej działce jedynie tulipany dodają trochę uroku. Na razie. Później pojawią się moje letnie i ... ho ho ho!
Marysiu [Maska] - Ty się tak nie zapuszczaj, bo jeszcze zginiesz w jakimś gąszczu ...
Tulipanik też mi przypadł do gustu, choć nie tylko ten.
Chcesz astrów? Jedno słowo i już masz.

Trochę żurawkom pomogłam. Obsypałam wysoko ziemią, dwa razy podlałam kompocikiem i teraz starają się jak mogą.
Rafiku - dziękuję za pocieszenie. Też mam taką nadzieję, że przynajmniej część lilii jeszcze się pokaże.
Takie maleństwo zakwitło.

Terminatorka.

Dziewanny z ubiegłorocznego siewu.

Czekam na jej czerwioniutkie kwiatuchy i słodziutki zapaszek. Naliczyłam 11 pąków. Ile rozwinie, się okaże.


Tawułki za płotem mają się całkiem dobrze. Niektóre można już dzielić.

Lilak Meyera wyjątkowo bogaty w pąki. Oj, będzie się rozsiewał jego aromacik. Cudny!

A ta .... nie będę się wyrażała ... nawet pąków nie ma.

Tę poplamioną zostawiłam na deser.

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ta prymulka tak długo kwitnie? Lucynko nie masz czasem gipsówki pełnej białej?