Jolu nie ma takiej możliwości żeby u ciebie werbena się nie pojawiła.

Jest wszędzie, gdzie rosła choć jedna sztuka. Najbardziej żałuję miskanta Variegata, miałam cztery.

Zima bez śniegu niestety ciężka dla wielu roślin. U mnie na szczęście wszystkie jeżówki żyją.
Beatko to tulipany Queen Of Night, mam je pierwszy rok. Zdjęcia nie oddają w żadnym razie ich piękna. Są aksamitne i dużo ciemniejsze, niż mój aparat pokazuje. Bukszpany teraz najładniejsze, w ciągu dwu dni zazieleniły się młodymi przyrostami.

Azalię kilka dni z mrozami ponad 15 stopni okrywałam, bo już jedną straciłam.
Aga tulipany liliokształtne coraz bardziej mi się podobają, a białe szczególnie. Te to chyba Sapporo.

Mam dziesięć świrków serbskich, ale tylko jeden ma szyszki, są soczyście bordowe.
Aniu klon niedługo będzie miał coraz ciemniejsze liście. Tulipany już kończą kwitnienie, większość dziś pościnałam.

Muszę się zmotywować i porobić zdjęcia wszystkim rozchodnikom, mam już kilka odmian.
Ewelinko kolory w ogrodzie, jakoś nastrajają optymistycznie.

Lubię patrzeć na rabaty z tarasu lub przez okna, dlatego sadzę większe grupy roślin. Mam trzy klony zwykłe i jednego klonika palmowego.
Paulinko przerabiałam jesienią czerwoną rabatę, bo poprzednie berberysy Tak się rozrosły, że ją zdominowały. Wymieniłam na bardziej kolumnowe Orange Rocket, są mocno czerwone wiosną. Floksy szydlaste już powoli przekwitają. Lilie wyjątkowo szybko rosną, chyba nowe miejsce im się spodobało.
Małgosiu mam dwa pięcioletnie, żółte klony Odessanum i najmłodszy ten czerwony Crimson Sentry. Wszystkie szczepione na pniu, bo za mały ogród na ogromne drzewa.

Mam żelazo w płynie, jutro jeżówkę opryskam.
Małgosiu clem3 ja jeszcze się łudzę, że miskanty ożyją.

Niestety wyschnięte resztki łodyg wychodzą z ziemi, a to znak, że chyba zgniły. Wczoraj wykopałam turzyce i resztę ostnic, bo już nie było nadziei, że się zazielenią.
Lucynko tulipany już kończą kwitnienie, będę podziwiać w innych ogrodach.

Kocimiętka z floksem kanadyjskim to przypadkowe zestawienie. Kocimiętka zasłania murek oporowy, a floks powędrował tam na przechowanie i na razie został.
Dzisiaj zimny dzień u mnie. Pościnałam trochę tulipanów, bo fruwały płatki.

Pozaglądałam do róż i wypatrzyłam już trzy pąki.
Tawuły teraz najbardziej soczyste.
Elegant Lady zakwitły jako ostatnie. Jeden zawirusowany chyba, ma czerwoną plamę.
Przesadzonej hoście podoba się bardziej cieniste miejsce, już ma 40 cm szerokości.
Coraz mniej tulipanów.
Czarne świerki.
Żurawki zaczynają kwitnąć.
Floks kanadyjski i szydlasty.
