Róże 2013/2014 - Gosia

[Elwi]

Gosiu, ależ piękne róże Większości z nich wcale nie znam, z tym większą ciekawością podglądam u Ciebie. Cudna Pegasus Możesz coś więcej napisać? Jak znosi zimy?

[Deirde]

Ewka - fajne jest to że w necie jest dużo przepisów i można śmiało sobie przyszykować przetwory z róż na zimę. Można też zrobić płatki kandyzowane - ubitym białkiem smarować płatki róż, posypać je drobnym cukrem i suszyć w piekarniku aż do stwardnienia.
Asiu - dziękuje za potwierdzenie, wydawało mi się że to jest ta róża. W zeszłym roku miała tylko kilka kwiatów, a ten rok jest doskonały. Podobają mi się jej peoniowe kwiaty.
By nie było jak ważny jest dobór kolorystyczny to jest pewien kawałek nad którym zamierzam popracować. Bardzo chciałam mieć róże multiflorę i dzięki forumowiczce ją dostałam ale mam problem z wielkością i kolorem. Teraz zdjęcia:







przy białej róży posadziłam inną białą róże - Marie Dermar tworząc białą ścianę. By było mało jest tam powojnik o białych kwiatach którego obecnie nie widać. Na jesień planuje zmiany - chce zobaczyć jak wygląda w rosarium Frau Eva Schubert - powinna być mniejsza i bardziej różowa. W razie czego pozostaje mi posadzić róże w zdecydowanym kolorze - fioletowym.
Na tym zdjęciu jest Maiden's Blush od Asi:



Róża mundi - versicolor od forumki, dziękuje - osoba zainteresowana wie:



oraz Leda z bodzichem czyli bodziszki z akcji:



na koniec Mrs Paul - fioletowy sport od Mme Isaac Pereire:




Elwi - Pegasus jest różą pnąca, jeśli chodzi o zimy u mnie radzi sobie. Na razie wypuszcza długie pędy, traktuje ją jak parkową, po prostu je przycinam.

[camellia]

Co to za różowe kwiatki obok Versicolor?

[Deirde]

Asiu - te kolorowe kwiatki to goździk brodaty. Zwykle łatwo rozsiewa się go z nasion. Ja mam ponad 30 odmian różnych goździków, różne dzwonki. Postanowiłam to trochę rozrzedzić i przenoszę na tył działki do drugiej części ogrodu.
Co jeszcze nie pokazałam - by nie było - dużo róż jeszcze nie pokazałam:
Weisse Nelkenrose czyli biały sport od Grootendorst - róża pomarszczona:



Gartentraume od Rosen Tantau:



oraz Giardina - uważam ją za lepszą od Edena - na nasze warunki rozrasta się duża i ma lepszą mrozoodporność, gałąź której wykonałam zdjęcie była wyższa ode mnie więc będzie takie dziwne ujęcie:







dzisiaj już kwitnie i jak słońce zaświeci i będzie lepsze światło to zrobię jej nowe zdjęcia.

[Hatem]

Dombrowski, Comtesse Branicka, Belle sans Flatterie, i ta pomyłka . Kocham takie róże. I wiem, że nie będę takich miała, bo skąd i gdzie mam je wsadzić
Dobrze, że przynajmniej u ciebie można pooglądać. Chciałam zrobić galaretkę, ale tak mi szkoda każdego kwiatka. Też nie lubię ciąć do wazonu.
I też mam "starego" Szekspira, choruje, ale kwiaty są najpiękniejsze i zapach cudowny. Ma u mnie miejscówkę i nie pozbędę się go.
Nie mogę się nadziwić ciągłym zachwytem Edenem. Chyba tylko ja tak mam. Pomimo, że jest u mnie już dość spory i kwitnie, jakoś nie mogę go pokochać. A Giardina jest piękna.

(Aaa, ta biała drobnokwiatkowa to multiflora, a już myślałam, że to floksy - głuptas ze mnie)

pozdrawiam

[dorotka350]

Gosiu, nie będę oryginalna, ale Twoje róże . Nie mogę się wprost napatrzeć. Co jedna to piękniejsza. Nie będę wymieniać poszczególnych, bo wszystko fajnie nam opisujesz . Zdjęcie Eglantyne cudo

[Deirde]

Dzisiaj zakwitła po dwóch latach nowa róża - Aanchen von Tharau - Geschwina:



oraz moje dwie - La France i Miss Leda:

[takasobie]

Oj Gosia! Jak będę w Rokietnicy w sobotę, wskoczę na 5 min. obejrzeć to wszystko!

[Deirde]

Miłka - zapraszam, dla przyjaciół mam otwarty ogród. Miałam już gości - naszą Anię z córką - pierwszych truskawek się pozbyłam. Niektóre z róż już zaczynają przekwitać, a inne dopiero rozpoczynają spektakl - mam pierwsze kwiaty na Bobbim Jamesie. Zaczynamy odliczać dni do wyjazdu do Rosarium - to już niedługo.



tu mam róże Austina, Rosen Tantau, Kordesa, Guillota.
Tam są róże historyczne:



Hipollyte:



Comtessa:



Duc de Fitzjames:



To róża od naszej AniJ - nazywa się - Mme de la Roche -w tym roku mam też od Anki - Heidi Klum:

[AniaDS]

Ta Hippolite to czad normalnie

[Deirde]

Ania - Hipollyte miała u mnie pecha, była dwa razy przesadzana. Co prawda spodobało jej się nowe miejsce ale teraz trochę choruje mi na mączniak. Kwitnie jednak bardzo obficie, no i zaczyna być coraz bardziej rozłożysta.



liczę na coraz piękniejszy krzew ale o podpórce muszę pomyśleć.
Moja najukochańsza róża to Princess of Wales, zaczyna powoli przekwitać ale dla tych kwiatów warto było:





Coraz ładniejsze i trafne okazuje się połączenie dwóch róż - Miss Ledy i La France, ta druga w nowym miejscu po prostu króluje:





jeszcze jedna angielka - The Alnwick Rose:



Acropolis zaczyna kwitnienie:

[takasobie]

A czarnuszka widzę , już Ci zakwitła! Ja zauważyłam, że moja dopiero kiełkuje. Nie wiem, czy coś z niej bedzie

[Deirde]

Miłka - ta czarnuszka jest zeszłoroczna i sama się wysiała. Moja siana dopiero kiełkuje bo jak wiesz u nas zbyt mało pada deszcz, a z samego podlewania jest za mało wody.
Niektóre z nasion które wysiewałam zeszłego roku wiosną dopiero teraz wschodzą.

[duju]

Bardzo ładnie wygląda ten biały sport, takie świeżutkie różyczki Piękne masz kwitnienia, obfite. U mnie bruzdówka pierwsze pąki zjadła.

[Deirde]

Justyna - Ty mi się przypomnij - wybierz sobie jakie chcesz patyki - może jakaś z opisywanych róż szczególnie Ci się spodobała.
Przykro mi z powodu bruzdownicy - u mnie też jest.