
Ziemia aż tak strasznie nie zmarznięta i można wcisnąć w nią jakieś patyki czy podpory ale co będzie dalej to chyba tylko góra wie

Kaloszki wprost z LidlaKeetee pisze:Hejka Moniapodpory git
Ciesze sie ,ze tez masz nie równo pod sufitem...to jest barzdo pocieszające ....ja co prawda nie plewiłam...ale łażę i zaglądam co wyłazi....ps mam takie kaloszki , jutro w nie wskoczę na przywitanie wiosny
Nie mam gumofilców. Kaloszki są na szczęście na tyle luźne, że wciskam grubsze skarpetyedulkot pisze:Monia nie tylko Ty łaziłaś i coś robiłaś w ogrodzie , mnie też wyciągnęło słonko ale ja to wolę w ciepłych gumofilcach a takie kaloszki to na mokrą od rosy trawę sobie zostawiam![]()
Ziemia aż tak strasznie nie zmarznięta i można wcisnąć w nią jakieś patyki czy podpory ale co będzie dalej to chyba tylko góra wie
Dziękujęewamaj66 pisze:Dopiero "na stojaka" widać, jaka ładna ta Twoja podpora![]()
To nie zima nam róże męczy, tylko wiosnaSwoje boję się oglądać, bo mrozy miałam duże i zapowiadają podobne w tym tygodniu.
Nooo, piękne zakupkiKLEO1 pisze:Róże już "ruszyły" i dlatego teraz łatwiej przemarzają. Ja swoje co cenniejsze ponownie pookrywałam. Kaloszku super, prawdziwie wiosenne, a podpora bardzo fajna - gdzie ją kupiłaś? Byłam wczoraj w OBI - a jakże, nabyłam róże, mają ich całkiem sporo, niesety różmej jakości i większość bezimiennych. Ale są też zidentyfikowane. Nabyłąm:
- Mr. Lincoln
- Poeme
-Brillant
- Hendel
- trzy pnące bezimienne.
Fotki będą wieczorkiem.
Aniu, kaloszki są super. W wysokich zawsze mi za gorąco, a na zimnie za zimno. Takie krótkie są bardzo praktyczne i wygodne.Annes 77 pisze:Moni szalona jesteś,ale w sumie się nie dziwię,pogrzebałaś w ziemi i już lepiej ....jakie ładne kaloszki![]()
Też obawiam się o róże,szkoda,że nie moge ich oglądnąć,zanim śnieg zniknie i wyschnie ziemia to będę siedzieć i zamartwiać się o nie...
Otóż to - u mnie również w gorszym stanie sa nowe sadzonki. To ciekawe zjawisko, bo zawsze najlepiej zimowały te jesiennie. Najbliższy czas pokaże co do wycięciaedulkot pisze:Dzisiaj zrobiłam obchód ogrodu, róże dzielnie się trzymają, poza wyjątkami ,niektóre młodziaki terminatorki mają podmarznięte końcówki co wystawały nad śnieg, no i herbatnie do cięcia do kopca. Ale pęknięć nie zauważyłam choć np Westerland będzie miał do wycięcia chyba ze dwa pędy ale ma ich i tak stanowczo za dużo - będzie cięcie prześwietlające.
sweety pisze:Mam podobnie... Te, które rosły od wiosny wygl adają świetnie. Posadzone jesienią mają przemarznięte końce. Dobrze, że nie były krótko cięte
Dziękuję, Ewciuewamaj66 pisze:Jest czym się chwalićPiękna podpora i ozdoba ogrodu
Chociaż zimowa sceneria cieszy tak sobie