Izuś próbowałam..... tylko raz, ale niestety żaden z patyczków nie przyjął się. Więcej prób nie robię, bo i tak nie mam gdzie sadzić. Ale strasznie podziwiam, jeśli komuś się ta sztuka udajetu.ja pisze:Agness a próbowałaś ukorzeniać? Ja co roku "coś" wtykam z różnym skutkiem. W zeszłym roku wsadziłam chyba 8 lub 9 patyczków dostanych i 2 swoje. Ukorzenił się tylko jeden - móji to nie ten na którym mi zależało. Pęcherznicę taką też zobaczyłam po raz pierwszy. Kosztowała 16 zł. Mam nadzieję, że poradzi sobie u mnie.
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Wybaczcie, że tak rzadko zaglądam...Odpowiedzi z dużym poślizgiem...
Agness raz to trochę za mało
A ja właśnie dzisiaj dostałam od Forumki sporą kolekcję różanych patyków do ukorzenienia. Mam nadzieję, że coś mi się uda pozyskać. Bardzo bym chciała.
Krysiu skoro do tej pory zielona to znaczy, że puściła korzonki. Szczerze mówiąc nie wiem co Ci poradzić, bo ja zawsze patyki wtykam bezpośrednio do ziemi. Lepiej chyba zostaw ją w doniczce do przyszłego sezonu. Te korzonki początkowo są tak mizerne i delikatne, że łatwo je zniszczyć przy przesadzaniu.
Jacku wcale się nie dziwię, że skusiłeś się na fotergillę. To również moje chciejstwo, którego dotąd nie spotkałam na drodze swych ogrodniczych podróży. A cena faktycznie atrakcyjna
Pająków w tym roku wyjątkowo dużo u mnie. Nie przepadam za nimi, ale pozwalam im spokojnie mieszkać. Poza tym im więcej różnych stworzeń w naszym "małym świecie" tym lepiej.
Grażynko mój nr telefonu masz. Jakby co to dzwoń. Zaproszenie jest bezterminowe. Rozumiem, że nie zawsze możemy decydować o tym gdzie i kiedy.
Krysiu ponoć nie wszystkie wiciokrzewy mocno i ładnie pachną. Ten mój też jakoś nie powala zapachem. A może nigdy tak z bliska go nie wąchałam... Muszę to sprawdzić. Też mam kilka gatunków kwiatów, które zawsze będą kojarzyły mi się z wakacjami u Babci i mam do nich duży sentyment. To przede wszystkim nasturcje, nagietki i maciejka.
Co mogę napisać po takiej przerwie...Mam ostatnio stanowczo za mało czasu dla działki i FO - niestety. Udało mi się jednak odwiedzić 2 forumowe ogródki, a tym samym pozyskałam kilka nowych roślinek
W miarę możliwości działam na nowymi rabatami tzn. dużą liliowcową i zupełnie nową z piwoniami w roli głównej.
Na dobranoc kilka zdjęć w miarę świeżych:
- zakwitła ostatnia lilia - jak dotąd NN
- niestety idzie jesień...


Coś na ząb:


Agness raz to trochę za mało
Krysiu skoro do tej pory zielona to znaczy, że puściła korzonki. Szczerze mówiąc nie wiem co Ci poradzić, bo ja zawsze patyki wtykam bezpośrednio do ziemi. Lepiej chyba zostaw ją w doniczce do przyszłego sezonu. Te korzonki początkowo są tak mizerne i delikatne, że łatwo je zniszczyć przy przesadzaniu.
Jacku wcale się nie dziwię, że skusiłeś się na fotergillę. To również moje chciejstwo, którego dotąd nie spotkałam na drodze swych ogrodniczych podróży. A cena faktycznie atrakcyjna
Grażynko mój nr telefonu masz. Jakby co to dzwoń. Zaproszenie jest bezterminowe. Rozumiem, że nie zawsze możemy decydować o tym gdzie i kiedy.
Krysiu ponoć nie wszystkie wiciokrzewy mocno i ładnie pachną. Ten mój też jakoś nie powala zapachem. A może nigdy tak z bliska go nie wąchałam... Muszę to sprawdzić. Też mam kilka gatunków kwiatów, które zawsze będą kojarzyły mi się z wakacjami u Babci i mam do nich duży sentyment. To przede wszystkim nasturcje, nagietki i maciejka.
Co mogę napisać po takiej przerwie...Mam ostatnio stanowczo za mało czasu dla działki i FO - niestety. Udało mi się jednak odwiedzić 2 forumowe ogródki, a tym samym pozyskałam kilka nowych roślinek
Na dobranoc kilka zdjęć w miarę świeżych:
- zakwitła ostatnia lilia - jak dotąd NN
- niestety idzie jesień...

Coś na ząb:


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izo, piękny ten zawilec japoński
Tych bestii w ogrodzie coraz więcej.
Ukorzenianie i sianie, to nie jest moja mocna strona
Mimo tego, próbuje. Kilka patyczków czeka pod butelką
Tych bestii w ogrodzie coraz więcej.
Ukorzenianie i sianie, to nie jest moja mocna strona
Mimo tego, próbuje. Kilka patyczków czeka pod butelką
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Iza,
piękna ta lilia i bardzo fajna fotka Ci wyszła.
Chyba tą różę z doniczką zakopię w ziemi i poczekam z przesadzeniem do gruntu na wiosnę.
Dzięki za poradę.
Lubię te zawilce, szkoda tylko, że kojarzą się z jesienią.

Chyba tą różę z doniczką zakopię w ziemi i poczekam z przesadzeniem do gruntu na wiosnę.
Dzięki za poradę.
Lubię te zawilce, szkoda tylko, że kojarzą się z jesienią.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Babie lato. Kosarz mnie zszokował, a osowato zabarwiony pająk zachwycił. Potwierdzam że nie wszystkie wiciokrzewy pachną, są takie które wcale nie mają zapachu. Miniaturowa pęcherznica
Hibiskus - domowy czy ogrodowy? Na czym polega trudność?
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izuniu apetycznie wygląda to "coś na ząb". Ten rok jest urodzajny w owoce. I chwała mu za to.
Lilia piękna. Niedawno odkryłam, że u mnie też jeszcze jedna zakwitnie, z czego się bardzo cieszę.
Lilia piękna. Niedawno odkryłam, że u mnie też jeszcze jedna zakwitnie, z czego się bardzo cieszę.
Pozdrawiam Hala
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Iza, zawilec piękny
I gratki, że nie przemarzł, bo po ostatniej zimie wiele z nich padło (mi pozostał z czterech jeden).
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
witaj!!
przejrzałam ostatnie strony twojego wątku i się dziwie że nie zaglądałam do ciebie wcześniej
masz bajecznie kolorowy ogród
piękne liliowce aż można dostać zawrotu głowy
zawilec przepiękny
a ten dzwonek kropkowany cudo
też mam u siebie taki dzwonek tylko w kolorze różowym ale młoda tegoroczna roślina ale już widze jak się rozrasta
powiedz tylko czy jest on całkowicie mrozoodporny czy lepiej okryć na zimę
przejrzałam ostatnie strony twojego wątku i się dziwie że nie zaglądałam do ciebie wcześniej
masz bajecznie kolorowy ogród
piękne liliowce aż można dostać zawrotu głowy
zawilec przepiękny
a ten dzwonek kropkowany cudo
też mam u siebie taki dzwonek tylko w kolorze różowym ale młoda tegoroczna roślina ale już widze jak się rozrasta
powiedz tylko czy jest on całkowicie mrozoodporny czy lepiej okryć na zimę
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Witam miłych Gości!
W końcu po wielu dniach suchych i ciepłych trochę popadało. Tym bardziej mnie to cieszy, że nie mamy wody na działkach z powodu jakiejś awarii. Miejscami ( szczególnie tam gdzie gęsto od roślin) było strasznie sucho. A wciąż wiele roślin kwitnie. Nawet większość róż zbiera się do powtórki. Poza tym czeka mnie sporo przesadzania. Woda jest niezbędna.
Klaryso u mnie też zaczyna się butelkowa plantacja. Wyjdzie nie wyjdzie spróbować zawsze warto. Ten zawilec to prawdopodobnie odm. Pamina chociaż kupiłam go kilka lat temu jako Prince Heinrich.
Krysiu cieszę się, że mogłam coś doradzić. Widziałam u Ciebie wielką kępę tych zawilców. Też je lubię i wciąż mnie zachwycają na tyle, że dokupuję kolejne odmiany. Niestety z różnym skutkiem.
Olu liczę, że uda nam się spotkać w Starym Polu
Hibiskus jest ogrodowy - to ketmia syryjska. Dwa już uśmierciłam
( a raczej moje zimy) i wciąż nie wiem gdzie posadzić tego był się zadomowił u mnie.
Halinko dzięki za odwiedziny. Jak tylko będę coś wiedziała w wiadomej sprawie to zadzwonię. Śliwka jest jeszcze po poprzedniku, ale nigdy nie owocowała przyzwoicie. Zawsze to były pojedyncze sztuki. W zeszłym roku dostała ultimatum - albo owocuje albo idzie pod siekierę a raczej piłę. Chyba poskutkowało. Lilia we wrześniu?! Baaardzo miła niespodzianka.
Jacku mi też kilka zawilców wypadło. Niestety. Ten rośnie od kilku lat i to chyba zaważyło.
Witaj Asiu! Wielkie dzięki za tyle miłych słów pod adresem mojej skromnej działki - wiecznego pola bitwy. Na FO jest tak wiele wątków, że niemożliwe jest wszędzie trafić czy zaglądać. Teraz i ja do Ciebie zajrzę, bo adres ( w stopce
) już mam. Z mojego doświadczenia wynika, że dzwonek kropkowany jest całkowicie mrozoodporny i potrafi być uciążliwy, a nawet ekspansywny. Mam dwa kolory i oba dobrze sobie radzą u mnie. A swoich nie przykrywam specjalnie, ale faktem jest że nie robię idealnych porządków jesienią na rabatach tylko dopiero wiosną.
Zostając w temacie zawilców japońskich pochwalę się jakie cudo mi właśnie zakwitło:

Moja ulubienica Schneewittchen szykuje się do powtórki

Nawet bergenia powtarza

I kilka innych roślin też:


W końcu po wielu dniach suchych i ciepłych trochę popadało. Tym bardziej mnie to cieszy, że nie mamy wody na działkach z powodu jakiejś awarii. Miejscami ( szczególnie tam gdzie gęsto od roślin) było strasznie sucho. A wciąż wiele roślin kwitnie. Nawet większość róż zbiera się do powtórki. Poza tym czeka mnie sporo przesadzania. Woda jest niezbędna.
Klaryso u mnie też zaczyna się butelkowa plantacja. Wyjdzie nie wyjdzie spróbować zawsze warto. Ten zawilec to prawdopodobnie odm. Pamina chociaż kupiłam go kilka lat temu jako Prince Heinrich.
Krysiu cieszę się, że mogłam coś doradzić. Widziałam u Ciebie wielką kępę tych zawilców. Też je lubię i wciąż mnie zachwycają na tyle, że dokupuję kolejne odmiany. Niestety z różnym skutkiem.
Olu liczę, że uda nam się spotkać w Starym Polu
Halinko dzięki za odwiedziny. Jak tylko będę coś wiedziała w wiadomej sprawie to zadzwonię. Śliwka jest jeszcze po poprzedniku, ale nigdy nie owocowała przyzwoicie. Zawsze to były pojedyncze sztuki. W zeszłym roku dostała ultimatum - albo owocuje albo idzie pod siekierę a raczej piłę. Chyba poskutkowało. Lilia we wrześniu?! Baaardzo miła niespodzianka.
Jacku mi też kilka zawilców wypadło. Niestety. Ten rośnie od kilku lat i to chyba zaważyło.
Witaj Asiu! Wielkie dzięki za tyle miłych słów pod adresem mojej skromnej działki - wiecznego pola bitwy. Na FO jest tak wiele wątków, że niemożliwe jest wszędzie trafić czy zaglądać. Teraz i ja do Ciebie zajrzę, bo adres ( w stopce
Zostając w temacie zawilców japońskich pochwalę się jakie cudo mi właśnie zakwitło:

Moja ulubienica Schneewittchen szykuje się do powtórki

Nawet bergenia powtarza

I kilka innych roślin też:


Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Bergenia u Ciebie Izuniu powtarza kwitnienie, ja ją mam 3 lata i jeszcze ani raz nie kwitła.
Pozdrawiam Krystyna
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Twoje zdjęcia utwierdziły mnie w przekonaniu, że jednak w tym roku dokupię zawilców pomimo, że wszystkie mi wymarzły i postawilam na nich krzyżyk.
One mają w sobie to coś! Takie radosne, niemal wiosenne kwiaty u progu jesieni.
One mają w sobie to coś! Takie radosne, niemal wiosenne kwiaty u progu jesieni.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Iza
prześliczny ten zawilec
Taka biała róża też mi teraz powtarza kwitnienie.
U mnie , podobnie jak u koleżanki z wcześniejszego postu, jakoś bergenie wcale nia chcą kwitnąć a co dopiero powtarzać.
Jestem pełna podziwu dla Twojej.

Taka biała róża też mi teraz powtarza kwitnienie.
U mnie , podobnie jak u koleżanki z wcześniejszego postu, jakoś bergenie wcale nia chcą kwitnąć a co dopiero powtarzać.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izo, te powtórne kwitnienia bardzo cieszą oczy
Tym bardziej, że często są niespodziewane, nieprzewidywalne. I to nic że skromniejsze (przeczytałem przed chwilą skwitowanie powtórnego kwitnienia: "kwitną jakieś niedobitki"
)
Biały zawilec (ten pierwszy)? Czy to 'Honorie Jobert'? Dwukrotnie już mi wymarzł ale śliczny jest
Biały zawilec (ten pierwszy)? Czy to 'Honorie Jobert'? Dwukrotnie już mi wymarzł ale śliczny jest
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Izo -zajrzałam aby obejrzeć biedronkowe zakupy.... a tu nie ma fotek
Pochwalisz się co kupiłaś?
Pochwalisz się co kupiłaś?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4948
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.6
Śliczna jest ta śnieżno biała róża
cudowna. Czy ona pachnie, jak? Czy wymarza? Czy choruje?
Ilekroć widzę podobne zawilce na myśl przychodzi mi jajko sadzone
A co jest na tym zdjęciu:
http://images41.fotosik.pl/1722/c836a2391dd5f9d1med.jpg
Do zobaczenia!
Ilekroć widzę podobne zawilce na myśl przychodzi mi jajko sadzone
A co jest na tym zdjęciu:
http://images41.fotosik.pl/1722/c836a2391dd5f9d1med.jpg
Do zobaczenia!


