Ja co roku popełniam ten sam błąd przy pikowaniu siewek marchewki i kopru i innych warzyw. Jako, że mój warzywniak jest dość mały, to zawsze szkoda mi pozbywać się tylu roślinek i zostawiam ich za dużo. W efekcie rosną za gęsto i oczywiście plon mam mizerny.
Poza tym co roku jak widzę zalążki kwiatów na moich bazyliach to zamiast je zerwać, zostawiam a potem nie ma świeżych młodych listków do sałatki

Oprócz tego dopisuję się do tematu hortensji ogrodowej pod południową ścianą. Zachęcona tym, że ponoć lepiej kwitnie na słonecznych stanowisku, wybrałam właśnie takie miejsce. Efekt był taki, że zeszłego upalnego lata co chwila biegałam do niej z konewką, a listki i tak były podwiętnęte. Dodam, że zrobiłam jej naprawdę bardzo grubą warstwę ściółki

W tym roku już na pewno ją przesadzę na wschodnią ścianę, czekam tylko czy pokażą się na niej pąki kwiatowe - bo jeszcze nie doczekałam na niej kwiatów
