Z małym poślizgiem odpowiadam na zaległe pytania :
Margo2 pisze:Jak zwykle z przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie.
Jak wiesz uwielbiam te Twoje sosny.
Widzę, że podjęłaś temat kompostownika.
Ja też miałam dylemat jaki wybrać i chyba zdecyduję się na taki sam.
Najwyżej za jakiś czas nauczona błędami zmienię. Na razie mam miejsce tylko na taki.
Sosny właśnie "dają mi do wiwatu " , zaczęły bowiem gubić igły i grabienie trawnika stało się moim najnowszym hobby
Co do kompostownika - coraz bardziej zapełnia się , czemu sprzyjają jesienne porządki w ogrodzie. A jaki będzie efekt ? Zobaczymy.
KLEO - Potrzebne było by zdjęcie całego krzewu.Jeśli liście , które pokazujesz są takie tylko od dołu rośliny, to nie ma się czym martwić . Rh. gubią najstarsze liście przed zimą lub na przednówku, bez szkody dla krzewu. W razie wątpliwości polecam Ci najciekawsze tematy o RODODENDRONACH ( pielęgnacja , choroby, ...)
których spis znajdziesz tu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=43&t=27208
duduś pisze:Ewelinko przed drzwiami wejściowymi masz iglaka w donicy - co robisz z nim na zimę ? Moja mama ma na balkonie trochę takich tui i nie wie co z nimi zrobić ?
Dwie SZMARAGDOWE TUJE pełnią od lat wartę honorową przy wejściu do domu. Tuje rosną w dużych donicach i bez problemu sobie radzą przez 3-4 sezony , także zimą. Gdy są już za duże przesadzam je do gruntu ( w moim ogrodzie lub u znajomych zawsze znajdzie się jakieś wolne miejsce ) , a do donic kupuję 2 nowe rośliny i znowu mam je kilka sezonów. Ponieważ stoją na podeście ok. 1 m. nad ziemią , przy ciepłej ścianie domu i pod dachem jakoś nie przemarzają. Ważne jest tylko , by je w sezonie wiosenno- letnim zasilać i podlewać regularnie, bowiem w donicach szybko brakuje im wody. Także przed nastaniem dużych mrozów powinny być ( jak zresztą wszystkie iglaki) mocno podlane.
duduś pisze:(...) czy Twoje sosny same tak wystrzeliły w pień czy jakoś je kształtowałaś bo moje ogołacają się od dołu z igieł ale niestety zostają suche gałęzie - czy ja mam je poobcinać ? żeby było widać taki gładki pień jak te u Ciebie po których wspina się bluszcz .?
Moje sosny to samosiejki, które zastaliśmy już na działce 12 lat temu. Miały kuliste korony i kilka konarów.Gdy kupiliśmy naszą działkę wyglądały tak :

Po lewej widać naturalny pokrój jednej z 6-u sosen , po prawej już po uprzątnięciu tereny - sosny zostały od dołu podcięte , aby można było posiać trawę i założyć pod nimi rabaty dla rododendronów i hortensji.Teraz mają ok. 20 lat i są OGROMNE , toteż staramy się je nieco przycinać i formować , by całkiem nie zacieniły ogrodu. Tyle ,że z każdym rokiem jest to trudniejsze zadanie...
Suche gałęzie u siebie możesz poobcinać , a bluszcz - HEDERA z łatwością będzie się wspinać po odsłoniętych w ten sposób pniach.
lojka 63 ,JOWA Witam , dziękuję Wam za miłe słowa i ... zapraszam częściej
Romka Cieszę się ,że byłaś i "pozwiedzałaś

Tylko ... ja mam na imię Ewelina
