Właśnie o te pełne i nisko rosnące mi chodzi.Jest ich spory wybór,może mi się uda kupić coś fajnego,ale jakie będą to i tak dowiemy się dopiero jak zakwitną
Z kallami to ja przegapiłam,bo nie zauważyłam,że nie są wykopane,przecież przyjechałam jak jeszcze nie było mrozu,więc moja w tym wina,że nie zajrzałam wcześniej do piwnicy,że tych bulw nie ma,acidantery wykopane,nie wiem czy wszystkie,ale trochę jest.Nawet jedną zapomnianą dalie zdążyłam wykopać w styczniu i jest okey,a o kallach zapomniałam
