Dziękuję
Andrzeju Czasem człowiek zatraca się w swojej pasji. Ale dla mnie to też sposób na życie
Jeszcze może ok. tygodnia i będzie po kosaćcach. A tu tyle jeszcze chciałoby się pokazać
urok starszych odmian:
'Snow Flurry' z 1939 roku
i 61 lat młodsza odmiana:
'Queen Circle'
Agnieszko, niewiele wiem o iris reginae. Nawet nie doszukałem się polskiej nazwy. Cieszę się, że do mnie trafił 3 lata temu od forumowej koleżanki i dobrze rośnie
Wiem, że lubisz starsze odmiany. To jest przedstawiciel grupy MTB, nieco niższe od TB i o mniejszych kwiatkach. To zazwyczaj historyczne kosaćce. Ten z 1907 roku:
'Iduna'
Kwitną po raz pierwszy kosaćce przysłane mi jesienią 2018 z likwidowanej kolekcji. Cieszę się, że udało się je uratować
'Gay Lights'
Jadziu, kosaćce botaniczne mają swój urok

A 'Color Splash' ma nietuzinkowy kolor i świetnie się wyróżnia. Jest też nowsza wersja w takiej kolorystyce ('Latin Lover') ale w tym roku pauzuje. Więc inna piękność choć wiekowa,bo z 1961:
'Henna Stitches'
Ten też miał kilka lat przerwy od kwitnienia ale warto było czekać:
'Spacelight Sketch'
Miałem wstawiać też coś nie z kolekcji. No to wyobraźcie sobie, że przybywa u mnie róż

Nie żebym zapałał do nich miłością ale czasem przyniosę jakąś na wpół zasuszoną różę doniczkową z pracy, z litości wsadzę w jakieś wolne miejsce i o dziwo - one chcą rosnąć a nawet kwitną
