Koleus Blumego cz.2
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Czym jest zwijanie i brązowienie listków na koleusie? Niestety te nowe zakupy mają taką przypadłość. Widziałam przy kupnie ale nie zwróciłam aż takiej uwagi tylko je oderwałam. Tym czasem liście zasychają i zwijają się w trąbkę tak że potrafią się odwrócić spodeem do góry.
Re: Koleus Blumego cz.2
Foxowa nie wiem co to za przypadłość, nie spotkałam się. Mam nadzieję, że wyszły na prostą.
Zółty combat na pewno nie pineaplette, ciekawe co z niego wyrośnie.
Moje zeszłoroczne wszystkie przeżyły przesadzanie z wody do ziemi, powoli rosną.
Mój ulubiony Chameleon. Przepięknie i zmiennie się wybarwia, niestety jest mega delikatny, w zeszłym sezonie rósł mega słabo, myślałam, że nie przetrwa zimy. Za to w tym- wystartował pierwszy i rośnie póki co bdb.

Pineapplette. Najładniejszy jesienią jak się robi żółty.

Muriel Pedley

Combat

Crimson Ruffles

Zółty combat na pewno nie pineaplette, ciekawe co z niego wyrośnie.
Moje zeszłoroczne wszystkie przeżyły przesadzanie z wody do ziemi, powoli rosną.
Mój ulubiony Chameleon. Przepięknie i zmiennie się wybarwia, niestety jest mega delikatny, w zeszłym sezonie rósł mega słabo, myślałam, że nie przetrwa zimy. Za to w tym- wystartował pierwszy i rośnie póki co bdb.

Pineapplette. Najładniejszy jesienią jak się robi żółty.

Muriel Pedley

Combat

Crimson Ruffles

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Majko jak się mają Twoje koleusy ?
Mam nadzieję, że ich nie straciłaś bo koleżanka ze 2 lata temu nabyła kilka doniczek ale żadnej nie dało sie uratować.
Rośliny nie rosły, zwijały się listki,traciły kolor i z czasem zasychały - okazało się,że kupiła z przędziorkiem
W tym sezonie dla oszczędności pracy większość odmian upchnęłam w gruncie na wąskim pasku ziemi przy altanie. Zostały chyba ze 3 doniczki
Podłoże wysypałam żwirem aby w czasie opadów liście nie brudziły się od ziemi i ... póki co jest dobrze. Miałam ochotę na drobna korę ale to za ciemne tło choć prawda jest taka,że lada chwila kolorowe liście pokryją całość i nic by nie było widać.


Zrobię zdjęcia poszczególnych odmian, podpiszę i wstawię.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że ich nie straciłaś bo koleżanka ze 2 lata temu nabyła kilka doniczek ale żadnej nie dało sie uratować.
Rośliny nie rosły, zwijały się listki,traciły kolor i z czasem zasychały - okazało się,że kupiła z przędziorkiem

W tym sezonie dla oszczędności pracy większość odmian upchnęłam w gruncie na wąskim pasku ziemi przy altanie. Zostały chyba ze 3 doniczki

Podłoże wysypałam żwirem aby w czasie opadów liście nie brudziły się od ziemi i ... póki co jest dobrze. Miałam ochotę na drobna korę ale to za ciemne tło choć prawda jest taka,że lada chwila kolorowe liście pokryją całość i nic by nie było widać.


Zrobię zdjęcia poszczególnych odmian, podpiszę i wstawię.
Pozdrawiam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Rosną wszystkie zaskakująco dobrze 
Są coraz większe więc je szczypię i rozsadzam , efekt jest taki że mam ich coraz więcej choć miałam się ograniczyć.
Niektóre ukorzenione w nadmiarzw sadzonki daję w doniczki na balkon i rosną, niektóre ukorzenione mi padły od słońca. Na działkę w tym roku nie poszło nic A miało iść ale klęski żywiołowe pt mszyca ślimaki i susza mnie ostudziły.
Przędziorki na koleusach dziwnie brzmi. Myślałam że ich nie lubią.
Piękne kompozycje.

Są coraz większe więc je szczypię i rozsadzam , efekt jest taki że mam ich coraz więcej choć miałam się ograniczyć.
Niektóre ukorzenione w nadmiarzw sadzonki daję w doniczki na balkon i rosną, niektóre ukorzenione mi padły od słońca. Na działkę w tym roku nie poszło nic A miało iść ale klęski żywiołowe pt mszyca ślimaki i susza mnie ostudziły.
Przędziorki na koleusach dziwnie brzmi. Myślałam że ich nie lubią.
Piękne kompozycje.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Ooooo ..... takie wiadomości mile się czyta 
Przędziorki na koleusach bywają ... mnie już chyba nic nie zdziwi jeśli chodzi o zapędy szkodników jakie czyhają na nasze "zielone hobby"
Majko pokaż choć kilka, bo jestem ciekawa odmian. Od 3 lat prawie w swoich nic nie zmieniam i trochę powiało nudą w tym temacie. Choć nie do końca ... bo przeszło przez moje ręce pewnie z 80 odmian jak nie więcej i przez cały czas była ostra selekcja. Na koniec dobrałam zestaw taki, że mogę robić różne ciekawe kompozycje. Do tego dobrze rosną, zimują prawie bez opieki i szybko się rozrastają.
Pozdrawiam i czekam.

Przędziorki na koleusach bywają ... mnie już chyba nic nie zdziwi jeśli chodzi o zapędy szkodników jakie czyhają na nasze "zielone hobby"
Majko pokaż choć kilka, bo jestem ciekawa odmian. Od 3 lat prawie w swoich nic nie zmieniam i trochę powiało nudą w tym temacie. Choć nie do końca ... bo przeszło przez moje ręce pewnie z 80 odmian jak nie więcej i przez cały czas była ostra selekcja. Na koniec dobrałam zestaw taki, że mogę robić różne ciekawe kompozycje. Do tego dobrze rosną, zimują prawie bez opieki i szybko się rozrastają.
Pozdrawiam i czekam.

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Pokażę ale jak będę odblokowana, bo forum mnie stale banuje na domowym Internecie a z tego komórkowego nie chce wysyłać bo mi hosting dużo zżera z pakietu.
Dodawałam na wiosnę u mnie na wątku parapecikowym.
Z odmianami też u mnie bez szału bo mam to co miałam
Nie wzbogacam o nic. Jedynie poluję na Saturna bo mi się podoba. A tak to pracuje na tym co mam i jest lepiej lub gorzej.
Dodawałam na wiosnę u mnie na wątku parapecikowym.
Z odmianami też u mnie bez szału bo mam to co miałam
Nie wzbogacam o nic. Jedynie poluję na Saturna bo mi się podoba. A tak to pracuje na tym co mam i jest lepiej lub gorzej.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Majko od wielu lat mam koleusy zarówno w doniczkach jak i w gruncie.
Chyba mam szczęście bo nigdy mszyce ani ślimaki nie interesowały sie nimi ... oby zawsze tak było.
Kilka moich koleusów w zbliżeniu ... rosną dość szybko i niebawem będę musiała przyciąć stożki wzrostu bo wyjdą na chodnik



Pozdrawiam
Chyba mam szczęście bo nigdy mszyce ani ślimaki nie interesowały sie nimi ... oby zawsze tak było.
Kilka moich koleusów w zbliżeniu ... rosną dość szybko i niebawem będę musiała przyciąć stożki wzrostu bo wyjdą na chodnik




Pozdrawiam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Majko ale uparłaś się i ... fotki są
Sporo tego a po cięciu szybko się zagęszczają .
Z tym cięciem w sezonie to spory kłopot bo nie zawsze wystarczy uszczknąć stożek wzrostu ale mus ciachnąć solidniej i koleus sporo traci na wyglądzie prawda ?
Wiosną swoje sadzonki po wsadzeniu do doniczek uszczykuję przynajmniej 3 do 4 razy zanim trafią w miejsca docelowe. Dzięki temu od razu z 1 sadzonki mam solidnie rozkrzewiona roślinę.
To co widać na zdjęciach to wszystko z 1 sztuki sadzonki.

Sporo tego a po cięciu szybko się zagęszczają .
Z tym cięciem w sezonie to spory kłopot bo nie zawsze wystarczy uszczknąć stożek wzrostu ale mus ciachnąć solidniej i koleus sporo traci na wyglądzie prawda ?
Wiosną swoje sadzonki po wsadzeniu do doniczek uszczykuję przynajmniej 3 do 4 razy zanim trafią w miejsca docelowe. Dzięki temu od razu z 1 sadzonki mam solidnie rozkrzewiona roślinę.
To co widać na zdjęciach to wszystko z 1 sztuki sadzonki.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Dokładnie tak jest.
Ja popełniam chyba podstawowy błąd, bo nie uszczykuję tak często i robią się długie badyle. Znacznie lepiej wygląda taki krepy " krzaczek" niż wyleniałe drzewko jak u mnie . Niestety nie mam gdzie potem tego trzymać A wyrzucić to nie ja.
Po twoich widać że są dobrze prowadzone, po moich niestety nie.
A te moje foty to takie są, głównie są dla pokazania kolorów i odmian jakie mi zostały. Komórka nie zawsze oddaje wdzięk ale znowu aparatem nie dam rady wrzucić z komputera z powodu bana..
A co do big chiefa to mnie zastanawia czemu wszystkim tak ładnie czerwienieje A mnie się co najwyżej przypala...
Czy on aby na pewno lubi słońce i od niego się robi czerwony? Bo mam wrażenie że jest odwrotnie.
Mój stary big chief jest już spory i jest ciemniejszy od tego balkonowego.

Żeby było śmieszniej- balkonowego wzięłam od znajomej bo mnie właśnie urzekł jaki był czerwony. Przyjechał do mnie, dałam go na balkon i teraz jest bardziej żółty niż czerwony. Heh.

Ja popełniam chyba podstawowy błąd, bo nie uszczykuję tak często i robią się długie badyle. Znacznie lepiej wygląda taki krepy " krzaczek" niż wyleniałe drzewko jak u mnie . Niestety nie mam gdzie potem tego trzymać A wyrzucić to nie ja.
Po twoich widać że są dobrze prowadzone, po moich niestety nie.
A te moje foty to takie są, głównie są dla pokazania kolorów i odmian jakie mi zostały. Komórka nie zawsze oddaje wdzięk ale znowu aparatem nie dam rady wrzucić z komputera z powodu bana..
A co do big chiefa to mnie zastanawia czemu wszystkim tak ładnie czerwienieje A mnie się co najwyżej przypala...

Czy on aby na pewno lubi słońce i od niego się robi czerwony? Bo mam wrażenie że jest odwrotnie.
Mój stary big chief jest już spory i jest ciemniejszy od tego balkonowego.

Żeby było śmieszniej- balkonowego wzięłam od znajomej bo mnie właśnie urzekł jaki był czerwony. Przyjechał do mnie, dałam go na balkon i teraz jest bardziej żółty niż czerwony. Heh.

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11974
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Soniu aż dziwne, że nie radzą sobie na słonecznym stanowisku bo raczej odmiany o jasnych liściach przypalają się a Twoje są ciemne.
Może mają niedostatecznie wilgotne podłoże ?
U mnie odmiany o jasnych liściach ( ich zdjęcia poniżej) sa wrażliwsze ale w tym sezonie poszłam na zywioł i posadziłam wzdłóż barierki przeplatając jasne z ciemnymi kolorami.
Na wszelki wypadek mam 2 ciemne w doniczkach gdybyktóreś nie dawały sobie rady to zastąpię nową.
jeszcze ze 2 tygodnie i już będzie lżej nam i roślinom bo w sierpniu takie upały nie trwaja długo.


W ub roku zaplanowałam sobie ,że jedną z odmian uformuję na drzewko.
I ... chyba udało się
Wybrałam o dość kontrastowych ale niezbyt duzych lisciach koleusa jedynego u mnie jako NN ... nie mogę go zidentyfikować ...




Drzewko ma pień długości 28 cm
Ogólna wysokośc bez doniczki 61 cm.
W maju zatrzymał się wzrost i myslalam,że stracę bo ten cienki pień na tak duża koronę to może za trudne do wyżywienia. Zaczęłam nawozić i dodałam drugi bambus dla usztywnienia pnia. Powoli ruszył i teraz już ostro uszczykuję każdy szczyt aby spowolnić wzrost bo ...nie chcę go stracić.
Pozdrawiam
Może mają niedostatecznie wilgotne podłoże ?
U mnie odmiany o jasnych liściach ( ich zdjęcia poniżej) sa wrażliwsze ale w tym sezonie poszłam na zywioł i posadziłam wzdłóż barierki przeplatając jasne z ciemnymi kolorami.
Na wszelki wypadek mam 2 ciemne w doniczkach gdybyktóreś nie dawały sobie rady to zastąpię nową.
jeszcze ze 2 tygodnie i już będzie lżej nam i roślinom bo w sierpniu takie upały nie trwaja długo.


W ub roku zaplanowałam sobie ,że jedną z odmian uformuję na drzewko.
I ... chyba udało się

Wybrałam o dość kontrastowych ale niezbyt duzych lisciach koleusa jedynego u mnie jako NN ... nie mogę go zidentyfikować ...




Drzewko ma pień długości 28 cm
Ogólna wysokośc bez doniczki 61 cm.
W maju zatrzymał się wzrost i myslalam,że stracę bo ten cienki pień na tak duża koronę to może za trudne do wyżywienia. Zaczęłam nawozić i dodałam drugi bambus dla usztywnienia pnia. Powoli ruszył i teraz już ostro uszczykuję każdy szczyt aby spowolnić wzrost bo ...nie chcę go stracić.
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11974
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Koleus Blumego cz.2
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Koleus Blumego cz.2
Soniu to wspaniele - pokaż zdjecie drzewka i ciekawi mnie jakie ma rozmiary. Kilka lat temu miałam do dyspozycji odmiany o drobnych listkach i te na drzewka lepiej się nadają. Były dużo mniejsze i miały gęste korony ... musze poszukać zdjęć to Ci pokażę. Moje też miało byc wywiezione na działke ale za wysokie i bałam się o nie. Do tego mając go na parapecie często nim krece aby korona była " idealna" wiesz co mam na myśli 

- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Koleus Blumego cz.2
Też kiedyś formowałam drzewko ale chyba to była kiepska odmiana do tego bo listki malały aż znikły.
Te czerwone mają skłonności do drewnienia, u mnie też ten jeden jest już badylowaty. Może kiedyś znów się pobawię
Miałam tą odmianę zapisaną. Coś mi świta china Rose i coś.
Te czerwone mają skłonności do drewnienia, u mnie też ten jeden jest już badylowaty. Może kiedyś znów się pobawię
Miałam tą odmianę zapisaną. Coś mi świta china Rose i coś.