Cięcie winorośli cz. 1
- Przylepa
- 50p
- Posty: 80
- Od: 25 sty 2016, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Oj ,nie wiedziałam,że mam zapędy na komika.
Kapitanie,Merlot i Gt wylatują. To już przesądzone. Nie zamierzam poprzestać na dwóch krzewach. Chce mieć ok. 15 krzewów. Wiem,że w porównaniu z Twoimi to pikuś, ale mnie to wystarczy. Cieszę się,że popierasz mój wybór odnośnie wybranych odmian. Jestem cierpliwa,poczekam na owocki ile będzie trzeba.
Pozdrawiam .
Kapitanie,Merlot i Gt wylatują. To już przesądzone. Nie zamierzam poprzestać na dwóch krzewach. Chce mieć ok. 15 krzewów. Wiem,że w porównaniu z Twoimi to pikuś, ale mnie to wystarczy. Cieszę się,że popierasz mój wybór odnośnie wybranych odmian. Jestem cierpliwa,poczekam na owocki ile będzie trzeba.
Pozdrawiam .
Pozdrawiam Ewa
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
A winorośle jak sadzić to tylko słodkie a nie psiary 
To ja jako totalny amator (!) też się wypowiem w temacie winorośli. Winorośli mam posadzone 15 szt. Każda jest innej odmiany. Już nawet nie pamiętam jakie. 3 prowadzone nad tarasem (2 białe i różowa) miały to być odmiany typowo altanowe, które zrobią cień nad tarasem. Nie wyszło
Tzn cień mizerny, bo liście raczej drobne i wcale szybko nie rosną (winorośle znaczy się) ale może przez to, że przy tarasie kiepska ziemia, z jednej strony fundament od tarasu, wody mało, ale o dziwo owocują i wtedy wyglądają zjawiskowo! wszystkie mają drobne owoce - a może jak na polskie winogrona normalne. Pierwsze białe wrześniowe jak dojrzałe nawet nie mają twardej skórki i te zjadamy. I tak jak na 3 osobową rodzinę nie do przejedzenia, tak więc z drugą odmianą białą chyba dużo późniejszą ale bardziej aromatyczną oddaję teściowi na wino i wychodzi z tego jeden balon. Różowe natomiast jest doskonałe po pierwszych przymrozkach, ale wtedy trzeba je w miarę szybko zjeść a ilość była znowu nie do przejedzenia. Ale szpaki dają radę 
Moje najlepsze odmiany, które mogę powiedzeć, że naprawdę uwielbiam (ale dodam, że żaden ze mnie koneser - umiem powiedzieć to mi smakuje a to nie
i w żaden inny sposób nie potrafię określić dlaczego) to Arkadia - ale muszę grona chować w rajstopy bo osy też ją uwielbiają - nawet jak ma z 10 kiści to już ilość dla mnie nie do przejedzenia bo ile można zjeść winogrona w krótkim czasie? Arkadia ma bardzo duże owoce chrupiące soczyste i kiście z 1,5 do 2 kg ale na krzaku zostawiam max 10; Nero - niestety on zawiązuje mi tylko kilka gron więc to rarytasik - chyba albo go źle przycinałam albo mróz - nie mam pojęcia; jedno bardzo wczesne super słodkie bezpestkowe, miękka skórka owoce raczej drobne; następne też bezpestkowe, chyba dwie odmiany różne ale rosnące obok siebie, z dwa tygodnie późniejsze one mają duże kiście ale owoce jak duże rodzynki
mmmm ale jak sobie przypomnę ten smak... nawet na południu nie trafiłam na taki aromat
a one służą mi do zamaskowania kompostownika. Niestety na jednej z nich szpeciel, którego nie umiem wytępić.
Reszta
nie pamiętam
ale wszystkie na tyle słodkie, że nie oddaję ich na wino, a wino, które robi teść z tych tarasowych, mimo, że nie każę dawać dużo cukru, bo ja lubię wina półwytrawne - wychodzi prawie słodkie...
Winorośle mam posadzone pewnie bez sensu, i prowadzone beznadziejnie, bo nie umiem ich prowadzić. W ubiegłym sezonie zwaliła się konstrukcja i wszystko leżało na ziemi. W tym roku zamierzam to jakoś poprawić, ale nie wiem jak mi pójdzie.
Ale nawet gdybym miała zakładać ogród od początku - winorośle sadzę na pewno. Jeżeli nie daję rady z grzybem lub robalem - pryskam chemią. I tak uważam, że opryskam mniej niż te które są kupowane w sklepach.
A odnosząc się do tematu cięcie. Ja ciągle nie wiem jak odróżnić łozę od drewna i jak wiosną tnę to ryzyk fizyk i tak z każdego krzaka owoce jem...
Ale jeżeli Piotrze będziesz kiedyś w okolicach Poznania to zapraszam serdecznie - może Ty mnie trochę przeszkolisz z prowadzenia i cięcia a ja Ciebie ugoszczę
Tarasowe



To ja jako totalny amator (!) też się wypowiem w temacie winorośli. Winorośli mam posadzone 15 szt. Każda jest innej odmiany. Już nawet nie pamiętam jakie. 3 prowadzone nad tarasem (2 białe i różowa) miały to być odmiany typowo altanowe, które zrobią cień nad tarasem. Nie wyszło


Moje najlepsze odmiany, które mogę powiedzeć, że naprawdę uwielbiam (ale dodam, że żaden ze mnie koneser - umiem powiedzieć to mi smakuje a to nie



Reszta


Winorośle mam posadzone pewnie bez sensu, i prowadzone beznadziejnie, bo nie umiem ich prowadzić. W ubiegłym sezonie zwaliła się konstrukcja i wszystko leżało na ziemi. W tym roku zamierzam to jakoś poprawić, ale nie wiem jak mi pójdzie.
Ale nawet gdybym miała zakładać ogród od początku - winorośle sadzę na pewno. Jeżeli nie daję rady z grzybem lub robalem - pryskam chemią. I tak uważam, że opryskam mniej niż te które są kupowane w sklepach.
A odnosząc się do tematu cięcie. Ja ciągle nie wiem jak odróżnić łozę od drewna i jak wiosną tnę to ryzyk fizyk i tak z każdego krzaka owoce jem...
Ale jeżeli Piotrze będziesz kiedyś w okolicach Poznania to zapraszam serdecznie - może Ty mnie trochę przeszkolisz z prowadzenia i cięcia a ja Ciebie ugoszczę

Tarasowe


kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Piotrze ! Ja ją lubię i to bardzoPrzylepa pisze:Oj ,nie wiedziałam,że mam zapędy na komika.
Kapitanie,Merlot i Gt wylatują. To już przesądzone. Nie zamierzam poprzestać na dwóch krzewach. Chce mieć ok. 15 krzewów. Wiem,że w porównaniu z Twoimi to pikuś, ale mnie to wystarczy. Cieszę się,że popierasz mój wybór odnośnie wybranych odmian. Jestem cierpliwa,poczekam na owocki ile będzie trzeba.
Pozdrawiam .
Zrobi co zechce , tylko z własnych doświadczeń wiem że winorośl wciąga, po co za pare lat ma wykopywać jak zobaczy inne lepsze odmiany np. te wymienione przez Ciebie?
Myślę że Ewa szuka odmian uniwersalnych i odpornych : Nero, Rondo, Muskat blu, Seywal blanc, Krystali,....
per aspera ad astra
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2275
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Koleżanko Ewo, grzechem byłoby pozbyć się brutalnie szpadlem tak szlachetnej odmiany, jak "Merlot". Posiadam krzew ( z winnicy "Jaworek" ), który prowadzę od 2010 r. i dwa młodsze pochodzące od niego. Uprzedzając jednak falę krytyki, proszę, rozważ, czy nie chciałabyś mieć tak szlachetnej odmiany w ogrodzie. Merlot osiągnął w połowie września 19 Brix, zatem myślę, że warto dać mu szansę. Te same słowa kieruje do Ciebie ws. Gewurztraminera ( 22 Brix -połowa września - kontrolne grono na krzewie z 2011 r. ). Przemyśl, proszę , czy Merlot zasługuje na takie traktowanie.








- Przylepa
- 50p
- Posty: 80
- Od: 25 sty 2016, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
No to mam się teraz nad czym zastanawiać. Ile ludzi, tyle opinii i doświadczeń. Zapewne skończy się to jakimś kompromisem.Dziękuję Wam wszystkim za zaangażowanie. 

Pozdrawiam Ewa
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Łozę jest łatwo rozróżnić.To są te bardziej gładkie,jaśniejsze pędy.Na drewnie kora się łuszczy i jest ciemniejsza.Jeśli chodzi o Nero to ta odmiana dobrze plonuje przy średnim i długim cięciu.Ja u siebie zostawiam na owocowanie co roku 2-3 długie łozy i naprawdę jest co jeść.W ubiegłym roku część owoców przerobiłem na wino bo szkoda mi było ich zmarnować.kluska pisze: Nero - niestety on zawiązuje mi tylko kilka gron więc to rarytasik - chyba albo go źle przycinałam albo mróz - nie mam pojęcia;
A odnosząc się do tematu cięcie. Ja ciągle nie wiem jak odróżnić łozę od drewna i jak wiosną tnę to ryzyk fizyk i tak z każdego krzaka owoce jem...
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi




I w tym roku tak sobie wymyśliłam (zdobniczo oczywiście) że przy Nero postawię taką "różaną" pergolę pod którą zrobię sobie potting bench ze starego kreślarskiego biurka mojego syna... czy wtedy powinnam przez pergolę przerzucić drewno, czy corocznie nowe łozy?
I mam jeszcze pytanie odnoście konstrukcji... Profesjonaliści to z czego najczęściej robią? metalowy słupek i drut?
Magda
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Jeżeli chodzi o cukier w winogronie, to nie wszystkie odmiany są b. słodkie, są o różnych smakach i zawartości cukrów.
Te cukry są bardzo zdrowe, zwłaszcza przerobione w wino - soki!
Włosi, Francuzi są szczupli, zdrowi, mimo dużego spożycia winogron
Ja stosuję druty do rozwieszania łóz, a słupki są różne, zależnie od dostępu.
Na pergoli ja mam jako drewno tylko pień i ramiona stałe i z nimi nie kombinuję , corocznie wymieniam łozy
Te cukry są bardzo zdrowe, zwłaszcza przerobione w wino - soki!
Włosi, Francuzi są szczupli, zdrowi, mimo dużego spożycia winogron
Ja stosuję druty do rozwieszania łóz, a słupki są różne, zależnie od dostępu.
Na pergoli ja mam jako drewno tylko pień i ramiona stałe i z nimi nie kombinuję , corocznie wymieniam łozy
per aspera ad astra
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Tak wygląda łoza https://goo.gl/photos/98Tkg1TaMN4VHn4aA
Z łozy często wyrastają pasierby, które po zdrewnieniu wyglądają identycznie jak łoza, ale nie należy ich mylić z łozą i wycinamy wszystkie.
Z łozy często wyrastają pasierby, które po zdrewnieniu wyglądają identycznie jak łoza, ale nie należy ich mylić z łozą i wycinamy wszystkie.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Hej,
Pogoda już dosyć ciepła, a nawet bardzo. Chciałbym zapytać, czy mogę już zacząć przycinać moje winogrona?
Pogoda już dosyć ciepła, a nawet bardzo. Chciałbym zapytać, czy mogę już zacząć przycinać moje winogrona?
- tomekb1
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 901
- Od: 30 gru 2012, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Kozienicka - Garbatka Letnisko
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
A do czego Ci się spieszy? Jeszcze mogą przyjść mrozy. Spokojnie poczekaj do kwietnia.
Pozdrawiam
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7305
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Do kwietnia? to już chyba za późno? Ja myślałam ciąć koniec lutego.... 

- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Jeżeli chcesz uniknąć silnego płaczu łozy to tak zrób.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Co zrobić z młodymi winoroślami które zasadziłem we wrześniu 2015, były to winorośla kupione w doniczkach wysokie na 70cm
W chwili obecnej są suche gałązki.
Proszę o rade czy mam je przyciąć przy ziemi czy zostawić?
Przed posadzeniem wyglądały tak:

W chwili obecnej są suche gałązki.
Proszę o rade czy mam je przyciąć przy ziemi czy zostawić?
Przed posadzeniem wyglądały tak:

- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Cięcie winorośli - pytania i odpowiedzi
Przyciąć ale nie koniecznie przy ziemi. To co miało w ub roku liście i było zielone teraz jet łozą z pąkami. Musisz tak przyciąć żeby został jeden krótki odcinek łozy (taki czopek) z 2-3 pąkami. Docelowo z tych pąków wyprowadź jedną silna latorośl, którą wiąż do palika żeby jej nic nie uszkodziło.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;