Kochana ale chylę czoło do samej ziemi na widok liliowców
Lato czyli liliowce, róże i reszta
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6373
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko dobrze że szczęka nie państwowa boby mi wypadła na widok figi z makiem
oj co się dzieje, czyżby słonko za mocno grzało
Kochana ale chylę czoło do samej ziemi na widok liliowców
biały pajączek 
Kochana ale chylę czoło do samej ziemi na widok liliowców
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Na razie wybrałam kilka sztuk, ale jeszcze nie podjęłam żadnej decyzji
Męczę się.
Miło ze strony pogody, że deszczowa, co jakiś czas od popołudnia kropi. 10 minut i po deszczu, ale kilka takich serii w końcu nawodni ogród.
Miło ze strony pogody, że deszczowa, co jakiś czas od popołudnia kropi. 10 minut i po deszczu, ale kilka takich serii w końcu nawodni ogród.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko
powzdychałam sobie pod twoją Orchideą
będę czekać na wieści jak przezimuje.
Liliowce pokazowe! jak dobrze, że im susza nie zaszkodziła.
powzdychałam sobie pod twoją Orchideą
Liliowce pokazowe! jak dobrze, że im susza nie zaszkodziła.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko..... Twoja liliowcowa kolekcja jest wprost niesamowita......ogromna i piękna.... każda wizyta i Ciebie to czysty zachwyt.... I tak długo kwitną..... moje już w większości przekwitły, pozostało tylko kilka kwitnących jeszcze odmian .... mam nadzieję, że jutro będzie chłodniej, bo muszę pójść poobcinać przekwitnięte badylki....
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Kogro-liliowce jak zawsze w wyborze i cudne mimo dręczącej suszy.A jak znoszą to żaby?
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Jejciu one naprawdę są urocze,gdzie takie kupić! 
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko nie może zabraknąć w żadnym ogrodzie chociaż 1 liliowca, prawdaaaa
Czy bedziesz coś nowego zamawiała
Bardzo mi sie spodobały u Ciebie Smuglers Gold i Dan Mahony - czy DM ma taki diaboliczny kolorek?
Czy bedziesz coś nowego zamawiała
Bardzo mi sie spodobały u Ciebie Smuglers Gold i Dan Mahony - czy DM ma taki diaboliczny kolorek?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, pokaz liliowców przecudny !
Mając taką wspaniałą kolekcję nie musisz wyjeżdżać na wakacje, w okresie kiedy kwitną, bo najpiękniejsze widoki masz zapewnione we własnym ogrodzie
Jestem zachwycona Twoją kolekcją, pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko. nic oryginalnego nie napiszę - liliowce przyprawiają o kolorowy zawrót głowy. Są po prostu bajeczne
I ta ilość - naprawdę jest Ci czego gratulować.
Pozdrawiam Cię serdecznie
Pozdrawiam Cię serdecznie
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko podziwiam i ja Twoje liliowce,bajkowy widok 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Kochani! pokazał się deszczyk lecz bardzo skromny tyle ze powietrze oczyścił! 
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko
ale masz piękne perełki z tych liliowców.
U mnie też jeszcze niektóre kwitną, oczywiście mam ich dużo mniej, to i efektu takiego nie ma. Ale pracuję nad tym.
Znowu sporo zamówiłam i już posadziłam do gruntu jedyną własną siewkę.

U mnie też jeszcze niektóre kwitną, oczywiście mam ich dużo mniej, to i efektu takiego nie ma. Ale pracuję nad tym.
Znowu sporo zamówiłam i już posadziłam do gruntu jedyną własną siewkę.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Krysiu - klio - napiszę małymi literami, bo dużymi trudno odczytać - i ll fly away.
Pięknie poruszają się jego płatki na wietrze.
Jest delikatny i zwiewny, ale bardzo ładnie się prezentuje.

Marysiu - właśnie dlatego go uwieczniłam.
Sama się uśmiałam na jego widok - figa z makiem od razu mi się skojarzyła.
Ewka - deszczowa......u mnie słonko i ani kropli deszczu mimo czasem czarnych wprost chmur.
Nawet nie pokropiło a ostatni deszcz wchłonięty natychmiasytowo i znowu jest sucho.
Ewka - gloriadei - na razie idzie pięknie.
Kwitnie na pędzie 180 cm i ładnie słodko pachnie, chociaż szał to nie jest.
Ale już ją przesadziłam ,bo w te upały mdlała na słońcu ekspresowo mimo podlewania.
W półcieniu już dużo lepiej i trzyma kwiaty 3 dni.
Ale to osesek, więc dopiero po zimie będę mogła coś więcej powiedzieć.
Liliowce zaś korzenią się bardzo głęboko, więc susza tak szybko ich nie dopada.
A jeśli już to skutkuje to tylko zmniejszeniem wielkości kwiatów.
Aguś - moje już też kończą kwitnienie.
Za jakiś tydzień nie będzie już śladu po ich kwiatach.
Tak szybko ten czas minął, że nie zdążyłam się nimi porządnie nacieszyć.
Ewka - krakowska - żaby ziemnowodne i skoczki znikły gdzieś, pewno zakopane w resztkach wilgotnych zakątków.
Za to ropuchy wyszły na żer i wcinały mrówki aż miło patrzeć.
Wczoraj złapałam jedną przy kompoście, jak zajadała jaja ślimaków nagich - jakże miły dla oka widok.
Cieszę się bardzo, że mam u siebie kilka ropuch, na pewno skonsumują sporo szkodników.
Bożenko - najpewniej u naszego Emila - em i Ismeny.
Mają ich bardzo dużo i nie ma pomyłek.
Ilonko - prawda, prawda......
Ja sobie nie wyobrażam ogrodu bez takich pięknych kwiatów.
I na dodatek tak mało wymagających.
Czy będę zamawiała..........już zamówiłam.
Potem będę się martwiła gdzie posadzić.
Dan Mahony jest taki brudno czerwony z domieszką różu.
Ale nie kłuje w oczy, jeśli o to Ci chodzi.
Diaboliczna jest Miss Latvia, tą widać z daleka.
Marysiu - pewno tak, chyba trafnie to ujęłaś.
Prawda jest taka, że w ogóle nie chce mi się z ogrodu wychodzić.
Cały sezon coś kwitnie i przerwa jest dopiero po pierwszych mrozach aż do wiosny.
Poza tym ogród jest przy domu, tak że nawet w piżamie mogę wyjść do ogrodu.
A w tym buszu i tak nikt mnie nie dojrzy.
Asiulku - dziękuję
bardzo
Miłego wieczoru.
Reniu - był, bo już kończy się parada liliowców.
Ale dziękuję.
Krysiu - ignis - cieszę się, ze nad tym pracujesz.
Na pewno nie będziesz żałować kiedy kępy się rozrosną.
Taki widok jest boski.
Będę czekała na twoją siewkę, aż zakwitnie - ciekawe jaki kwiat pokaże.
Liliowce kończą kwitnienie .
Floksy niestety mnie w tym roku zawiodły.
Nie dość że spaliło je słońce, to kilka kęp zaatakował mączniak i musiałam ściąć łodygi aż do ziemi.
Te, które zostały, też muszę przyciąć, ale może jeszcze powtórzą kwitnienie.
No i kończą się lilie.
To ostatnie egzemplarze
a potem to już będzie jesień.
I tylko róże powtarzające kwitnienie będą cieszyć moje oczy, wraz z nielicznymi jesiennymi bylinami.
Nie mam ich dużo, bo większość nigdy nie zdążyła przekwitnąć, będąc przedwcześnie ścięta przymrozkami.

Pięknie poruszają się jego płatki na wietrze.
Jest delikatny i zwiewny, ale bardzo ładnie się prezentuje.

Marysiu - właśnie dlatego go uwieczniłam.
Sama się uśmiałam na jego widok - figa z makiem od razu mi się skojarzyła.
Ewka - deszczowa......u mnie słonko i ani kropli deszczu mimo czasem czarnych wprost chmur.
Nawet nie pokropiło a ostatni deszcz wchłonięty natychmiasytowo i znowu jest sucho.
Ewka - gloriadei - na razie idzie pięknie.
Kwitnie na pędzie 180 cm i ładnie słodko pachnie, chociaż szał to nie jest.
Ale już ją przesadziłam ,bo w te upały mdlała na słońcu ekspresowo mimo podlewania.
W półcieniu już dużo lepiej i trzyma kwiaty 3 dni.
Ale to osesek, więc dopiero po zimie będę mogła coś więcej powiedzieć.
Liliowce zaś korzenią się bardzo głęboko, więc susza tak szybko ich nie dopada.
A jeśli już to skutkuje to tylko zmniejszeniem wielkości kwiatów.
Aguś - moje już też kończą kwitnienie.
Za jakiś tydzień nie będzie już śladu po ich kwiatach.
Tak szybko ten czas minął, że nie zdążyłam się nimi porządnie nacieszyć.
Ewka - krakowska - żaby ziemnowodne i skoczki znikły gdzieś, pewno zakopane w resztkach wilgotnych zakątków.
Za to ropuchy wyszły na żer i wcinały mrówki aż miło patrzeć.
Wczoraj złapałam jedną przy kompoście, jak zajadała jaja ślimaków nagich - jakże miły dla oka widok.
Cieszę się bardzo, że mam u siebie kilka ropuch, na pewno skonsumują sporo szkodników.
Bożenko - najpewniej u naszego Emila - em i Ismeny.
Mają ich bardzo dużo i nie ma pomyłek.
Ilonko - prawda, prawda......
Ja sobie nie wyobrażam ogrodu bez takich pięknych kwiatów.
I na dodatek tak mało wymagających.
Czy będę zamawiała..........już zamówiłam.
Potem będę się martwiła gdzie posadzić.
Dan Mahony jest taki brudno czerwony z domieszką różu.
Ale nie kłuje w oczy, jeśli o to Ci chodzi.
Diaboliczna jest Miss Latvia, tą widać z daleka.
Marysiu - pewno tak, chyba trafnie to ujęłaś.
Prawda jest taka, że w ogóle nie chce mi się z ogrodu wychodzić.
Cały sezon coś kwitnie i przerwa jest dopiero po pierwszych mrozach aż do wiosny.
Poza tym ogród jest przy domu, tak że nawet w piżamie mogę wyjść do ogrodu.
A w tym buszu i tak nikt mnie nie dojrzy.
Asiulku - dziękuję
Miłego wieczoru.
Reniu - był, bo już kończy się parada liliowców.
Ale dziękuję.
Krysiu - ignis - cieszę się, ze nad tym pracujesz.
Na pewno nie będziesz żałować kiedy kępy się rozrosną.
Taki widok jest boski.
Będę czekała na twoją siewkę, aż zakwitnie - ciekawe jaki kwiat pokaże.
Liliowce kończą kwitnienie .
Floksy niestety mnie w tym roku zawiodły.
Nie dość że spaliło je słońce, to kilka kęp zaatakował mączniak i musiałam ściąć łodygi aż do ziemi.
Te, które zostały, też muszę przyciąć, ale może jeszcze powtórzą kwitnienie.
No i kończą się lilie.
To ostatnie egzemplarze
I tylko róże powtarzające kwitnienie będą cieszyć moje oczy, wraz z nielicznymi jesiennymi bylinami.
Nie mam ich dużo, bo większość nigdy nie zdążyła przekwitnąć, będąc przedwcześnie ścięta przymrozkami.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Ta Lady Alice
Biały pająk też mi się podoba (co ja mówię
)
Biały pająk też mi się podoba (co ja mówię
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Dzisiaj rano trochę pokropiło ,ale dobre i to . Liliowce co jeden to piękniejszy, a skąd miejsce brać 

