Bardzo ładne stopniowanie... forum, forumsze (?) i najforsze...No i wiosenne przymrozki sa najforsze, ale ... w tym roku mam butelki, więc powinno być dobrze
Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Nie żebym lubiła, ale.... Jest racjonalna argumentacja... Mikołaj musi przyjechać saniami - śnieg konieczny... Choinka bez śniegu? - sam smutek... Ogród otulony białym puchem - czyste piękno... Skrzący się mróz widziany przez okno ciepłego pokoju- magia!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
O... ale dyskusję wywołałam
Tyle ataków na panią zimę. Zgadzam się z większością, że jest zimno, trzeba palić w piecu itd, ale też jest wiele pozytywów. Może zwracając większą uwagę na plusy zimy łatwiej przetrzymać jej minusy? A poza tym będę się upierać przy jednej kwestii. Bez zimy nie byłoby radości z wiosny
, z każdego najmniejszego kwiatuszka. Kiedyś w "Ogrodach" był super artykuł. Autorka mieszkała kilka lat w jakimś bardzo ciepłym kraju, gdzie wiecznie trwało piękne lato i rośliny cały czas bujnie rosły. W pierwszym roku jej się to podobało, potem coraz mniej. I doszła do wniosku, że nasza zmienność pór roku jest najcudowniejsza na świecie. Wiąże się z nowym życiem, z oczekiwaniem.....
Może dlatego też zima nie jest lubiana, że w miastach rzadko jest ładna - częściej bura i brudna. Ale np. już w górach naprawdę jest pięknie - i jak świeci słoneczko
naprawdę ciepło. Zgadzam się jednak z tym, że zima powinna być śnieżna i krótka. Ufff....ależ się rozpisałam w obronie Pani Zimy
Izuniu
piękna ta chryzantemka.


Może dlatego też zima nie jest lubiana, że w miastach rzadko jest ładna - częściej bura i brudna. Ale np. już w górach naprawdę jest pięknie - i jak świeci słoneczko


Izuniu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
I tu się cieszę wspólnie z Tobą Grażynko. Niech jej jeszcze nie będzie, niech dopiero będą białe święta, piękny styczeń i luty, a w marcu nie już zawita Wiosna 

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Przemku, też tak myślałam, ale własnie zostałam z błędu wyprowadzona. Główkowałam, jak zmusić chryzantemę do wcześniejszego kwitnienia i wykombinowałam, że trzeba jej stworzyć wiosną warunki szklarniowe, dopóki się na dobre nie ociepli. To chyba jedyny sposób, a czy skuteczny, okaże się następnej jesieni 
Agnieszko, Ta chryzantema jest jesienią jak płomienna azalia wiosną. Takie ogrodowe słońce - o ile kwitnie
Za zimą większość jednak nie tęskni
Olgo, zgadzam się z Tobą
Grażynko, znakomite podsumowanie "wad" zimy
Zapomniałaś tylko dodać, że jest za zimno
Elżuniu, palenie nie jest takie najgorsze, przynajmniej jest dzięki temu ciepło chociaż w domu ;)

Agnieszko, Ta chryzantema jest jesienią jak płomienna azalia wiosną. Takie ogrodowe słońce - o ile kwitnie

Za zimą większość jednak nie tęskni

Olgo, zgadzam się z Tobą

Grażynko, znakomite podsumowanie "wad" zimy


Elżuniu, palenie nie jest takie najgorsze, przynajmniej jest dzięki temu ciepło chociaż w domu ;)
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Tosiu, zabrzmi to teraz przewrotnie, ale ja bym wolała, zeby zima już przyszła
Wszystko przygotowane na jej nadejście, jak jeszcze w żadnym sezonie mi sie to nie udało, kopczyki na różach ... I co, ma być teraz ciepło? Rozhartują się rosliny i dopiero będzie źle.
Jak już nie możemy zimy uniknąć, to niech gadzina przychodzi w terminie!
Grzesiu, rozumiem, uczulenie ;)
W kwestii zimy jesteśmy zgodni
Izulku, jak już musi być zima, to nie mogłaby sobie trwać miesiąc, no ewentualnie 2, a nie jak ostatnimi czasy - osiem ?
Udało mi sie stopniowanie, co?
Asiulku, radość oczekiwania na "nowe życie" daje mi sadzonkowanie
Gdyby zimy nie było, może więcej osób odkryłoby magię tego zajęcia ...
Pięknie może i jest, ale monotonnie. Po upływie 2-3 miesięcy dostaję alergii na biel i już nie jestem w stanie tego piękna kontemplować.
Tylko proszę, nie mów, że zimą jest ciepło! Dla mnie "ciepło" oznacza temperaturę powyżej 20 stopni
Chryzantema potrafi być bardzo piękna - jak kwitnie

Wszystko przygotowane na jej nadejście, jak jeszcze w żadnym sezonie mi sie to nie udało, kopczyki na różach ... I co, ma być teraz ciepło? Rozhartują się rosliny i dopiero będzie źle.
Jak już nie możemy zimy uniknąć, to niech gadzina przychodzi w terminie!

Grzesiu, rozumiem, uczulenie ;)

W kwestii zimy jesteśmy zgodni

Izulku, jak już musi być zima, to nie mogłaby sobie trwać miesiąc, no ewentualnie 2, a nie jak ostatnimi czasy - osiem ?
Udało mi sie stopniowanie, co?

Asiulku, radość oczekiwania na "nowe życie" daje mi sadzonkowanie

Pięknie może i jest, ale monotonnie. Po upływie 2-3 miesięcy dostaję alergii na biel i już nie jestem w stanie tego piękna kontemplować.
Tylko proszę, nie mów, że zimą jest ciepło! Dla mnie "ciepło" oznacza temperaturę powyżej 20 stopni

Chryzantema potrafi być bardzo piękna - jak kwitnie

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Fakt ładna, zniknęła Ci po zimie?
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Kiciula, z tego co wiem, to chryzantemy należą do roślin "krótkiego dnia" i aby im przyśpieszyć kwitnienie, można sztucznie skracać dzień, zakładając worek na łepetynę... a może mi się coś pomyliło
... najlepiej spytać fachowca, czyli naszego Marka - Orinoko 


Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izuniu - domniemana jest nią naprawdę
za jasna na 'Mahogany' i liście nie te. Ta druga to była 'Mercury', fakt - piękna żurawka! 


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Dziękuję bardzo, Piotrusiu, za rozwianie wątpliwości i za nazwę tej drugiej żurawki. Ona była niezwykła" taka kolorowa, a tajemnicza ...
Walentynko, nie po zimie. Zachorowała i umarła jak jeszcze kilka innych roslin
Nie opryskałam na czas i choroba ją zabiła 
Madziu, faktycznie, przypominam sobie, że takie sposoby stosuje się w hodowli chryzantem szklarniowych, ale czy to samo odnosi się do gruntowych? Być może .... Spróbować zawsze można. Dziękuję
Walentynko, nie po zimie. Zachorowała i umarła jak jeszcze kilka innych roslin


Madziu, faktycznie, przypominam sobie, że takie sposoby stosuje się w hodowli chryzantem szklarniowych, ale czy to samo odnosi się do gruntowych? Być może .... Spróbować zawsze można. Dziękuję

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Izo, dokładnie to samo. Chryzantemie należy skrócić dzień, by przyspieszyć jej kwitnienie. W wątkach chryzantemowych doczytałem się, że we wrześniu dzień skracamy jej do 6 godzin, czyli w praktyce w południe zarzucamy na krzak wiadroczy to samo odnosi się do gruntowych?

Zastanawiam się, dlaczego Twoja złocista nie zakwitła w pełni, skoro ten rok jest wyjątkowo sprzyjający dla późnych chryzantem? (Mój stary ogród leży 20km od Twojego i te same dąbki kwitły w pełni już 2 tygodnie temu). Może troszkę więcej gliny im podrzuć

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Dziękuję Jacku. Myślę, że do kwitnienia potrzebują też trochę słońca, a w ostatnich dniach było w większości pochmurno i bardzo zimno (2-4 stopnie). Tak myślę, bo nie znajduję innego powodu.
3 lata temu zima przyszła dużo wcześniej, bo ta chryzantema zakwitła ok. 10-go, a po 2-3 dniach już była zmrożona, a rosła w ziemi bez dodatku gliny.
Zobaczymy, czy w następnym sezonie uda mi się jej kwitnienie przyśpieszyć
3 lata temu zima przyszła dużo wcześniej, bo ta chryzantema zakwitła ok. 10-go, a po 2-3 dniach już była zmrożona, a rosła w ziemi bez dodatku gliny.
Zobaczymy, czy w następnym sezonie uda mi się jej kwitnienie przyśpieszyć

Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Iza... patrzę na tę Twoją chryzantemkę... mam taką samą... i moja w tym roku zachowała się podobnie... kwiat otwarty tylko częściowo, wiele pąków... i tak trwa...

I tego się będę trzymać, bo nie chce mi się chwilowo kopczykować
A kto kazał, co? Gdzie teoria... gdzie temperatury ustabilizowane na poziomie kilku stopni poniżej zera? Od kiedy to się zabezpiecza zgodnie z kalendarzem, zamiast podług wskazań natury?chatte pisze:Wszystko przygotowane na jej nadejście, jak jeszcze w żadnym sezonie mi sie to nie udało, kopczyki na różach ... I co, ma być teraz ciepło? Rozhartują się rosliny i dopiero będzie źle.

I tego się będę trzymać, bo nie chce mi się chwilowo kopczykować

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek chatte - cz. 11, druga część lata i jesień ...
Goś, widać w naszym rejonie ta chryzantema miała jakieś niesprzyjające warunki
Jak usypywać kopczyki ze zmarzniętej ziemi? A jak w dzień temperatura utrzymuje się na minusie, to nie ma siły, żeby ziemia nie zmarzła na kość. W nocy były już tak niskie temperatury, ze gdzieniegdzie ziemia jest nadal zmarznięta, mimo, ze w dzień temperatury plusowe ...
Czyli czas na kopce był właściwy i tego będę się trzymać ;)

Kto kazał? Sama auragorzata76 pisze: A kto kazał, co? Gdzie teoria... gdzie temperatury ustabilizowane na poziomie kilku stopni poniżej zera?

Czyli czas na kopce był właściwy i tego będę się trzymać ;)
