Kasiu , Rosarium rośnie zdrowo, ale nie chce się piąć i z tego, co się orientuję, to ona tak ma, że trzeba dłuugo czekać, aby zaczęła być pnąca. Nie wiem więc, czy nie przesadzę ich (2szt. przy okrągłym trejażu) w inne miejsce. U mnie też jest taki problem, ze wymarza co roku do samego szczepienia

Trzecia, która rośnie w bardziej osłoniętym miejscu tez wymarza, ale u Ciebie zaciszniejszy ogród, bo jest sporo dużych drzew, więc powinna dać radę. Co do zdrowia: Dwie są zdrowiutkie, mają ciemnozielone i błyszczące liście, a jedna co roku łapie plamistość. Myślę, że dlatego, bo ma w pobliżu inne chorowitki, które zresztą zlikwidowałam jakiś tydzień temu (wielkokwiatowe).
A to jedna z Rosariumek udająca rabatówkę
Monia, mój liliowiec jest identyczny jak na fotce - tak ciemny, że aż mnie zaskakuje. Nigdy takiego nie spotkałam. Nie wiem, czy ładny, ale na pewno ciekawy i robi dobry kontrast na rabacie.