Ogródkowe rozkosze Hanki cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Wychodziłam z piesą. Po dróżkach to i owszem, ale tam, gdzie trawy, zaraz ubranie mokre po pupę.:roll:
Mam wędkarzy w rodzinie (brat i bratanek), mają takie wodoszczelne wysooookie spodnie,
http://www.szczupak.pl/index.php?site=s ... cts&id=262
byłyby dla Ciebie, Haniu, dobre na poślizgi :lol: :lol: Chyba problem z numerem buta byłby :wink:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Hanuś z mokrych pagórów. To jak rozumiem mogę dać oborniczka pod to co już rośnie a nie dawać pod te nowoposadzone i podsypane
mikoryzą ? Czy dobrze tak będzie ?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Post »

Nigdy nie widziałam by mróz wytłukł ślimole, ale po ostrej zimie mszyc u nas jest zdecydowanie mniej.
:D :D :D
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Wiesiołku, obornik ma dużo azotu, przyspieszającego/ wymuszającego wzrost.
Optymalnie więc dawać go późną jesienią= wczesną zimą, gdy już nie przesiąknie do gruntu,
a mróz zrobi z niego mrożonkę, która rozpuści się wiosną.
W terminie jesiennym, rozkładamy go dopiero, gdy ziemia jest zamarznięta na amen.
Drugi termin wykładania obornika, to wiosna, gdy deszcze zaraz wymyją składniki odżywcze i dostarczą je do korzeni.

Eluś, dokładnie o tych woderach mówił Krzyś, powstrzymując mnie dziś przed jazdą w górki. :lol:
Buty, które się nie ślizgają - przeciekają, a kalosze, jąda po glinie lepiej, niż łyżwy.
W efekcie, skończyliśmy wycieczkę nad Rabą, łowiąc śmieci. :;230

Ewuś, jabłuszek nie zrywamy, bo po nie przyjeżdżają właściciele.
Ale skosztowaliśmy spad i...są kwaśne , jak złodziejskie nasienie! :lol:
Zachodu nie widziałam ale słonko zabłysło zza chmur na kilka minut.
I deszcz był ślicznie podświetlony. :P


Smokini, tak bardzo się cieszę Twoją empatią.
Pamiętasz, w zeszłym roku Krzyś/ bishop odczuł na pupie " leśną jazdę błotną w welurach" :lol: .
A te masy wody, faktycznie nawet suchy ugór, zamieniają w papkę.
Współczuję Ci takiego podwórka i przejazdu przez wybłocone racicowisko.
U nas, szczęściem żwirek, a woda na razie odprowadzana dobrze.

100- krotko, po zimie 2005/06 ślimaki wymarzły niemal do śliskiej nogi.
One podobno jajuja tylko do 10 cm, a jak ściśnie -30, to ziemia zdrewniała aż na pół metra.
I sama już nie wiem, jakich mrozów sobie życzyć - ślimaczych czy różanych ?
( Ślimaczo-zabójczych czy różano-oszczędnych). :wink:

Mariolu, mikoryza lubi wilgoć i ciepło.
Więc jeśli podłoże u Ciebie ma choć 10 C - to jest to optymalna temperatura podawania szczepionek ( w/g producenta).

Izuś, gorzatko, też mi się podoba huśtawkowa sielanka.
Ale to sznurkowe działo zbudował sąsiad dla wnuka dwulatka.
Na takie grube drzewo, to raczej przyjdzie poczekać nam ze 20 lat :-)
Ale, są przecież samostojące hamaki! :lol:

Nocny drwalu, opuszczone domostwa, pochłania Matka Natura. :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

***********

Zdobycze Raby,
czyli Lusia znajduje karimatę i piękną, czerwoną piłkę.

Luna zauważyła " wieeeelki aport", który przypłynął... no właśnie, skąd?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Potem, znalazła sliczniusią, czerwoną półpiłkę, która przypadła do gustu także Leonowi.
I cały spacer, polegał na wyrywaniu sobie atrakcyjnej zdobyczy. :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak było, aż do domu...

Obrazek

******
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No i miały psiska radochę, a Właściciele razem z nimi :lol:
Mam nadzieję, że to szkło na przedostatnim zdjęciu to nie efekt Waszej konsumpcji? :wink:
Oj... niedługo to pewnie nic nie skusi ich, żeby wleźć do wody... :roll:
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Po serii zdjęć jeszcze całkiem letnich, pokazałas już prawdziwie jesienne ...
Dwa pierwsze jakby wyszły spod pędzla jakiegoś impresjonisty ... Trochę melancholijne.
Zdaje się, Hanuś, ze tylko Twoim piesiom nie robi zupełnie róznicy pora roku, jednakowo szczęśliwe w zielonej trawie, jak i na sniegu. I byle się mozna było zmoczyć :lol:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

sezon na sex po krzakach się skończył, to i karimata spłyneła :;230

I chciałem sprostować - to Ty jechałaś po zboczu nie ja :;230
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Gorzatko, jak jest patyk w zasięgu wzroku, to nawet lodowata woda, psom niestraszna !

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Krzysiu, wytłumaczenie - BOOOSKIE !
Nawet mi nie przyszło to do głowy, choć przeciez widziałam parę w krzakach na ..pierzynie !
Serio. :lol:

Jazdę po stokach na 4 - mam opanowaną ale upierałabym się,
że to Ty, u siostry w pagórach, jeździłeś po lesie na welurach. :;230

Izunia, psy to faktycznie moczyzadki. W końcu większość krwi w mieszance
pochodzi od wodołaza. I choć onen ie tak potężna, jak dziewczynka Aszki, to jednak upodobania wodne, mają te same.
I dokładnie nie mogę sobie tego wyobrazić, jako można takie wodne psy, chować w mieszkaniach. :roll:

Zima w pagórach - nagła.
Jedna lodowata noc, kilka zimnych wieczorów i wszystko zamiera niemal w mgnieniu oka.
Przecież w zeszłym tygodniu lasy były jeszcze zielone...
Przemijanie, Izuś, przemijanie...
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Już się przestraszyłam, że nagle załamała się pogoda, patrz wyżej :lol: :lol:
Krzyś ma skojarzenia, karimata to jednak nowy wynalazek :roll:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Hanuś, ale sopelki na psich zadkach obtłukujecie przed wejściem do domu? :wink:
Para na pierzynie? No, no... grunt to komfort :;230 karimata się nie umywa... no, ta akurat się umyła... w rzece :lol:
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Post »

Przepiękne zdjęcia z psiakami , nadają się na wystawę :!: :!: :!:
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

hanka55 pisze:[...]Obrazek
[...]
Lubię takie zdjęcia :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
minismok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3036
Od: 25 wrz 2008, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Czarni Górale
Kontakt:

Post »

no własnie jak mozna wodolodołazy hodować!? to powinno byc zabronione! :lol: :lol: :lol: ..........Hanuś moje spią na sniegu i obawiam sie ekodogologów :lol: :lol: ............a śmieci w rzece....hmmmm piłka, karimata.....to pikuś u smoków po zboczu płynie strumyk moczu :twisted: puszki,prezerwatywy i pety[palone i plasticzane]............łomotko! co ta natura musi przerobić :roll: zutylizować!
albo buty albo czapki......chyba najbardziej nie lubię flaszek :twisted: ........ dobrze ze nie dożyję czasów zdziecinniałego MAD MAXA[becikowe pokolenie]

cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
Awatar użytkownika
Kocina
1000p
1000p
Posty: 1196
Od: 22 lip 2008, o 22:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków, 6b

Post »

Hania, tak sobie siedzę i kombinuję, czy można zachomikować jakoś gnojówkę do wiosny?

Jak zamarznie i wczesną wiosną odtaje, to jest zdatna do użytku?
Pozdrawiam ? Ogródek Marty: 1, 2
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A beczki nie rozsadzi?
Wydaje mi się, że straci dużo azotu. Może lepiej wylać ją na kompostownik?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”