Dolnoslonzok pisze: co sądzicie Koledzy o gruszach Dobra Szara i Dobra Ludwika?
Dobre odmiany.
Tu na górkach były popularne bo bezproblemowe. Takie gospodarskie drzewa. Robiły za te 'polne' na miedzy przysłowiowo. Zwłaszcza na jakichś zbyrkach uważano sadzić, by nie miały za mokro - z tym że tu szło o gliny i wysokie opady, nie topić korzeni; ale wody potrzebują i gleby żyznej, by owoc miał jakość.
A jakość bardzo dobra, słodkie, nieco winne, z aromatem, masłowe a soczyste, miąższ po dojrzeniu się rozpływa. Na gruszecznik będzie pasować. Szara ma trochę kamienistości przy ogryzku, a owoc drobny i łatwo drobnieje, w tych zdrobniałych to czuć. Ludwika ma owoc spory, wielkość jak Klapsy powiedzmy, ale też drobnieje jak dużo, albo sucho. To płodne drzewa,jak już wyrosną to wiążą dużo i muszą mieć warunki by je wyżywić, normalna rzecz.
Deserowo to ten poziom co Klapsa czy Lukasówka, albo i lepsze jeśli wyjdą dorośnięte; aromatycznie. Kłopot w tym że szybko przejrzewają, trzeba zjeść we właściwym momencie. Ludwika poleży parę tygodni, w chłodzie/lodówce, ale ona także nierówno dojrzewa i przez parę tygodni można pojeść. Szara przejrzewa już na drzewie, coś podobnie jak Lipcówka, trzeba zrywać nim dojdzie, względnie otrząsać z drzewa by spadało co dobre, nim przejrzeje, i przerobić. Co zwykle załatwiają tu letnie burze
Oba drzewa silnie rosną, a Szara z pigwą chyba się nie lubią; ale można je zostawić bez cięcia, owocują na starym, później. Zdrowe, Szara jest odporna na mróż i choroby, Ludwika ciut wrażliwa na mróz, parch łapie. Rodzą przemiennie, ale w gorszy rok tez coś jest.
P.S. Sprawdziwszy w księgach:
Dobra Ludwika nadaje sie do celów ogródkowych - rośnie na pigwie, taka daje owoc wyrośnięty i raczej corocznie, i dość wcześnie wchodzi w owocowanie.
Bo z kolei Szarej do ogródka nie polecam, to wielkie drzewo które zaowocuje dopiero jak się rozrośnie, długo czekać a miejsce zajęte, a potem posypie dużo owocków które zaraz się ulęgną, mało przydatne.
Triploid więc niczego nie zapyli, a przy gruszach zapylacze rzecz ważna bo pszczoły niezbyt je lubią
A na pigwę się nie nadaje.
A oczywiście niedawno nową posadziłem
