Winorośle i winogrona cz. 6
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 13 maja 2015, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Kolega sadził w tamtym roku 17 czerwca bezpośrednio na folię. Wyszły trochę słabsze ale się ukorzeniły, jak masz materiał to wysadzaj, nic nie tracisz.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Zeszłej wiosny zasadzałam sadzonki dwuletnie kopane z rozsadnika szwagra. Jedna podczas wykopywania została ułamana, tzn połowicznie rozłamana. Właściwie przez sam środek pnia było głębokie rozłamanie. Zasadziłam w szpalerze. Niby żyło to, znacznie słabiej rosło. Reszta krzaczków w rzędzie zrobiła już fajną ścianę zasłaniającą mnie od drogi, w tym roku mają już nawet sporo szyszek. A ta jedna, rozłamana, z cienkimi badylkami, w ciągu ostatnich kilku dni upału, padła. Zwiędła i zaczęła usychać. Zobaczyłam że poniżej tego rozłamania, z samej ziemi, wyłażą z jej korzenia małe odrostki, chyba ze 3. Dopiero co wybiły się z ziemi. Czy dobrze zrobiłam, czy spitoliłam tym że wycięłam teraz, 10 min temu , wszystko w pień aż do ziemi ?Wg mojego rozumowania, roślina przestanie się wysilać żeby wykarmić ledwo żyjące zdechlactwo na rozłamanym pniu, a zacznie wszystkie siły eksportować w te małe odrostki ?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dobrze zrobiłaś.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Jarowo
- 200p
- Posty: 278
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Niestety, dwu letnia Iza Zaliwska wypadła po wiosennych przymrozkach. Chcę posadzić nową sadzonką, potrzebuję wczesną odmianę, odporną na choroby, mrozoodporność min. -25, słodki smak. Posadzić jeszcze raz Izę, czy zaproponujecie inną odmianę?
- Ohajo
- 500p
- Posty: 658
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dziś po miesiącu poza krajem odwiedziłem działkę i spojrzałem na krzewy winorośli. Jest źle...
Po kwietniowych i majowych mrozach (było nawet -7) misternie zaplanowana i pięknie wyprowadzona forma sznura skośnego na pięcioletnich krzewach Kodrianki, Eszter i Arona nadaje się do wycięcia, razem z pieńkami. Wszystko przemarzło.
Krzewy odbijają od korzeni, tuż nad ziemią wyrasta pionowo po 5-6 silnych pędów. I teraz mam zagwozdkę - czy już teraz zaplanować odbudowę krzewów i pozostawić po 1-2 pędy na pojedynczy lub podwójny pień, czy też pozwolić im rosnąć, a za sekator chwycić dopiero następnej wiosny? Owoców i tak nie będzie, a rośliny jak chcą rosnąć to niech sobie rosną...
Posadzony ubiegłej wiosny Sfinks przycięty na dwa ramiona po 4 oczka też wypuścił latorośle od ziemi, pączki na ramionach przemarzły.
Podobnie Nero, z posadzonych ubiegłej wiosny i przyciętych na 2 oczka czterech krzewów dwa odbijają od ziemi, dwa milczą, pozostawione oczka przemarzły.
Wygląda na to, że w tym sezonie skosztuję tylko kilku jagód Arkadii i Nero rosnących w donicach na moim kieleckim balkonie, obydwa krzewy z konieczności prowadzone na pojedynczą latorośl (przyciąłem na 1 pączek z myślą o formie głowy, ale przyciąłem za wysoko i miast trzech latorośli z oczek wybiło po jednej) zawiązały po jednym niewielkim gronie. Będę teraz chuchał i dmuchał, by dojrzały
Ciężki rok, nie tylko dla winorośli. W sadzie przemarzł orzech włoski, 2 jabłonki, 1 wisienka. Nie ma wiśni ani czereśni (przemarzły kwiaty), jabłek jak na lekarstwo. Ładnie zawiązały owoce: czerwone i czarne porzeczki, agrest i 2 śliwki (Węgierka Dąbrowicka Amers).
Po kwietniowych i majowych mrozach (było nawet -7) misternie zaplanowana i pięknie wyprowadzona forma sznura skośnego na pięcioletnich krzewach Kodrianki, Eszter i Arona nadaje się do wycięcia, razem z pieńkami. Wszystko przemarzło.
Krzewy odbijają od korzeni, tuż nad ziemią wyrasta pionowo po 5-6 silnych pędów. I teraz mam zagwozdkę - czy już teraz zaplanować odbudowę krzewów i pozostawić po 1-2 pędy na pojedynczy lub podwójny pień, czy też pozwolić im rosnąć, a za sekator chwycić dopiero następnej wiosny? Owoców i tak nie będzie, a rośliny jak chcą rosnąć to niech sobie rosną...
Posadzony ubiegłej wiosny Sfinks przycięty na dwa ramiona po 4 oczka też wypuścił latorośle od ziemi, pączki na ramionach przemarzły.
Podobnie Nero, z posadzonych ubiegłej wiosny i przyciętych na 2 oczka czterech krzewów dwa odbijają od ziemi, dwa milczą, pozostawione oczka przemarzły.
Wygląda na to, że w tym sezonie skosztuję tylko kilku jagód Arkadii i Nero rosnących w donicach na moim kieleckim balkonie, obydwa krzewy z konieczności prowadzone na pojedynczą latorośl (przyciąłem na 1 pączek z myślą o formie głowy, ale przyciąłem za wysoko i miast trzech latorośli z oczek wybiło po jednej) zawiązały po jednym niewielkim gronie. Będę teraz chuchał i dmuchał, by dojrzały

Ciężki rok, nie tylko dla winorośli. W sadzie przemarzł orzech włoski, 2 jabłonki, 1 wisienka. Nie ma wiśni ani czereśni (przemarzły kwiaty), jabłek jak na lekarstwo. Ładnie zawiązały owoce: czerwone i czarne porzeczki, agrest i 2 śliwki (Węgierka Dąbrowicka Amers).
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Pozwoliłabym rosnąć tym przemarzniętym i na wiosnę przyszłą coś usunąć.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Planuję na jesień powiększyć swoją mikro winnice odmian deserowych do 30 sztuk. Na wiosnę wsadziłem wiktorie, talizman, alekse, ałtaj, muscat blue i biełyj kokł. Planuje wsadzić jakaś odmianę bezpestkową, jak również arkadiei regine, Szukam odmiany podobnej do różowych winogron co mają w biedronce. Wie ktoś co to za odmiana? Ewentualnie jakie odmiany możecie polecić. Uprawa w gruncie, winorośle będę okrywał na zime.
Piotr
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Nie wiem czy znajdziesz tą odmianę, ale twoje wymagania powinna zaspokoić Osceola Muscat.Jarowo pisze:Niestety, dwu letnia Iza Zaliwska wypadła po wiosennych przymrozkach. Chcę posadzić nową sadzonką, potrzebuję wczesną odmianę, odporną na choroby, mrozoodporność min. -25, słodki smak. Posadzić jeszcze raz Izę, czy zaproponujecie inną odmianę?
Wiktorię szczęśliwie wykopałem, pękają jagody. Musisz pamiętać że w gruncie udadzą się mniej wymagające mieszańce, a te wielkoowocowe to raczej do tunelu foliowego. Różowe bezpestkowe to może być Kiszmisz Zaporoski, dość odporny i ma ładne grona(jagody średniej wielkości), a z jasnych Kiszmisz 342. Prim mimo że pestkowy da Ci więcej satysfakcji niż te typu Talizman. Muscat Blue jest ok. Kiszmisza Zaporoskiego miałem chyba z Winnicy Sfinks (wysłałem dalej).rolnik90 pisze:Planuję na jesień powiększyć swoją mikro winnice odmian deserowych do 30 sztuk. Na wiosnę wsadziłem wiktorie, talizman, alekse, ałtaj, muscat blue i biełyj kokł. Planuje wsadzić jakaś odmianę bezpestkową, jak również arkadiei regine, Szukam odmiany podobnej do różowych winogron co mają w biedronce. Wie ktoś co to za odmiana? Ewentualnie jakie odmiany możecie polecić. Uprawa w gruncie, winorośle będę okrywał na zime.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Dzięki za konkretną odpowiedź. Jeszcze jedno pytanie mnie nurtuje. Te winorośla jakie wsadziłem są szczepione. Zastanawiam się czy też kupić szczepione czy nie? W miejscu gdzie będę sadził na głębokości 70-80 cm jest glina, cegły się z niej nie zrobi no ale jest. Jak gruba warstwa to nie wiem.
. Podpowiedziano mi, że na gleby gliniaste lepiej szczepione na podkładkach SO4, 5BB, 125AA i takie kupiłem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem.....

Piotr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1466
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Osobiście preferuję odmiany własnokorzeniowe bo w razie klęski wymrożenia jest szansa na odnowienie rośliny z korzenia, przy szczepionych taka możliwość nie istnieje, ale z pewnością szczepione mają też swoje zalety... .
Twój wybór 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Często takie klęski występują? Może ktoś coś jeszcze podpowie, mam ogromny dylemat. 

Piotr
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Glina na niecałym metrze, a na wierzchu piaszczysta?rolnik90 pisze: Te winorośla jakie wsadziłem są szczepione. Zastanawiam się czy też kupić szczepione czy nie? W miejscu gdzie będę sadził na głębokości 70-80 cm jest glina, cegły się z niej nie zrobi no ale jest. Jak gruba warstwa to nie wiem.. Podpowiedziano mi, że na gleby gliniaste lepiej szczepione na podkładkach SO4, 5BB, 125AA i takie kupiłem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem.....
Jeśli tak, to warunki bardzo dobre dla roślin głęboko korzeniących się. Ja również preferuję własnokorzeniowe sadzonki, za wyjątkiem czystych winifer, które mogą słabo rosnąć na własnych korzeniach. Na razie nie było w Polsce przypadków filoksery dla których wymyślono podkładki. Przypadki wymarznięcia odmiany naszczepionej są częste w centralnej i wschodniej Polsce, u mnie praktycznie tego nie ma bo i zim prawie nie ma. Można ostatecznie kopczykować kawałek pnia na zimę, ale sadzonki własnokorzeniowe są tańsze i dostępniejsze, ja mam i takie i takie. 125AA lekko opóźnia, ale zdrowo na niej rośnie na glebie gliniastej (ja mogę robić cegły ze swojego podglebia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1466
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Tak jak pisze szukacz istotne jest położenie, ja mając paroletnie sadzonki w centralnej? Polsce w tym roku mam mały Armageddon: sadzone jesienią Kodrianka i Czekoladowa dotąd wcale nie ruszyły, posadzony w tym samym czasie obok (przy ścianie o wystawie południowo-wschodniej) Sfinks wybija z korzeni. Trzyletnie: Timur, Talizman, Wiktoria-5, Reliance stoją jak zaklęte chociaż nie mają objawów uschnięcia ale także nie "idą' z ziemi. Tak samo "stare": Nowy Wostorg Krasnyj, Arocznyj, Gałbena Nou,Mińsk Różowy, Piesnia, Regina, Eszter idą z korzeni (a wszystkie moje winorośle miały usypane kopczyki z odkwaszonego torfu zimą. A po zimie wyglądały na całkiem ok, dopiero po przymrozku kwietniowym zorientowałem się ,że coś jest nie halo... .
Stąd moje przekonanie do własnokorzeniowych. 


Re: Winorośle i winogrona cz. 6
U mnie na szczęście wszystkjie sadzonki (sadzone wiosną 2016) ruszyły. Co prawda nie było problemów bo na jesień zostawiłem tylko trochę łozy z kilkoma oczkami i obsypałem piaskiem - ale wstrzymałem się z odkopaniem tego do majowych przymrozków. Teraz wyglądają róznie (ale to pewnie od odmiany też zależy) - jedne mają pędy już ok 1,5m a inne dopiero ok 30cm.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1466
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
No to Ci MarSz przyfarciło i dobrze ,że jest u Ciebie ok.
Co do kwestii Rolnika90 czy często się tak zdarza to akurat mnie trudno powiedzieć,bo w deserówki wszedłem 2-3 lata temu, a przedtem miałem przez kilkanaście lat takie "pancerne" odmiany jak Swenson Red, Agat Doński, Bianca, Konkord Rosyjski, Alden które nie były nigdy na zimę okrywane i zawsze było w porządku. Natomiast deserówki są wrażliwsze no i biorąc pod uwagę ich wiek (1-3 lat) to jeszcze trudno im samym dać sobie radę z zimowymi temperaturami a zwłaszcza wiosennymi przymrozkami. No chyba,że tak jak MarSz okryjesz wszystko na dłużej np. piaskiem,ziemią itp. 

