A ja niepewna swoich pomidorów znów zawrócę głowę.. i przepraszam z góry że aż tyle tego..
1. Czy to jest niedobór fosforu? -bo łodygi są fioletowe..
czy może niedobór azotu bo i liście jakieś nie takie..
Kupiłam ostatnio siarczan potasu, siarczan amonu i superfosror czy jakoś tak z dodatkiem wapna..
Tyle że boje sie to dać pomidorom żeby czegoś nie popsuć..
2. to Cream Sausage..
Czy on "musi" mieć takie liście czy coś mu dolega..
od początku takie dziwny jest i wzbudza we mnie tylko niepokój..
liście górne jak u paprotki jakiejś takie postrzępione i drobne.. te stare są w miare "rozwinięte"
A to rudy. kiedyś5 go odgłowiłam.. yaka zdolna jesteś.postanowiłam mu wyprowadzić 2 pęd..i się 2 wyprowadziły..ale coś się dzieje nie bardzo z ich wierzchołkami..
liść w przybliżeniu..
Liście same w sobie wyglądają na podwiędłe..

To megagroniasty..
Czy takie liście świadczą o niedoborze, rośnięciu czy że mrówki mi wpadły w megagrona..
bo nie rozróżniam tego "żółknięcia" adekwatnego do danej sytuacji..
Oraz..
Czy to właśnie jest "samokończenie" się pomidora?
Suzana kiedyś mówiła o tym że trafił jej się samokończący cherokee...
U mnie chyba też..
Krzaczek mierzy nie więcej jak do kolana..
-wcześniej już wyprowadziłam go na 2 pędy...
Oto efekt..
Mam jeszcze pytanie..
Czy można dla prześwietlenia pouszczykiwać liście trochę.. bo strasznie niektóre odmiany się rozkrzewiły i zasłaniają inne pomidory.. pomoże jedynie skracanie liści w tym wypadku..
A!!
i czy ten pomidor wskazuje na brak fosforu-zielona piętka-bo czytając zrozumiałam że ta piętka jest z góry..
Więc czy ten Rudy nie jest zbyt zielony..??
