Witajcie Kochani w Nowym Roku
Niestety jestem tylko na moment, żeby napisać Wam, że u mnie oprócz zdrowia wszystko jest oki.
Agita pisała, że tęsknicie, więc obiecałam, że chociaż napiszę trochę co u mnie słychać ;)
Między świętami a sylwestrem nie włączałam nawet komputera, bo wg. mnie jest to czas dla Rodziny, więc starałam się go jak najbardziej wykorzystać, pograliśmy w planszowy Monopol, porzucaliśmy lotkami do tarczy(czyt. graliśmy w darta), mnie wzięło na układanie widoku składającego się z ok. 1000 puzzli, którego niestety przez chorobę i codzienne obowiązki jeszcze nie zdążyłam skończyć
Nowy Rok zaczęłam kiepsko, pierwszego stycznie przeziębiłam się, po prostu za lekko się ubrałam, aż do tego stopnia, ze wylądowałam u lekarza z gorączką.
A że robię sobie dietę(moje noworoczne postanowienie to schudnąć 25kg, więc trzymajcie kciuki), to powrót do zdrowia idzie mi troszkę wolniej.
Na szczęście M. mnie wspiera i przygotowuje mi posiłki jak tylko wraca z pracy, żebym miała na drugi dzień
Dzisiaj już troszkę wstałam z łóżka ale czuję się dość osłabiona, więc zaraz zmykam z powrotem do łóżeczka.
Powiem szczerze, ze bardzo się cieszę, że mnie odwiedzacie mimo mojej nieobecności, to świadczy o Was jako wspaniałych forumowych przyjaciółkach
Buziaki Kochane, jak tylko wstanę na dobre z łóżka to na pewno nadrobię zaległości, których mam na prawdę sporo
Aha, z nowości mam dwa nowe Grudniki nn, z czego jeden dość spory i tylko za 10 zł, bo przekwitnięty, i Cymbidium z Kauflandu przecenione na 7zł
Pozdrawiam
