W.o... Psach 6cz. (2008.11 - 2009.03)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Kefir wygląda pięknie, gorzej trochę podłoga.
Ja pozdrawiam czyste i brudne łapki :)
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Muszę się pochwalić :D I poskarżyć jednocześnie :D

Właśnie nauczyłam Prota wykonywania nowej komendy "Daj głos". Jakieś dwa dni trwało, zanim złapałam go na ochocie na szczekanie, a kiedy już załapał o co mi chodzi, szybko się nauczył co i jak. No i teraz mam kłopot :D Sama sobie zrobiłam kuku, bo kiedy pies przybiega do mnie na spacerze, trąca mnie nosem w kieszeń, gdzie noszę smaczki / nagródki dla niego, a kiedy nic nie dostaje do pyska, bo przecie niczym nie zasłużył, a powinien na każdą nagrodę jakoś zapracować, wtedy siada i zaczyna się ze mną wykłócać. Brzmi to mniej więcej tak: "No przecie sama chciałaś, żebym szczekał i za każdym razem dawałaś mi psiego herbatniczka! A teraz co, nic mi się nie należy?"

Wygląda to przekomicznie, bo pies siedzi grzecznie, a tylko słychać długi wyszczekiwany elaborat, niecierpliwość, straszną pretensję i użalanie się nad sobą jednocześnie :lol: Sama chciałam, to teraz mam! Psa wykłócającego się ze mną o przysmaki :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nalewko GRATULUJĘ mądrego psa :lol:
Nie chcę Cię martwić, ale... wykonywanie komendy bez komendy to znak, że komenda nie została jeszcze nauczona :wink: Chyba jeszcze na tym nie koniec i będziesz musiała popracować :lol:
U nas podobne akcje robiła Panda :roll: Gdy byłam czymś zajęta, lub nie miałam ochoty na pieszczoty i częstowanie jej smakołykami to... Podchodziła, i robiła naprzemiennie "siad", "leż" , "podaj łapę" z myślą, że coś zadziała i się ulituję nad "głodującym" psem :lol: Podobnie się działo gdy siadaliśmy do jakiegoś posiłku. Nigdy, przenigdy Panda nie dostała ani kęsa z naszego jedzenia (niby czemu ma dostawać skoro ja z jej michy nie jem ;-)) a jednak próbowała coś wysępić. Teraz to się zmieniło, chyba uznała, że skoro nie ma nagrody to nie opłaca się ten cały "pokaz umiejętności" :lol:
A skoro już się TU pojawiłaś, to... Co z Diabełkami? Znalazły dom?

Kenzo w błotnej kreacji prezentuje się wspaniale! :;230 Kefirek, też niczego sobie! Choć, muszę przyznać, że jego wypadku spodziewałam się czegoś więcej :roll:
Gdy był śnieg to marudziłam, że Pandzisz oblepiony do domu przychodzi i potem podłoga mokra... TERAZ tęsknię za śniegiem 8)
Gdy na polu jest taka ciapa jak teraz u nas, to po każdym wyjściu a w zasadzie to przyjściu ze spaceru Pandzisz nosi kupę błota na łapach, podwoziu i PYSKU (!?!?). Podłogi w domu do tej pory myłam codziennie (ze względu na Malwę, ale nie wiem jak długo panele to wytrzymają) a był czas, że np. w przedpokoju myłam kilka razy dziennie :evil: Ileż można latać z mopem? Teraz obowiązkowo, bez względu na to, czy Pandzisz był na spacerze czy tylko na podwórku za potrzebą, po każdym przyjściu mycie. Już się przyzwyczaiła i sama wkłada kolejno łapy do miski z wodą (przednie, z tylnymi łapami ma problem), potem wycieranko w ręcznik i pies może już szwendać się po domu.
A wiecie, że już nawet są takie wynalazki do czyszczenia łapek? :arrow: CZYŚCISIEL ŁAPEK

Dziewczyny tęsknią za wiosną, a ja strasznie jej się boję... No może nie tyle jej co kleszczy ;:214 Kiedyś miałam psa z krótką sierścią i nie było problemu z ujrzeniem robala, teraz przy kłakach Pandy nie mam pojęcia jak to będzie. Nasz kot ma raz w miesiącu aplikowany środek przeciw pchłom i kleszczom a jednak codziennie no prawie codziennie (od wiosny do jesieni) przynosił kleszcze na sobie. Wniosek - te środki są średnio skuteczne :(
Awatar użytkownika
teresat
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1097
Od: 2 lip 2008, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: omc Orawa

Post »

Ale śliczne psiaki, utytłane aż miło. :wink:
Paputki Kenza rozkoszne :D
Nalewko, to masz psa gadułę :;230
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Piękne te wasze zwierzaczki.
Utytłany Rodi.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Fajny czyścik do łapek :lol: , ja stosuje zwykłą kuwete dla kota - można nalac wody i obmyć łapki po spacerku - u nas też błoto straszne, na szczęście Layla wciąż chodzi w sweterku więc tylko łapki sa do mycia "podwozie" czyste, tylko sweterek częściej piore.
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Danuś i właśnie w takich momentach zazdroszczę właścicielom małych piesków :lol: Ty masz dwie minuty i pies czysty a ja... Tak to już bywa wszystko ma swoje plusy i minusy :wink: Choć w zasadzie czy przy psach można mówić o minusach? eee nie :lol:

Nie będą z Wami konkurować w fotkach na najbrudniejszego psa :P Moja Pandzisz jest w większości czarna i nie widać tego tak jak na jasnym Rodi :( Ale i tak wiem swoje :twisted:
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Asieńko przywracasz mi chęć do życia pokazując tą utytłaną słodycz... ja wczoraj coś takiego miałam w domu...

a moja podłoga w kuchni wołała o pomstę do nieba....


a Szirek niech sika jak chce.... 1,5 roku już skończył... w kwietniu będzie miał dwa lata...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

DorkaWD pisze: Choć w zasadzie czy przy psach można mówić o minusach? eee nie :lol:
nieeeeeeeeeeeeeeeee, nie można, psy nie mają żadnych minusów :lol:
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Cichoooo,bo jak usłyszą...to dopiero będą to wykorzystywać :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Urocze te nasze brudne czworonogi ;:128
Kefir na zdjęciu tak strasznie nie wygląda, ale w rzeczywistości tylne łapy są aż po brzuch ubrudzone i dredziki są mokre i jak chodzi po mieszkaniu to tylko słychać chlap, chlap, chlap ;:224 mokre łapy Kefira można porównać do mokrego mopa od podłogi, a te łapy to tylko efekt biegania po ogródku, bo tylko raz wyszłam z nim w taką pogodę na czarną szlakę leżącą na naszej ulicy i to była porażka dla sierści i mojego domku ;:175
Dorka u mnie panele leżą 7 lat i od ciągłego mycia i psich pazurów jest już strasznie zniszczona, od mycia zrobiły się szpary, a od pazurów rysy, ja mam taką jasną i to jest czyste utrapienie, teraz mamy w planach wymianę podłogi, tylko nie wiem na co się zdecydować
Nalewka Ty Prota nauczyłaś "pyskowania" a ja miałam bernardynkę, która sama zaczynała na nas szczekać, jak chciała być głaskana czy dostać smakołyk ;:225 a jak się nie doczekała spełnienia jej żądań to waliła z łapy ;:191 śmieszna była
Agnieszko ja się wczoraj zbuntowałam i nie latałam cały dzień na mopie to wieczorem nie było skrawka czystej podłogi, ech uroki życia z pieskiem, najgorzej jak w taki syf przyjdą niespodziewani goście ;:192
a tu ona jako szczeniaczek, odpoczywający w trakcie kopania dołka

Obrazek
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

niestety nei zrobiłam Szirkowi fotki w garniturze z błotka... najładniej wyglądają te błotniste igły pod brzuchem i pofalowane długie kłąki pod "pachami"

ale po oglądnięciu i lekturze... bedę chyba na moje panele patrzyła z uśmiechem... i cieszyła się że ściana też w panelach....
że lodówkę można łatwo zmyć, podobnie jak grzejnik i drzwiczki szafek w kolorze vanilla... bo na tych w kolorze chili mniej hi hi hi widać...

ale i tak te wszystkie brudasy są KOCHANE..
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Antooosia pisze:
DankaWS pisze:
DorkaWD pisze: Choć w zasadzie czy przy psach można mówić o minusach? eee nie :lol:
nieeeeeeeeeeeeeeeee, nie można, psy nie mają żadnych minusów :lol:
Cichoooo,bo jak usłyszą...to dopiero będą to wykorzystywać :lol: :lol: :lol:
wydaje mi się że juz to robią,w każdym bądź razie moja ma to opanowane do perfekcji :lol:

Własnie wróciłam z Laylą od weta, bo troszkę wymiotowała i okazało się, że złapała grype wirusową :(
szarotka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 6 cze 2008, o 14:43
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Moja Ronia też potrafi nieźle się upaprać w błotku.... No, ale przecież są gorsze rzeczy na świecie.
Antoosiu, moja sunia również miała ciągle ciąże urojone i na dodatek przechodziła je bardzo ciężko. Po wszystkich "za i przeciw" zdecydowałam się na sterylizację. Lekarz powiedział, że wyciął jej wszystko i że był to ostatni moment, gdyż "coś" zaczynało się tam dziać niedobrego.
Pomijając fakt, że po operacji wypruła sobie szew i musiała być powtórnie szyta - to myślę, że wszystko jest OK. Właśnie minął rok i nie miała w tym okresie ciąży urojonej ani nic w tym guście. Mam nadzieję, że tak będzie dalej. :)
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jeanne
1000p
1000p
Posty: 2308
Od: 21 gru 2007, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

sonia pisze:Jeanne ale piękna dedykacja z takim przystojniakiem Kenzo ;:166 dziękuję bardzo
a takie Kefir ubiera naturalne błotniste skarpetki, jak jest deszcz ;:128 a jak wygląda podłoga to sami widzicie ;:155
Soniu zatkało mnie :shock: :lol: super to wygląda (oczywiście współczuję mycia podłogi, ale u nas jest to samo :? ), łapki Kefira wyglądają jak kopytka najprawdziwszej owieczki :lol:
Co do podługi, my na caym parterze mamy terakotę, łatwiej zmyć i nie niszczy się tak bardzo, a że wygląda mniej "przytulnie"...cóż, są plusy i minusy, ale przy psie kochającym błoto to była konieczność...

Rodusik, jaki Twój labek grzeczny, czeka w brodziku na prysznic :lol: Kenzo się boi niestety wejść pod prysznic, pozostaje wanna, ale latem kąpiemy go na podjeździe :wink:

DorkaWD, teraz Panda jest mała i sierść krótsza, zobaczysz co się będzie działo jak dorośnie :roll: :lol: taki niestety "urok" długowłosych psów, okres wiosna/jesień to prawdziwy koszmar, gdy wszędzie błoto, kałuże itp...trzeba to polubić, nie ma innej rady :lol: a taki ręcznik też mamy i bardzo go sobie chwalimy :wink:

Aguś, koniecznie cyknij fotki umorusanego Szirka :lol: też "uwielbiam" te wszystkie "skarby" poprzyczepiane do brzucha, igły z lasu, gałązki z pola... :twisted:

Danusiu, biedna Layla :( zdrówka życzę i mizianka przesyłam dla wszystkich piesków :wink:
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”