Witam w sobotni poranek!
Jest nadzieja na słoneczko i od razu mam lepszy humor
Alu masz bardzo mądrych właścicieli centrum...wszystko w swoim czasie

Zatem owocnego sianie a ja muszę się zdecydować które arbuzy są wczesne?
Pozdrawiam
Dorotko to nie nawrót zimy, ona cały czas jeszcze jest

Śniegu mam niewiele, ale cieszę się że prognozowane mrozy nie sprawdziły się i nie muszę latać z gorącą wodą do kurników
Oczywiście zdjęcia trzeba cały czas robić, codziennie i najlepiej o świcie albo po południu. Robiąc zdjęcia nie dość że je utrwalasz to jeszcze dosłownie je
widzisz!. Często ładna kompozycja szczególnie z jednorocznymi drugi raz się nie udaje
Misiu wszyscy resztkami sił dobiegamy do mety zimy i ważne że jak już dobiegniemy żeby nas powitało ciepło i wiosna. Najgorzej jak meta się oddala

Ty się martwisz, ze koszyk po zamknięciu komputera robi się pusty a ja się cieszę
Dzięki! staram się nie robić głupstw
Lucynko ja idąc za głosem rozsądku, nie planuję za rok mniej wysiewów tylko też jeszcze jeden regalik w oknie. Podobny do Twojego, mam na to trochę czasu i jak nie wykonam go sama to muszę kupić coś solidnego. Już nie wierzę że kiedykolwiek posieję mniej, bo jak wysiewam połowę porcji to nadrabiam to liczbą odmian.
Słoneczka życzę i ściskam cieplutko
Bea cała jeszcze nie! ale połowa, bo najwięcej uwagi poświęcam jednak pomidorom, papryce i dyniowatym....już nie wspomnę o pikowaniu

Teraz posiane jednoroczne i byliny traktuje jako grę wstępną...wyjdzie to super a nie to nie ma zmartwienia. Za to pomidory i w/w muszą wyjść
Dziękuję i życzę owocnego wypoczynku
Witaj Julianie! ja się nigdy nie obrażam na ogrodników i piękne ich rośliny i miło! że wpadłeś do mnie nie z pustymi rękoma

Ale dziwię się że mając takie piękne lilie i z tego co pokazuje ostatnie zdjęcie zadbany ogród nie masz jeszcze własnego wątku

Zachęcam i zapraszam do wiejskiego!
p.s. ja z tych co rzadko z haczką biegają po ogrodzie, raczej chwasty wyrywam żeby nie uszkodzić siewek
Lisica u Jagody przypomniała, że dzisiaj Dzień Kota! Co prawda moje koty mają święto codziennie, bo mają ciepło i miski pełne, są pieszczone, głaskane i nikt nie zapędza ich do pracy. Widać jednak koty domagały się swojego święta, żeby dostrzec to inne nie domowe, te które muszą pracować i nie mają nawet swoich misek.
Pogodnej soboty zaglądającym!