Moje spełnione marzenie - początki

[aneczka1979]

Trzeba regularnie od końca lutego przeglądać w necie gazetkę lidlowską. I szukac w zakładce "kwiaty" ;)
Oczywiście dam znać jak tylko się zorientuję.

[sweetdaisy]

Eluś, bardzo fajne osłonki na doniczki super pomysł
Widzę że siewki już u Ciebie wychylają łebki Ja miałam w weekend coś posiać, ale jakoś tak mi zeszło i nie wysiałam. Może w przyszły coś tam porobię. Jaka to radość jak pierwsze kiełki już pokazują listki, prawda
Za Twoje powojnikowe plany trzymam kciuki, moje nie chcą u mnie rosnąć Chyba ziemia im nie służy. Cóż, nie można mieć wszystkiego

[elusia723]

Aneczko - czyli mnie się może coś nie tak odczytało , z tymi wiórami rogowymi, ale będę zaglądać do Lidla i zakupić muszę . Po obornik koniecznie trzeba też jechać .
Andzia i Ola - jak się coś pojawi w temacie rogowym to będziemy pisać .
Zuza dziękuję. Radość jest ogromna - mam wrażenie ,że non stop siedzę głową w doniczkach i podglądam czy coś już się w nich dzieje .
Dziś pojechałam do Careefura po ziemię i zrobiłam porządek z przesadzaniem kwiatów domowych , bo z tym też się trochę czasu schodzi. I tak mi nie starczyły 2 worki po 20l - jutro pojadę po kolejne, ziemia potrzebna będzie również na kolejne wysiewy - bo nie omieszkałam oprócz ziemi, przytargać do domu kolejne torebki z nasionami .
Myślę, że jutro wysieje już gazanie - jeszcze jej nie siałam więc nie wiem jak szybko wschodzi. Tylko to miejsce, robi się coraz ciaśniej i nie za bardzo mam gdzie te siewki ustawiać. Oj przydały by się kolejne parapety. Wystawione były cebule lilii, begonie, peonie, mieczyki, ale nie wszystkie wyglądały ciekawie i do tego cenowo żadna rewelacja.
Myślałam, że dziś uda mi się pojechać na działkę - i gdyby była taka pogoda dziś jak wczoraj to bym pojechała - ale było pochmurno, zimno i bardzo wiało - więc zrezygnowałam . Muszę poczekać na lepsze, cieplejsze i słoneczne dni - a te może niebawem już częściej będą nas uszczęśliwiać.

[Ela_2015]

Eluś, co masz zamierzasz posadzić przy konarze który zostawiłaś na działeczce ?
Patrząc na ten konar widzę glicynie jak owija koronę i zwisajace kiście kwiatów ,to tylko moja sugestia.

Czytałam kiedyś bardzo dużo o wiórach rogowych i doszłąm do wniosku,ze obornik nawet granulowany jest najlepszy
min.ptasi zawiera bardzo dużo składników odżywczych jak i mikroelementów.Ja osobiście stosuję tylko obornik
i nie mam problemu z clematisami.
Każdy sam musi zdecydowac jak swoją ziemię urzyznić.

Szkoda Twoich żurawek ,ale one wolą rosnąć w cieniu lub półcieniu.

Pozdrawiam.

[plocczanka]

Elusiu, przyszłam się przywitać, bo dawno tu nie byłam.
Jakoś ostatnio brakuje mi czasu, ale mam nadzieję, że to niedługo potrwa.
Jeśli masz dostęp do ptasiego nawozu, to nic innego już nie będziesz potrzebowała. Może tylko trochę jajecznych skorupek pod powojniki i nadmanganianu potasu, by zapobiec chorobom clematisów. A pod róże banany lub choćby skórki od bananów.

[Miriam]

Elu trzymam kciuki za twoje powojniki,mnie się nie udają i już Nawet niekłopotliwy Jackmanii ledwie zipie.No klapa po prostu,a tak bym chciała dochować się kaskady kwiecia.Nabrałam chęci na tunbergię i gazanię oglądając twoje nasionka.Ręczne wyroby rewelacyjne Porządku na działce zazdroszczę.A tego przesadzania to się nie bój,to też bardzo przyjemne I raczej nieuniknione

[elusia723]

Elu - witaj , po przeczytaniu sugestii o glicynii - mam mętlik w głowie - i powiem Ci że chyba będę się ponownie zastanawiać - postanowiłam kupić powojniki - mam listę od Ani i na pewno zakupię te, które już wybrałam - ale teraz chyba będę zastanawiać się nad tą glicynia - patrząc na zdjęcia jak kwitnie - to może na owym pniu u mnie bardziej zakryła by go i stworzyła naturalny wygląd kwiecistego drzewa ???? Tylko czy nie przemarza zimą - a czy masz ją u siebie ???? Mogła bym prosić o jakieś wskazówki co do kupna i pielęgnacji . Być może zmienię mój plan a dla powojników znajdę miejsce przy kratkach - a miejsca u mnie co niemiara - z tym nie ma problemu .
Lucynko - jeśli chodzi o ptasi nawóz to nie mam dostępu - aczkolwiek mam sąsiada na działce który ma go pod dostatkiem bo ma gołąbki -i już było tak że proponował mi to dobrodziejstwo - ale powiem szczerze że trochę głupio mi jest od niego brać - tym bardziej że już nie jedna rzecz od siebie mi wykopał i podarował. Ja ponieważ roślin mam niewiele nie mam czym się odwdzięczyć - wiec ewentualnie uszczęśliwiam go swoimi koszyczkami , ale jakoś tak mi za każdym razem jest dziwnie . No ja już taka jestem i nic z tym nie zrobię. Skorupki muszę zacząć zbierać bo na razie wykorzystuję w domu do podlewania. A potem faktycznie się przydadzą. Czy wystarczy jak je zamrożę - żeby je przechować ????
Witaj Mireczko- ja na powojniki też chyba zachorowałam i jak to na działkach bywa - jak idę alejkami i widzę u innych piękne kwiaty powojników to aż staję i wzdycham , więc koniecznie muszę spróbować posadzic u siebie. Nie wiem tez czy im będzie u mnie dobrze , ale spróbować muszę. Co do wysianych nasionek Tunbergii to dziś wygląda tak


a tu popikowane dalie


Gazanię będę dziś sadzić ale muszę najpierw dokupić ziemię . Piękniusie są te siewki - ale nie ukrywam, że trochę martwię się czy będą tak dobrze rosły dalej - jak na razie Dziękuję za miłe słowa o koszyczkach , to mój magiczny świat , do którego bardzo lubię się przenosić - kiedyś będę to robić na łonie natury na działce

[Ola2310]

Eluś jakie już masz duże te tunbergie. Powiem ci że pozazdrościłam i też kupilam i posiałam. Ale dopiero z 3 dni temu, więc jeszcze cicho siedzą. Ty to pracowita jesteś, już dalie popikowane, no proszę. Moje też by już trzeba poprzerywać... Nie chcę na razie tak zastawiac parapety bo to okno u dzieci. Planujemy tam remont w ferie więc będę zmuszona z tymi siewkami uciekać... Końcem miesiąca za to, wezmą się za wysiewy cala parą....

[Ela_2015]

Elu powiem szczerze ,że nie znam nazwy swojej glicynii mam ją po poprzednikach,w naszym klimacie też dobrze się sprawują.
Moja jest 16-sto letnia i pięknie mi kwitnie zanim wypuści liście cała w zwisjących kiściach kwiatowych.
Mam poprowadzone 3 pędy główne na pergoli gdzie w symbiozie żyje z winogronem i jeszcze 2 lata temu kazałam mojemu M dostawić
przedłużenie nad ścieżką ,poprowadziłąm 2 pędy ,a na końcu uformowałam jak parasol w tym roku pokaże co potrafi.
Glicynia bardzo lubi cięcie,ponieważ wypuszcza dużo pędów i rosną nawet na kilka metrów,gdyby się nie cięło byłoby jedno kłebowisko i widok
nieciekawy.Gdy już się uformuje podstawę ,wtedy możemy ciąć dosławnie jak winogron.
Proponuję Ci zajrzeć w wątek o glicyniach tam też dużo jest wiedzy fachowej cięcie, uprawa itp.
Jak się zdecydujesz to wtedy mogę coś podpowiedzieć z własnego doświadczenia.
Ale się rozpisałam.
U podstawy mam posadzonego clematisa Pilu i Nogi glicynii kwitą
Odnośnie clematisów dorzucę coś od siebie: clematis Proteus jest piękny,Weronica Choice, Josephine, to są klematisy które nie mają łysych
badyli na dole i są naprawdę piękne chociaż reszcie też urody nie brakuje.
Kardynał Wyszyński póżnokwitnący też od dołu ma kwiaty.

Oj nie będę Ci w głowie macić.
Pozdrawiam.

[plocczanka]

Elusiu, nie zamrażaj skorupek, tylko je susz. Ususzone potem bardzo łatwo drobniutko pokruszyć.
Ja przeznaczyłam do tego celu kartonowe pudełko , w którym bardzo ładnie schną.
Gdy się zapełni, a skorupki są już suche, przesypuję je do torby foliowej i odkładam w ustronne miejsce.

[aniap56]

Pare dni nie zaglądałam, a tu tyle się dzieje.
Zasiewy , ale najbardziej podobają mi się osłonki na doniczki
Ale Ty pracowita i pomysłowa kobietka

[elusia723]

Olu - trzymam kciuki za wysiewy , pewnie że jak szykuje Ci się remont to lepiej się trochę wstrzymać. Ale kochana jak ruszysz z początkiem marca to będzie co podziwiać , ja tez na razie skromnie sieję bo za wcześnie trochę - ale tak mnie kusi , kusi że ho ho .
Elu - masz dojrzałą glicynię - toż to nastolatka , tylko pozazdrościć - i zapewne skoro tak długo rośnie u Ciebie to jest już pięknie wyprowadzona. Muszę koniecznie odwiedzić wątek o glicynii. I wcale mi nie mącisz w głowie ani Ty ani nikt inny - ja wszystkie uwagi i rady czerpię jak sucha gąbka , na tym to polega - muszę się sporo nauczyć i ogromnie cieszę się że mam od kogo .
Lucynko - no widzisz jakie to proste , a ja bym zapewne wrzucała je do zamrażarki - pewnie że tak zrobię. To pierwszych nasadzeń dam rade co nieco już uzbierać - a że moja rodzinka uwielbia jaja pod każdą postacią - więc już teraz będą dodatkowo skazani na ich spożywanie w większej ilości niż zwykle .
aniap56 - dziękuję i pozdrawiam.

U mnie pogoda nienajlepsza . Wieje i pada - co prawda deszcz a nie śnieg ale biomed bardzo niekorzystny.
Moje zdrówko uległo poprawie i czas nadszedł by wrócić do pracy. Dziś przyszłam po nocy i jak na razie jestem tak naładowana energią - że muszę to jakoś w korzystny sposób wykorzystać. Gdyby była pogoda to już na pewno pojechała bym na działeczkę zobaczyć oznaki wiosny - a tak to pozostanie mi siedzenie w domu. Może po niedzieli pogoda poprawi się znacznie i będzie można to wykorzystać - tym bardziej że zaczną się u nas ferie więc będzie tez łatwiej zorganizować czas w domu z młodzieżą.

[aneczka1979]

Elu cieszę się, że wracasz do zdrowia.
Po weekendzie pojedziesz na działeczkę i zobaczysz co i jak. U mnie też niestety pada. Mam w planach jutro jechać i znów pokopać, bo pierwsze skakanie na łopacie tego sezonu mam już za sobą. Oby tylko pogoda mi na to pozwoliła.

[plocczanka]

Wpadłam na chwilę, ale muszę to napisać: przepiękny storczyk!!!

[andzia458]

Elu, może jakieś vademecum jak dbać o storczyki? Ja dwa skutecznie zmarnowałam A tak mi się podobają te kwiaty