Kaktusowy zakątek Marty

[sokolica]

Marto, tak jak nie przepadam za tymi roślinami, to przyznać muszę, że Twoje są śliczne! Osobiście nie umiem się nimi zajmować, każde podejście kończyło się fiaskiem, roślina odeszła w niebyt. U Ciebie może nie są to bardzo dorodne okazy, ale te kwiaty, we wszystkich kolorach A ten biały, tak pasujący do doniczki Jestem pod wrażeniem.

[hen_s]

Nie jestem wielkim miłośnikiem tych roślin ale przyznać trzeba, że Twoje robią duże wrażenie.

Coż pisać, są po prostu piękne!

[czarny]

Jestem kolejną osobą, która co prawda uwielbia epifity, acz te jakoś mniej, ale okwiecone rośliny ze zdjęć są przekosmiczne

[nyskadu]

Wspaniałe ale się postarały

[Martada]

Dziękuję Wam wszystkim ślicznie

Mieczysławie - Marta pokazała zaczątki pączków dwa posty wcześniej, więc i w tym roku będą piękne widoki na święta (pod warunkiem nie patrzenia za okno )

Tak kolorowo w tym roku to niestety nie będzie

Nie spryskałam ich chemią na jesieni (bo pomyślałam, że nic się nie stanie bo nigdy się nie działo)

Zapłaciłam za to święte przekonanie, najpierw odszedł w niebyt czerwony,potem karminowy a kilka dni temu biały.

Najbardziej żal mi karminowego miałam go chyba z 8 lat.
Wychowany od małej, wyproszonej szczepki.
Co roku był podskubywany, ukorzeniany i zagęszczany. Może na zdjęciu tego nie widać ale miał ponad 50 cm średnicy.

To są moje zimowe straty

Ale żeby nie było, że tak żałośnie i żałobnie -cała reszta kaktusów ma się raczej nieźle tylko trochę schudła

piękne wielkanocniki - wszystkie
ja nie potrafię u siebie ukorzenić żadnej z tych roślin,a próbowałam już kilkanaście razy

Aniu mam ukorzenione pomarańczowy i karminowy jeśli chcesz PW

Strasznie się cieszę, że tu jestem bo wiem, że Wy zrozumiecie moje 'gorzkie żale'
i nie usłyszę zdawkowego -tak tak -z politowaniem w oczach

A na zakończenie tego zbyt długiego przynudzania specjalnie dla Was coś co sobie kupiłam chyba ze 2 m-ce temu na odpędzenie depresji- chociaż staram się nie kupować kaktusów zimą.

Brasilicactus haselbergii

[hen_s]

Niezdawkowo współczuję strat. Tym bardziej, że to stare i naprawdę warościowe rośliny.

Ale życie toczy się dalej...
Roślin które nam się podobają mnóstwo - a zakładać należy, że jeszcze wszystkich nie znamy - więc na miejsce tamtych przysposobić wypada nowe. I karuzela toczy się dalej...

Jak najmniej strat a jak najwięcej radości z roślin szczerze życzę.

Aaaa... Brasilicactus haselbergii śliczny!!

[x-Cz-a]

Każde kwitnienie kaktusów wywołuje uśmiech na mojej twarzy
Tak jest w Twoim wątku,gratuluję

[leszek2]

Dobrze się od stresowałaś ,po prostu cacy

[emerald]

Kaktusy wielkanocne robią wrażenie i cudny kwiatek na białej kulce

[Martada]

Niezdawkowo współczuję strat. Tym bardziej, że to stare i naprawdę warościowe rośliny.

Bardzo dziękuję

Czy takie były bardzo wartościowe ot zwykłe -bo niby w każdym markecie np. budowlanym można je kupić.
Najbardziej żal tych które pielęgnujemy długo, stają się naszym oczkiem, którym możemy się pochwalić jak zakwitną i usłyszeć z czyichś ust
-ty popatrz to takie liściory brzydkie były a teraz są śliczne.

Ckliwość straszna mnie dopadła jak je zaczęliście chwalić bo zapchajdziura kwitnąca na wątek jak znalazł
zdechła i co ja Wam teraz do sezonu będę pokazywać

Ale życie toczy się dalej...

Pewnie że tak. Nowe siewki kaktusów już rosną wielkanocnego także

Jeszcze raz wszystkim dziękuję

[Nadzieja]

Z pewnością dochowasz się z przedszkolaków godnych zastępców
A kuleczka tfu tfu prześliczna. Gratuluję zakupu

[sokolica]

Kurczę, szkoda. Naprawdę szkoda. Wyglądały tak reprezentatywnie. Ładnie utrzymane, mimo że niezbyt duże. I to jeszcze te najciekawsze kolorki się straciły Zawsze jest żal, i nie ma znaczenia, czy były z Tobą 8 lat, czy 8 dni. Nie wiem, jak Ty, ale ja nie wracam do tego, co mi padnie. Więc jeśli stracę jakąś roślinkę, uznaję że nie jestem w stanie podołać jej uprawie i więcej taka się u mnie nie pojawia.
Za to Brasilicactus haselbergii ciekawy, i z wisienką na torcie

[Martada]

Dziękuję Kasiu i Magdo

Nie wiem, jak Ty, ale ja nie wracam do tego, co mi padnie. Więc jeśli stracę jakąś roślinkę, uznaję że nie jestem w stanie podołać jej uprawie i więcej taka się u mnie nie pojawia.

Mam dokładnie odwrotnie

Nie radzę sobie z mammillaria schumani, ciągle robię głupie błędy.
Ja jej jeszcze pokażę- wysiałam ją w tym roku.
Mam poligon doświadczalny z około 30 siewek.
Ma rosnąć i kwitnąć

[przemek_pc]

Wpadam z krótką rewizytą
Skoro masz sulki, przyklejam się do Twojego wątku. Tym bardziej, że wszystkie rauschii, które miałem przeniosły się do kaktusowego raju

[Martada]

Witam serdecznie Przemku.
Z sulek dorosłych mam tylko rauschii, hertusii i jakąś bliżej nieokreśloną.
W ubiegłym roku wysiałam 9 takich z numerkami na razie rosną i się wyciągają ale w przyszłym kto wie może już pokażą kwiatki