
Mszyce oprysk naturalny.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
W owej "mieszance" jedynym problemem może być nierozpuszczona soda, ciepła woda rozwiązuje problem 

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Anetko, jak często pryskasz tą sodą? i czy na bardzo zaatakowane też pomoże? Proszę, napisz coś więcej. 

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Asiu, tą miksturą uratowałam agrest (był w opłakanym stanie), porzeczki, koperek, czarne mszyce na wiśni, jaśminie też się poddały
.
Jak często?, zależy, na koperku od razu widać, że padły, przy większych poskręcanych listkach, gdzie trudniej się dostać z miksturą powtarzam. Dzisiaj pryskałam maliny
. Oprysk sporządzam "na oko"
, składniki są bezpieczne dla roślin.

Jak często?, zależy, na koperku od razu widać, że padły, przy większych poskręcanych listkach, gdzie trudniej się dostać z miksturą powtarzam. Dzisiaj pryskałam maliny


Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
No to chyba ogołocę koperek z poskręcanych lisci, zostawię tylko świeże srodki i psikne ponownie. Wszak z tych pokręconych i tak już nic nie bedzie. Dzięki Anetko.
Przy dzieciach eko-sposób to wielki skarb.

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Zgadzam się! Niech maluszki rosną zdrowo(w tym i tak, za bardzo schemizowanym kraju)!!BRZOSKWINKA pisze:Przy dzieciach eko-sposób to wielki skarb.

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
-
- 100p
- Posty: 108
- Od: 22 mar 2012, o 08:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Dzięki za takie szczegółowe informacje. Jak nie zapomnę to zrobię zdjęcie jak zakwitnie bo chyba jedną roślinkę uratowałam z chaszczy i wtedy poproszę o potwierdzenie czy to ta sama roślinka bo ja nigdy nie mam pewnościRossynant pisze:Maruna występuje także jako Chrysanthemum parthenium (stara systematyka) i jest znaną rośliną ozdobną, bylina ale u nas marznie. Nasiona na pewno się dostanie (mnie podrzucili z katedry ziołolecznictwa, jest w uprawie, odmiany biała i żółta). Ale z używaniem to ostrożnie. Bardzo złośliwe ziółko. Używa się na świeżo i w nalewce, z dość dokładnym dawkowaniem i najlepiej tylko interwencyjnie. Świeże zioło silnie podrażnia śluzówki, także żołądka, a przy stałym uzywaniu daje efekt odstawienia i na odmianę powoduje bólemagda-hm pisze:Na zdjęciu wygląda jak roślina, którą moja babcia i cała resztą rodziny później też, zwą "maroną". Nie wiem czy to ta sama odmiana co w Wikipedii czy jakaś podobna ozdobna, ale wygląda zupełnie tak samo. Jeśli to to samo to dobrze wiedzieć, będę rozmnażać i wykorzystywać do wszelkich celów![]()
Natomiast jest jedynym znanym środkiem przerywającym atak migreny przez działanie na neuroreceptory - choć nie u każdego o to chodzi (spróbować można, dla mnie jedyny), ponadto przeciwko pasożytom, a działanie przeciwrakowe jest badane - ale na to bym nie liczył przy użyciu zioła.
Opis http://kwiaty-ogrody.pl/?p=6163 , http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Tana ... henium.htm
opis medyczny http://www.doz.pl/ziola/p5615-Zlocien_maruna ; http://www.doz.pl/leki/p1887-Mariomigran

Pozdrawiam serdecznie. Magda
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Co do gnojówki z pokrzyw, jaśmin oblepiony czarnymi mszycami, dwa opryski, zniknęło z 70 %, reszta trzyma się twardo, teraz mam rozterkę... czy spsikać calypso, mospilanem, ew. punktowo karate zeon( niby nie ma prewencji, wg. innych żródeł ma 24 h.)?
Ps. Jak nie opryskam konkretnie, zeżreją cały krzak, razy kilka...
Ps. Jak nie opryskam konkretnie, zeżreją cały krzak, razy kilka...
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- halys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 5 wrz 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
No i mam ten sam problem, tyle, że z drzewami owocowymi. Mszyce zostały na szczytowych liściach i są tam w sporych ilościach. Za 2-3 dni potraktuję je jeszcze raz pokrzywą, a potem się okaże czy chemia będzie potrzebna.mr25ur pisze:Co do gnojówki z pokrzyw, jaśmin oblepiony czarnymi mszycami, dwa opryski, zniknęło z 70 %, reszta trzyma się twardo,

Życie, Ty wariacie...
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Witam. Pocieszać nie mam zamiaru, powiem krótko: roślinne środki zapobiegawcze działają w 60-70%, ilość powtórzeń - do skutku. Uważać jednak trzeba na efekt uboczny jakim może być poparzenie roślin. To zawartość związków azotowych ma przede wszystkim takie działanie, dlatego należy rozcieńczać w miarę dokładnie. Pozdr, Francik.
Francik
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Zapamiętuję, notuję i będę stosować.
Coś mi żre porzeczki. :/
Coś mi żre porzeczki. :/
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Witam. Kropka75 a mogłabyś bliżej to"coś" określić? Pozdr, Francik.
Francik
- halys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 5 wrz 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Potrójny oprysk wyciągiem z pokrzyw (ten trzeci to był nawet 4-dniowy) dał radę z mszycami na czereśniach. Zniknęły całkowicie (pisałam wcześniej, że po dwóch opryskach mszyce zostały na końcach gałązek, ale trzeci ostatecznie się za nimi rozprawił). Na porzeczkach też zniknęły (tylko na jednej zostały, ale jakoś dziwnie liście były na niej poskręcane, i chyba oprysk nie dotarł dokładnie w każde miejsce).
Życie, Ty wariacie...
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
Witam wszystkich.
Plaga mszyc i u mnie w ogrodzie.
We wtorek przygotowałam wywar z pokrzywy. Zostawiłam na 24 godziny żeby nabrał mocy. Wczoraj miałam zamiar pryskać roślinki. Niespodziankę miałam jednak pogodową ? ulewę niesamowitą i nie dokonałam ataku na mszycę. Zastanawiam się czy ten wywar mogę zastosować dzisiaj? Czy nic się nie stanie roślinkom. Wywar będzie stał bowiem nie 24 godziny a 48. Moc jego będzie zdecydowanie większa. Co radzicie? Pryskać?
Plaga mszyc i u mnie w ogrodzie.
We wtorek przygotowałam wywar z pokrzywy. Zostawiłam na 24 godziny żeby nabrał mocy. Wczoraj miałam zamiar pryskać roślinki. Niespodziankę miałam jednak pogodową ? ulewę niesamowitą i nie dokonałam ataku na mszycę. Zastanawiam się czy ten wywar mogę zastosować dzisiaj? Czy nic się nie stanie roślinkom. Wywar będzie stał bowiem nie 24 godziny a 48. Moc jego będzie zdecydowanie większa. Co radzicie? Pryskać?
Pozdrawiam
Ediii
Ediii
Re: Mszyce tylko naturalny oprysk.
dzięki za radę - poczytałam o mrówkach i zaopatrzyłam się w cynamon..... Zobaczymy jak mrówki zniosą ten przyjemny zapach
Pozdrawiam
Ediii
Ediii