he he normalnie słodki cukiereczek, szkoda że nie ma patentu na utrzymanie go przy życiu w takiej formie jakiej jesteikoden pisze:Albinos ze wstydu się różowi![]()
Adenium (róża pustyni) cz.4
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
A wystarczyłby jeden zielony listek, najwyżej albilos nie rósłby, ale z zielonum listkiem to nie byłby już albinos.galaxy pisze:he he normalnie słodki cukiereczek, szkoda że nie ma patentu na utrzymanie go przy życiu w takiej formie jakiej jesteikoden pisze:Albinos ze wstydu się różowi![]()
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ja nie mam za bardzo roślinki na której mógłbym zaszczepić tego albinos-a.
Ale jak by ktoś miał warunki i chęci do spróbowania to wyślę go na swój koszt... oczywiście jak jeszcze trochę podrośnie...
[Pierwszeństwo ma Akwelan]
Musze znaleźć swoje zeszłoroczne wpisy by sprawdzić ile mój poprzedni albinos rósł..
Jedno jest pewne tamten nie zmieniał barwy na różową
Ehh Czarny pochwal się jak już dostaniesz, średnio patrząc po wpisach paczki z Tajlandii idą 5 dni
Ale jak by ktoś miał warunki i chęci do spróbowania to wyślę go na swój koszt... oczywiście jak jeszcze trochę podrośnie...
[Pierwszeństwo ma Akwelan]
Musze znaleźć swoje zeszłoroczne wpisy by sprawdzić ile mój poprzedni albinos rósł..
Jedno jest pewne tamten nie zmieniał barwy na różową
Ehh Czarny pochwal się jak już dostaniesz, średnio patrząc po wpisach paczki z Tajlandii idą 5 dni
- czarny07
- 100p

- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
spoczko zakochałem się od pierwszego wejrzenia ... normalnie bym nie kupił ale taka fajna gruba ta sadzonka
i wygląda jakby nie była wcale przycięta bo ma pięć gałązek u góry i 2 są na samym czubku ,ciekawe jak szybko puści listki.5 dni powiadasz? ehhh poczekam nawet i więcej
niby 2letnia to ciekawe czy zakwitnie? szału sie nie spodziewam pewnie standard-różowe.Powiem Ci że nie dość że różowe to Twoje adenium to jeszcze w porównaniu do tych normalnych jest grubsze 
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
No dokładnie proces różowienia postępuje... może wstydzi się właśnie nadwagi

Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Wygląda coraz ładniej.eikoden pisze:No dokładnie proces różowienia postępuje... może wstydzi się właśnie nadwagi![]()
Nie wiem od czego mógłby się tak zabarwić, ale mam nadzieję, że pomoże mu to przetrwać.
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
3 z moich adenium wypuszczają dziwne kolorowe liście, są to sadzonki z 05.2011r.
Mam nadzieje, że to normalne bo poprzednie były takie same jak u innych sadzonek...
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Gratuluję wam rezultatów i przede wssystkim samozaparcia! Poczytuję po trochu wszystkie części i zaczyna mnie chętka łapać na wysianie swoich
. Mam jedno adenium, które z tego co wyczytałam ma braki żywieniowe, więc wkrótce wybieram się po odpowiedni nawóz, a nuż zacznie rosnąć bo od jakiegoś roku zmiany nie widzę.
I jeszcze pytanie do osób, które zakupily inne odmiany kolorystyczne niż standard, czy komukolwiek zakwitło na dany kolor? Z moich obserwacji wynika, ze dominują białe i chyba troche czerwonawych... Czy inne kolory istnieją w rzeczywistości czy tylko na obrazkach?
I jeszcze pytanie do osób, które zakupily inne odmiany kolorystyczne niż standard, czy komukolwiek zakwitło na dany kolor? Z moich obserwacji wynika, ze dominują białe i chyba troche czerwonawych... Czy inne kolory istnieją w rzeczywistości czy tylko na obrazkach?
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Hmm niestety moje próby nie potwierdzają twoich..aner pisze:Ukorzenianie adenium nie jest wcale trudne jednak wymaga dużej cierpliwości.Nie znam się na tym ,napiszę jak to robiłam.Ukorzenionych adenium miałam 5sztuk, (zdjęcia w 3 cz.) 1 nie wiem z jakiej przyczyny przed tygodniem padło, a miało już malutkie pączusie.Ukorzeniam tylko w ziemi,w wodzie gnije,Według mnie gałązka krótsza ma większe szanse,i listki o niczym tu nie decydują,przecież i tak usychają i odpadają.Nie przykrywam i tylko co jakiś czas podlewam lub spryskuję.Pierwsze adenium ukorzeniało się od marca do sierpnia.Latem ukorzeniają się szybciej.Obecnie ukorzeniam znajomej od 21luego,listki odpadły ,łodyżka zdrowa.W ubiegłym roku kupionemu adenium odcięłam z kawałkiem ,,brzuszka''4 gałązki, niestety padło,jeśli odcinamy więcej roślinka nie ma siły na przetrwanie ,stąd wnioskuję ,że trzeba ukorzeniać krótsze gałązki.Jeśli będą jakieś pytania chętnie odpowiem
1. U mnie przetrwał największy czubek z tych których uciąłem..
2. Nie zrzucił liści, wszystkie wyglądają normalnie.
3. Wypuścił pierwsze korzonki po 2mc.
Jednym słowem trzeba próbować, nie tylko kierować się metodami bo u kogoś tak a nie inaczej
Ja się teraz zastanawiam co dalej... z jednej strony zostawił bym to w spokoju zawsze to roślinka więcej... ale strasznie mnie korci postawienie na krążku... i tak właśnie zrobię..
Na zdjęciach widać, że 2 korzonki się wybiły, może wypuści ich więcej i powstanie ten efekt co u Tajlandzkich hodowców
- galaxy
- 500p

- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Jeśli jesteś pełnoletni to my pełnoletni musimy się zrzucić na flaszkę dla Ciebie za opracowanie metody, działa w 100% nawet bez moczenia nasionprzemo1413 pisze: Mi ta metoda wychodzi najlepiej bo siałem już różnymi sposobami i różnie to bywało a tutaj masz prawie 100 % wschodów ( bynajmniej tak jest u mnie)

Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Na necie szukałem informacji o co chodzi z tymi kolorowymi liśćmi i jedyne co znalazłem to :

Variegated Leaves:
The type, extent and color of variegation vary widely-Thai growers have been particularly adept at selecting for variegation and new sections keep appearing every year (the Thai word for variegation is Daang, very close to Daeng which means red). Some clones have been selected for bright, outstanding variegation; some have good flowers in addition to the variegation while a few are variegated sports of hybrids already selected for superior flowers (such as Black General Variegated).
Czyli generalnie to nic złego, że mają taki kolor

Variegated Leaves:
The type, extent and color of variegation vary widely-Thai growers have been particularly adept at selecting for variegation and new sections keep appearing every year (the Thai word for variegation is Daang, very close to Daeng which means red). Some clones have been selected for bright, outstanding variegation; some have good flowers in addition to the variegation while a few are variegated sports of hybrids already selected for superior flowers (such as Black General Variegated).
Czyli generalnie to nic złego, że mają taki kolor
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2504
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Pytanie tylko czy to się utrzyma skoro wcześniej kolor był normalny.
- czarny07
- 100p

- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
To i ja ``siem`` :p pochwalę żeby nie było że czarny tylko pisze i nic nie działa,3 dni temu wysiałem metodą przemo w podłożu kokosowym wyprażonym plus leciutko przykrywałem minimalnie kokosem tak że nasiona prześwitywały.Nic nie mówiłem bo nie chciałem zapeszyć.Nasiona były na grzejniku -pod doniczką zeby zbytnio nie schło i nie grzało był podstawek pod filiżankę( specjalnie odpaliłem grzejnik) plus termometr i non stop 26-27 stopni.Efekt - 2 na 5 wyrosło,to była próba i wysiałem tylko 5 liczyłem choć na 3 ale może coś jeszcze urośnie.Ale co Wam powiem nasiona mają non stop ciemno bo do okna jakieś pół metra,nic nie doświetlałem więc można powiedzieć selekcja naturalna jak w przyrodzie-wyrosły tylko najsilniejsze osobniki.
Kwiatki kiedyś mają być ponoć takie a na chwile obecną przyszłe roślinki mają się tak :

a tu po zroszeniu ... chwilkę troszkę odparuje i znów pod folię...

Kwiatki kiedyś mają być ponoć takie a na chwile obecną przyszłe roślinki mają się tak :

a tu po zroszeniu ... chwilkę troszkę odparuje i znów pod folię...

- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
No to gratulacje... ja im pomagam jak nie dają rady wyjść z łupiny. Nawet na nursery adenium piszą, że trzeba im pomóc, tylko delikatnie.
- czarny07
- 100p

- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
hmmm skoro tak mówisz ... jedno tak jakby chciało wypuścić korzonek....tak po nim widziałem ,nie wiem czy dać im z jeszcze jeden dzień czy im pomóc?po jednym nasionku się zawiodłem to które jest na samym środku wydawało sie takie silne ma 12 mm długości co prawda nie zrobiło się ciemne - czyli raczej nie zgniło ale jakoś nie ma parcia do życia...
ani nie napuchło specjalnie jakoś




