U mnie sroki też występują, nie mam psa, mam kota, który chętnie je goni, ale krzywdy żadnej im nie zrobi bo są za duże dla niego. Kiedy jeszcze mieliśmy kury, sroki porwały nam mnóstwo kurcząt. Plądrują gniazda innych ptaków, to prawda. Ale też polują na gryzonie (nornice, krety, myszy), zjadają wszelką padlinę i to, co znajdą na ludzkich śmietnikach. Nie zauważyłam, żeby z powodu ich obecności jakoś przerzedziła się populacja szpaków czy kosów, przeciwnie - ostatnimi czasy mam ich całe mnóstwo (uwielbiam patrzeć jak wygrzebują robactwo z trawnika). Jeśli chodzi o karmnik - mój ma nisko ustawiony daszek co nie pozwala srokom wejść do środka (sierpówki dają radę). Małe ptaki chętnie korzystają z karmnika, ale tylko z tego ustawionego w pobliżu gęstych krzewów, w których w razie zagrożenia mogą się schować (jakiś krogulec czy inny drapieżny już mi dwa razy w ten karmnik wparował). Uważam, że ptaki będą zakładać gniazda, jeśli znajdą dobre na to warunki czyli drzewa i krzewy, które nie będą formowane, a jednocześnie gęste. Te, które zakładają gniazda gdzie popadnie, muszą się liczyć z atakiem srok, a także - o czym nikt nie wspomniał - kukułek, które są równie groźne dla innych ptaków.
Sroki są niezwykle inteligentne i ich obserwowanie może przynieść ciekawe spostrzeżenia. Niektórzy twierdzą, że na terenie na którym występują sroki, nie występują sójki i odwrotnie. U mnie to się nie sprawdza, rządzą i jedne i drugie. Oba gatunki hałasują. Wyjdźcie sobie rano, tak koło 3 - 4 godziny na podwórko i posłuchajcie jaki hałas robią pozostałe ptaki - jeśli ktoś cierpi na migreny może od tego zwariować.
Zwiększenie sroczej populacji zauważyłam z jednoczesnym zwiększeniem populacji ślimaków. Początkowo zjadały ich całe kilogramy, zrzucając te w skorupkach z dużych wysokości, ale w końcu im się przejadły.
Są uciążliwe, ale stosowania drastycznych metod ich tępienia nie pochwalam. One się uczą, więc trzeba dawać im nauczki ;) Właśnie ścięłam do zera starą leszczynę, na której przesiadywały, ciekawe czy to im wystarczy do wyniesienia się gdzie indziej

Pamiętajcie, że każde żywe stworzenie ma do spełnienia jakieś zadanie w łańcuchu pokarmowym, więc walkę z uciążliwymi sąsiadami przeprowadzajmy z głową
