Na razie trzeba się postarać o wyhodowanie mocnych konarów niżej na konarze (a najlepiej na pniu pod koroną), zanim się zrobi takie cięcie - niewykluczone bowiem że któryś konar cały próchnieje i przyjdzie usunąć zupełnie. A te gałęzie rosnące po krawędzi takiego próchna zmniejszyć żeby się nie wyłamały pod ciężarem. Co w tym wypadku zdaje się oznacza bezlitosne usunięcie wszystkich pędów rosnących z nich w górę, bo skrócone już są, mocno. Usuwanie nowych przyrostów u góry korony pomoże rosnąć gałęziom u dołu.
Ochrona starych drzew owocowych
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Próchno... wspominałem aby że to drewno zamarło przy takich cięciach? Niewykluczone że przyjdzie w przyszłości skrócić niżej, do mocnego drewna.
Na razie trzeba się postarać o wyhodowanie mocnych konarów niżej na konarze (a najlepiej na pniu pod koroną), zanim się zrobi takie cięcie - niewykluczone bowiem że któryś konar cały próchnieje i przyjdzie usunąć zupełnie. A te gałęzie rosnące po krawędzi takiego próchna zmniejszyć żeby się nie wyłamały pod ciężarem. Co w tym wypadku zdaje się oznacza bezlitosne usunięcie wszystkich pędów rosnących z nich w górę, bo skrócone już są, mocno. Usuwanie nowych przyrostów u góry korony pomoże rosnąć gałęziom u dołu.

Na razie trzeba się postarać o wyhodowanie mocnych konarów niżej na konarze (a najlepiej na pniu pod koroną), zanim się zrobi takie cięcie - niewykluczone bowiem że któryś konar cały próchnieje i przyjdzie usunąć zupełnie. A te gałęzie rosnące po krawędzi takiego próchna zmniejszyć żeby się nie wyłamały pod ciężarem. Co w tym wypadku zdaje się oznacza bezlitosne usunięcie wszystkich pędów rosnących z nich w górę, bo skrócone już są, mocno. Usuwanie nowych przyrostów u góry korony pomoże rosnąć gałęziom u dołu.
- ewa2019
- 1000p

- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Właśnie,wyprowadziłam sporo gałęzi u dołu korony.A teraz proszę mi podpowiedzieć, kiedy mogłabym wyciąć to próchno?
Pozdrawiam Ewa
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Po prawdzie to wszystko jedno, środek już lepszy nie będzie a zewnętrzne warstwy pnia żyją i też nadal żyć będą. Zależy ile korony usuniesz tym cięciem bo pewnie nie o jeden koniec tu idzie. Jeśli nie więcej niż 1/3 to nie problem, można już. Można też poczekać aż inne gałęzie podrosną. Można mniej problematyczne zostawić na potem a teraz ten najgorszy.
Ja bym ciął jeśli widać że ma ochotę się rozłamać - to jest jakiś argument. Albo mając ładny nowy konarek niżej - po cięciu góry jeszcze by urósł od razu tego roku. Oczywiście tak czy owak ciąć latem i z zasadami, ę i ą.

Ja bym ciął jeśli widać że ma ochotę się rozłamać - to jest jakiś argument. Albo mając ładny nowy konarek niżej - po cięciu góry jeszcze by urósł od razu tego roku. Oczywiście tak czy owak ciąć latem i z zasadami, ę i ą.
- ewa2019
- 1000p

- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Dzięki, zrobię to latem po zbiorze owoców(kilka sztuk) 
Pozdrawiam Ewa
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Wrócę jeszcze do proponowanego przez Rossynanta 'Jonatana'. Faktycznie odmiana godna szczególnego polecenia. W uprawie amatorskiej zupełnie bezproblemowa. Z rejestru odmian dla sadowników wycofana ze względu na podatność na mączniaka. W praktyce amatorskiej nie ma z nim jednak większego problemu. Odporna na choroby, bardzo odporna na mróz. Epizodycznie trafia się na niej rak, lecz po prostym zabiegu już nie powraca. W zeszłym roku moje Jonatany były najlepiej owocującymi drzewami w sadzie, w tym byłoby podobnie, gdyby nie 18 maja i pocałunek od przymrozku.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Na początku chciałem się przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum- jestem Emilian i mam 17 lat.
Na co dzień mieszkam w Lublinie, lecz często wyjeżdżam do mojej babci na wieś. Od małego interesuję się rolnictwem i ogrodnictwem. Tyle jeżeli chodzi o mnie.
U mojej babci w ogrodzie rosną stare jabłonie odmiany Węgierczyk, Mekintosz, Szara Reneta i kilka nieco młodszych (kilkudziesięcioletnich), których nazw odmian nie znam. Chciałbym się pobawić i poszczepić te odmiany na jakichś podkładkach. Podkładek pod szczepienie w moich okolicach nie da się praktycznie zdobyć (byłem nawet w szkółce). Czytałem na temat Antonówki jako podkładki- więc mam pytania-
czy takie jak pisałem wyżej jabłonie szczepione na siewkach Antonówki można utrzymać jako średniowysokie -tak ok 3-4 m. wysokości?
czy wysiewając nasiona pozyskane z półkarłowych drzewek otrzymam podkładki półkarłowe?
W zeszłym roku dokonaliśmy wraz z tatą zakupu dwóch antonówek szczepionych, jedną chcę zachować jako Antonówkę, ale na drugiej chcę zaszczepić jakieś drzewka. Ta druga jabłoneczka rośnie na glebie kiepskiej jakości- margiel/piach (nie miała w tym roku żadnych przyrostów), przy czym pierwsza na lepszej glebie rośnie normalnie. Przed około tygodniem podnawoziłem ją kompostem (wcześniej nie była nawożona), by w przyszłym roku nie było takich kłopotów.
Czy mogę na tej jabłoneczce zaszczepić jakieś odmiany i czy po prostu one się przyjmą i będą one tam normalnie rosły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Na co dzień mieszkam w Lublinie, lecz często wyjeżdżam do mojej babci na wieś. Od małego interesuję się rolnictwem i ogrodnictwem. Tyle jeżeli chodzi o mnie.
U mojej babci w ogrodzie rosną stare jabłonie odmiany Węgierczyk, Mekintosz, Szara Reneta i kilka nieco młodszych (kilkudziesięcioletnich), których nazw odmian nie znam. Chciałbym się pobawić i poszczepić te odmiany na jakichś podkładkach. Podkładek pod szczepienie w moich okolicach nie da się praktycznie zdobyć (byłem nawet w szkółce). Czytałem na temat Antonówki jako podkładki- więc mam pytania-
czy takie jak pisałem wyżej jabłonie szczepione na siewkach Antonówki można utrzymać jako średniowysokie -tak ok 3-4 m. wysokości?
czy wysiewając nasiona pozyskane z półkarłowych drzewek otrzymam podkładki półkarłowe?
W zeszłym roku dokonaliśmy wraz z tatą zakupu dwóch antonówek szczepionych, jedną chcę zachować jako Antonówkę, ale na drugiej chcę zaszczepić jakieś drzewka. Ta druga jabłoneczka rośnie na glebie kiepskiej jakości- margiel/piach (nie miała w tym roku żadnych przyrostów), przy czym pierwsza na lepszej glebie rośnie normalnie. Przed około tygodniem podnawoziłem ją kompostem (wcześniej nie była nawożona), by w przyszłym roku nie było takich kłopotów.
Czy mogę na tej jabłoneczce zaszczepić jakieś odmiany i czy po prostu one się przyjmą i będą one tam normalnie rosły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Emilianie !
Przede wszystkim, o tej porze roku, wrzesień nie nawozi się drzewek kompostem. Zawiera on azot, a ten będzie pędził liście. Drzewko później będzie wchodziło w stan spoczynku. Stało się. Trudno.
Na Lubelszczyźnie szkółek trochę jest. Poszukaj w sieci.
Nie powinnaś mieć problemów z nabyciem podkładek.
Przede wszystkim, o tej porze roku, wrzesień nie nawozi się drzewek kompostem. Zawiera on azot, a ten będzie pędził liście. Drzewko później będzie wchodziło w stan spoczynku. Stało się. Trudno.
Na Lubelszczyźnie szkółek trochę jest. Poszukaj w sieci.
Nie powinnaś mieć problemów z nabyciem podkładek.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- mirek55522
- 100p

- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
A u mnie rosną od czterech lat dziczki Antonówki.
Posiałem nasionka na parapecie a potem przepikowałem do ziemi.
Jedne mają ponad 150 cm. inne malutkie.
Zarosło to nawłocią ale żyją.
Ma ktoś jakiś pomysł co z nimi zrobić ?
Kiedyś chciałem poeksperymentować ze szczepieniem ale mi odeszło
Można też wziąć zrazy Żelaziaka lub Grochówki . Pozostałych odmian w tych 60-cio letnich sadach nie znam . Może poza Antonówką.

Posiałem nasionka na parapecie a potem przepikowałem do ziemi.
Jedne mają ponad 150 cm. inne malutkie.
Zarosło to nawłocią ale żyją.
Ma ktoś jakiś pomysł co z nimi zrobić ?
Kiedyś chciałem poeksperymentować ze szczepieniem ale mi odeszło
Można też wziąć zrazy Żelaziaka lub Grochówki . Pozostałych odmian w tych 60-cio letnich sadach nie znam . Może poza Antonówką.
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
-
juda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
mirek55522
Spróbuj poeksperymentować i na wiosnę zaszczep jakąś starą odmianą
Spróbuj poeksperymentować i na wiosnę zaszczep jakąś starą odmianą
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Aż mnie korci, gdy widzę kilka nowych wątków z pytaniem co to za jabłko i fotką owocka
Ciekawym smakowitych odmian proponuję spojrzeć: http://saltspringapplefestival.org/fulf ... ay/2011-2/
http://www.youtube.com/watch?v=FWCIt4Db ... r_embedded

Ciekawym smakowitych odmian proponuję spojrzeć: http://saltspringapplefestival.org/fulf ... ay/2011-2/
http://www.youtube.com/watch?v=FWCIt4Db ... r_embedded
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
W zaprzyjaźnionym ogródku rośnie poniemiecka jabłoń.Były na niej zaszczepione różne odmiany renet.
Niestety pozostały tylko dwie:złota i czerwona.
Z głównego pnia,czyli podkładki zaczęły wyrastać gałązki ,które w tym roku zaowocowały.
Jabłka są dosyć drobne, kwaśne,soczyste.Teraz dojrzewają.
Może da się określić jakich przed 80 laty używano podkładek?

Niestety pozostały tylko dwie:złota i czerwona.
Z głównego pnia,czyli podkładki zaczęły wyrastać gałązki ,które w tym roku zaowocowały.
Jabłka są dosyć drobne, kwaśne,soczyste.Teraz dojrzewają.
Może da się określić jakich przed 80 laty używano podkładek?

-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Dawnymi czasy szczepiono na siewkach. Poważni szkółkarze wysiewali wybrane typy czy odmiany, najczęściej antonówki - a w gospodarstwie wykorzystywano siewki jakie się znalazły. Jako bardziej karłowe podkładki wykorzystywano na zachodzie 'craby' - odmiany w typie rajskiej jabłoni. Takie craby stosowano też jako przewodnie - na pień, trochę jako 'wstawkę skarlającą'. U nas też szczepiono na przewodnich, ale raczej na rosyjskich mrozoodpornych, Antonówce czy Hibernalu. Kwaśne ale owoc normalnej wielkości.
To jabłuszko pasuje do siewki antonówki, po ordzawieniu przy ogonku, ale tak na pewno się nie dojdzie.

To jabłuszko pasuje do siewki antonówki, po ordzawieniu przy ogonku, ale tak na pewno się nie dojdzie.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Dziękuję.Zostawię te zaczątki konarów.Zobaczę jak będą smakowały,gdy dojrzeją.
Może są dobre na przetwory?
Kiedyś w ogrodzie rosła poniemiecka jesienna jabłoń o dużych czerwonych owocach.
Do jedzenia zupełnie się nie nadawały.Smakowały jak gotowane ziemniaki.Za to kompot z tych jabłek był przepyszny.
Właściwie to zapytałam też z ciekawości.Nie znam się na tym,ale owoce trochę przypominają mi renety,bo mają mały rozmyty rudy rumieniec podobnie jak Złota Reneta,a i drzewo nie jest przesadnie rozłożyste i wysokie.
Najważniejsze,ze na pozostałych gałęziach jabłka są bardzo smaczne.
Może są dobre na przetwory?
Kiedyś w ogrodzie rosła poniemiecka jesienna jabłoń o dużych czerwonych owocach.
Do jedzenia zupełnie się nie nadawały.Smakowały jak gotowane ziemniaki.Za to kompot z tych jabłek był przepyszny.
Właściwie to zapytałam też z ciekawości.Nie znam się na tym,ale owoce trochę przypominają mi renety,bo mają mały rozmyty rudy rumieniec podobnie jak Złota Reneta,a i drzewo nie jest przesadnie rozłożyste i wysokie.
Najważniejsze,ze na pozostałych gałęziach jabłka są bardzo smaczne.
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
Zawsze możesz coś na tych odrostach z pnia zaszczepić. Najlepiej jakąś niespotykaną odmianę jak znajdziesz stare drzewo w okolicy. Będzie urozmaicenie. Powinienem sie też poprawić - ten pień może być odmianą szlachetną, jakąś odporniejszą, a w koronie ktoś mógł naszczepić bardziej wrażliwe na mróz. Tako się drzewiej czyniło.
(bo dawniej zielone jabłka bywały częste, to teraz wszystko musi być w jedynie słusznym postępowym kolorze
)
Przetwory... Zapijam właśnie cydrem, walijskim. Takie małe dzikawe bardzo przydatne, choćby na przyprawienie moszczu
Chyba powinienem popropagować:
"Jabłecznik czyli cydr:
Na jabłecznik wszelkie jabłka są dobre, czem są jednak słodsze tem lepszy napój będzie, jabłka winne lub słodkie przekrawają się na pół i rzucają na kupę w jedno miejsce na dobę co je prędzej usposobi do fermentacyi, potem się rozbijają w stępie lub prasie i wyciska się sok, zlać go do dwóch beczułek po winie i nie zaszpuntowywać zupełnie tylko przykryć płótnem, nie mącąc postawić do piwnicy na parę tygodni, nim się nie zfermentuje, wówczas dopełnić beczułkę jednę drugą, zaszpuntować dobrze i zostawić w piwnicy spokojnie na pół roku, po tym czasie gdy wino się wyklaruje, zlewa się do butelek tylko po szyjki, mocno się szpuntuje i smoli."
"Kucharka Szlachecka" przez M. z K. Marciszewską. 1884
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=45345
(bo dawniej zielone jabłka bywały częste, to teraz wszystko musi być w jedynie słusznym postępowym kolorze
Przetwory... Zapijam właśnie cydrem, walijskim. Takie małe dzikawe bardzo przydatne, choćby na przyprawienie moszczu
Chyba powinienem popropagować:
"Jabłecznik czyli cydr:
Na jabłecznik wszelkie jabłka są dobre, czem są jednak słodsze tem lepszy napój będzie, jabłka winne lub słodkie przekrawają się na pół i rzucają na kupę w jedno miejsce na dobę co je prędzej usposobi do fermentacyi, potem się rozbijają w stępie lub prasie i wyciska się sok, zlać go do dwóch beczułek po winie i nie zaszpuntowywać zupełnie tylko przykryć płótnem, nie mącąc postawić do piwnicy na parę tygodni, nim się nie zfermentuje, wówczas dopełnić beczułkę jednę drugą, zaszpuntować dobrze i zostawić w piwnicy spokojnie na pół roku, po tym czasie gdy wino się wyklaruje, zlewa się do butelek tylko po szyjki, mocno się szpuntuje i smoli."
"Kucharka Szlachecka" przez M. z K. Marciszewską. 1884
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=45345
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Chrońmy stare jabłonie i grusze
A próbowałeś dodawać miód, albo trochę gruszek ?
Ja robię na drożdżach typu tokaj.
Ja robię na drożdżach typu tokaj.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.




