Na początku chciałem się przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum- jestem Emilian i mam 17 lat.
Na co dzień mieszkam w Lublinie, lecz często wyjeżdżam do mojej babci na wieś. Od małego interesuję się rolnictwem i ogrodnictwem. Tyle jeżeli chodzi o mnie.
U mojej babci w ogrodzie rosną stare jabłonie odmiany Węgierczyk, Mekintosz, Szara Reneta i kilka nieco młodszych (kilkudziesięcioletnich), których nazw odmian nie znam. Chciałbym się pobawić i poszczepić te odmiany na jakichś podkładkach. Podkładek pod szczepienie w moich okolicach nie da się praktycznie zdobyć (byłem nawet w szkółce). Czytałem na temat Antonówki jako podkładki- więc mam pytania-
czy takie jak pisałem wyżej jabłonie szczepione na siewkach Antonówki można utrzymać jako średniowysokie -tak ok 3-4 m. wysokości?
czy wysiewając nasiona pozyskane z półkarłowych drzewek otrzymam podkładki półkarłowe?
W zeszłym roku dokonaliśmy wraz z tatą zakupu dwóch antonówek szczepionych, jedną chcę zachować jako Antonówkę, ale na drugiej chcę zaszczepić jakieś drzewka. Ta druga jabłoneczka rośnie na glebie kiepskiej jakości- margiel/piach (nie miała w tym roku żadnych przyrostów), przy czym pierwsza na lepszej glebie rośnie normalnie. Przed około tygodniem podnawoziłem ją kompostem (wcześniej nie była nawożona), by w przyszłym roku nie było takich kłopotów.
Czy mogę na tej jabłoneczce zaszczepić jakieś odmiany i czy po prostu one się przyjmą i będą one tam normalnie rosły?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
