Sosnowo-azaliowy zakątek

Sylwek-zx · Post » 6 lip 2009, o 14:38

zostawiłem Ci info u Marivusza, ale tu też napiszę bo chcę jeszcze skomentować te kryptomerie na które chyba jednak się skuszę;-), i oczywiście Sylvestri Fastigiata to generalnie nic dodac nic ująć:):) u mnie w domu zawsze się śmiali, że Sylwester - oznacza człowieka buszu:D i w moim przypadku się to bardzo sprawdziło:):)

a chciałem jeszcze pocieszyć z bukiem, że mam dokładnie tak samo jak Ty, pryskam i pryskam a mszyca co odpuści to znów sie pojawi:) ale to też jakoś się przetrwa:):)

Pozdrawiam

Pablo · Post » 6 lip 2009, o 15:42

Mój Tato ma na imie Sylwester i jest świetnym człowiekiem z wielkim zamiłowaniem do świata przyrody, więc coś z tym buszem faktycznie jest na rzeczy. Co do buczka to postanowiłem od teraz wycierać ściereczką paskudztwo, zeby nie stosowac tak często trucizn, do tej pory używałem decis i w przypadku innych rosłin był skuteczny, a na buczka i tak wracają, wiec czas na coś innego, słysząłem, ze mszyce nie lubią lawendy,- chyba posadzę w sąsiedztwie - lawenda powinna ładnie komponować sie z czerwienia buczka:)
A jak tylko uda mi się z fastigiatą to chętnie się wymienię, Jakbyś chcial kryptomerię to jak uda mi sie ukorzenić (2 próba) moją crystatę dam ci znać:)

Sylwek-zx · Post » 6 lip 2009, o 16:40

z lawędą to chyba tak nie do końca bo u mnie w ogrodzie jest jej sporo i mimo to mszyca dalej grasuje.... a z krypto:) chętnie usłysze dobre wieści:):)

marivsz · Post » 6 lip 2009, o 18:19

Wreszcie zawitałem do Ciebie

Nie no iglaki masz cudne, wszystko rozplanowane, kupowane z głową, a nie jak u mnie- o to jest fajne biorę, a potem myślę gdzie posadzić;d
Pozdro dla kolejnego pozytywnie zakręconego;D

Sylwek-zx · Post » 7 sie 2009, o 14:13

Pablo - co z Tobą

mam nadzieję, że to tylko jakiś dłuższy urlop

Gosiejka · Post » 8 sie 2009, o 13:36

Witaj Pablo

. Zaglądasz jeszcze czasem na Forum?

Pablo · Post » 17 sie 2009, o 11:06

witaj, ostatnio jakos długo mnei n ie było, praca, dzieci , praca i tylko ogrod daje wytchnienie...

Pablo · Post » 17 sie 2009, o 11:10

Hej, hej, oj urlop to dopiero pzrede mną, praca, praca, praca - nie wiedziałem że można tyle pracować... a w ogrodzie wszystko pieknie rosnie, tylko oststnio zaniepokoiła mnie sosna Bośniacka - zaczęły brazowieć jej nowe przyrosty i barwa igieł jest jakas taka niewyrażna - straciła soczystość, oprysk presparatem grzbbobójczym dzisiaj, wczesniej pryskałem na owady bo niestety ale znalażłem na kosodrzewinie i sosnach zwyczajnych takie skupiska jajek zielonych i brązowych, wewnątzr których były 2centymetrowe gąsienica - te jajak oblepiały całe przyrosty i po ich usunieciu pędy pozostały nagie - probuje zlokalizowac nazwe tego szkodnika i szczegółowo ogladam moje sosenki - jak poznam wroga dam znać cóż to za jeden... Pozdrawiam

marivsz · Post » 17 sie 2009, o 11:23

Witaj Pablo, powodzenia w zwalczaniu szkodników, hehe ale zapodałbyś foty:) wszyscy z niecierpliwością na nie czekamy

Pablo · Post » 17 sie 2009, o 14:43

Poznałem drania - to osnuja sadzonkowa - "owad latajacy w maju i czerwcu. Jaja składa pojedynczo na rozwiniętych pędach majowych, najczęściej 2-6-letnich sosen pospolitych, a także sosny czarnej i wejmutki", u mnie dodatkowo jeszcze znalazłem na kosodrzewinie. To co jak myślałem że jest \ jajami okazłao się odchodami tego robala, bo jak przeczytałem "larwa osnuwa się rurkowatym oprzędem, często inkrustowanym resztkami igieł i ciemnobrązowymi soczewkowatymi odchodami." - U mnie to byływielkie kokony jak małe kukurydze. "Larwa żeruje w oprzędzie i przemieszcza się w dół po drzewku, poszerzając go workowato, tak że w końcu oprzęd może obejmować prawie cały pęd. W początkach sierpnia larwy schodzą do gleby, gdzie zimują. Najczęściej w maju następnego roku przepoczwarczają się, czasami mogą przelegiwać kilka lat. Spoczynek poczwarki trwa trzy tygodnie, po czym lęgnie się owad doskonały. Generacja przeważnie roczna, rzadziej, wskutek przelegiwania larw, kilkuletnia."

Na szczęście podobno szkody powodowane przez tę osnuję zwykle nie są znaczne. "Zwalczania chemicznego praktycznie nie stosuje się - przeważa walka metodą mechaniczną, tj. zbieranie i niszczenie owadów", chociaż pędy, na których żerowały u mnie są ogołocone z igieł.
A tak wygląda to maleństwo...

x-p-k · Post » 17 sie 2009, o 14:50

Witam Pablo, ogród bardzo ładny mimo że młody. Masz mnóstwo pięknych iglaków, a faliste kształty bardzo lubię więc i ogólne widoki Twojego ogrodu przypadły mi do gustu!

Pablo · Post » 20 sie 2009, o 23:23

Przyjemnie poznać wielbiciela iglaków - ja po rostu kocham sosny - nieskończenie - brak tylko miejsca na nowe dosadzania, chociaz ostatnio zachorowałem na punkcie sosny Chińskiej i wiem że muszę ja mieć (pozostaje przekonac żonę). Pozdrawiam Paw

marivsz · Post » 20 sie 2009, o 23:36

Pablo na sosnę chińską? to chyba jakąś ciekawszą odmianę, bo moja to tam jakoś nic szczególnego w sobie nie ma.

Pablo · Post » 1 wrz 2009, o 14:02

Znalazłem szkółkę maleńką z piękną kolekcja sosenek - i gdy tylko ujrzałem cudnie powykręcane, pochylone sosny - jak sie okaząło chińskie - zakochałem siei wiem, z emusż eją mieć, zbieram fundusze bo po wakacjach braki, braki...

AgaZet · Post » 11 paź 2009, o 00:03

Piękne miejsce! Ciekawy pomysł z kolekcją sosen, szkoda, że dość kosztowny, ale dzieło warte grzechu!
To zielone coś co masz na siatce ogrodzeniowej, to jakaś włóknina? Ładnie się rośliny na tym tle prezentują...