Wczasowania niestety koniec, teraz czas się zająć moimi storczykami

Na szczęście wszystkie moje orchidee przeżyły wakacje, mimo iż były baaardzo przeze mnie zaniedbane.
Niedawno zagościła u mnie, śliczna, tygrysia cambria i na tyle koniec nowości.
Zakwitło d. nobile i d. phalaenopsis oraz phalaenopsis miniatura i zwykły phalaenopsis. Oba bardzo zaskoczyły mnie swoją niesamowitą barwą. Fotki nie najlepszej jakości, bo po wakacjach coś mi aparacik szwankuje :/

Moje "wiszące" phalaenopsisy. Na pierwszym planie mój pierwszy phal. z nowym pędem. Z tyłu zdechlaczek, który odwdzięczył mi się 2 pędami. Całość wydaje się przekrzywiona, ale to wina otwartego okna.

Moje d. nobile. Ma niesamowity zapach. Niestety trochę się prześwietliło zdjęcie :/

D. phalaenopsis

Miniaturka phalaenopsis, która niesamowicie zaskoczyła mnie kolorem. Podejrzewałam, że będzie rózowa, a ona ma śliczny niespotykany kolor. Jest żółta z różowymi mazami. Niestety zdjęcie nie oddaje jej koloru :/
Powoli robię miejsce botanikom. Zakupiłam już półeczki, i zamówiłam doniczki na all.. Najbliższa rodzinka została też obdarowana moimi cambriami.
Jeśli byłby ktoś chętny to mam na wymiane Burrageara Nelly Isler z 3 młodymi przyrostami, z czego jeden jest już dorosły i zdolny do kwitnienia. Chętnie się wymienia na jakieś keiki phalaenopsis.