Grudnik -nasiona,kwitnienie,kolor kwiatów, zrzucanie itp.

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grudnik, Zygokaktus, Schlumbergera

Post »

dayro pisze:może do tego czasu uda mi się jeszcze coś ciekawego ustrzelić może jakiś nowy kolorek
z tych,co miałam okazję widzieć pięknie wygląda żółty, albo taki, nazwijmy to 'szampanowy', albo taki piękny blady oranżowo-łososiowy...
jak pokryją doniczke kwiatami to są nie do opisania! ;:173
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
*Kasia
500p
500p
Posty: 710
Od: 27 sie 2009, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Żeby oko nacieszyć- grudniki

Post »

Częstym problemem w uprawie grudników jest opadanie pąków kwiatowych. Dlatego napiszę Wam co wyczytałam i co sama praktykowałam. To raczej nie wietrzenie ani powietrze z kaloryfera itp. jest przyczyna zrzucania pąków. Główną przyczyną opadania pąków u grudników jest docieranie światła w godzinach popołudniowych i wieczornych. Nawet światło żarówki i częste pstrykanie światłem w pokoju o tej porze dnia szkodzi kwitnieniu. Po ustawieniu grudników na kwietniku w kącie pokoju, gdzie po zmierzchu nie docierało żadne światło miałam spektakularne kwitnienia i nigdy nie opadł żaden pączek. Polecam Wam ten sposób, bo sama go wypróbowałam i za niego ręczę :wink: .
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Żeby oko nacieszyć- grudniki

Post »

Kasiu, niestety z bólem serca potwierdzam :) U mojej siostry ciotecznej grudnik ze szczepek po naszej Babci, stoi na parapecie w nieużywanym pokoju, więc żarówki tam nie świecą tylko światło z zewnątrz, a że stoi na parapecie od strony ogrodu, więc o dodatkowym doświetleniu nie mam mowy.
Swojego z tamtych babcinych szczepek mam przeszło 4 lata i jak w końcu ma jakieś pączuszki to i mało i często zrzuca a ja niestety nie mogę mu zapewnić takich samych warunków.

Pamiętam tego grudnika jak rósł u Babci, stał w tak zwanej " jadalni", pokój był używany tylko przy okazji dużych imprez typu święta, imieniny czy przyjazd ważnych gości a rósł i kwitł niesamowicie, na dodatek nawet w zimie rzadko kiedy palono tam w piecu.
Awatar użytkownika
oxalis
1000p
1000p
Posty: 1448
Od: 24 mar 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Re: Żeby oko nacieszyć- grudniki

Post »

Cieszę się że tutaj zajrzałam ;:108 .
Kasiu, jak dla mnie to drogocenna informacja, podejrzewam, że to może być to...
Wieczorem nad grudnikami bardzo długo mam zaświeconą żarówkę. Muszę im znaleźć lepsze miejsce ;:173
Awatar użytkownika
mniodkowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4302
Od: 14 maja 2009, o 15:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Żeby oko nacieszyć- grudniki

Post »

Mi pąków nie zrzucają, ale na rzeczy coś jest, bo przez dwa lata stały sobie grudniki w sypialni, w której... no się tylko śpi, więc światła się nie zapala (tyle co przed snem lampkę) i miały dostęp przy zimnej szybie tylko do światła dziennego, kwitnienia były niesamowite i to po 3 razy na sezon ;:202 a po wakacjach na balkonie postawiłam w salonie, w którym się ciągle siedzi i światło pali i zakwitły raz (nie wszystkie do tego) po zmianie temperatury... i to wszystko ;:145 grudzień minął, styczeń też a te ani nie rosną ani nie kwitną ;:222 teraz sobie daruję chyba przenoszenie (tam walka o miejsce i skrętniki jak zabiorę z parapetu zimą to padną) ale na kolejny sezon pomyślę nad przygarnięciem ich z powrotem do sypialni ;:108
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
ebiniecki
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 1 mar 2013, o 13:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witam. Od kilku lat mamy schlumbergerę, ale nie chce zakwitnąć. raz tylko wyouściła pąki. Wypuscił kilka kwiatów, które szybko odpadły.
Awatar użytkownika
Nolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 28 maja 2012, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Moja schlumbergera nie chce zakwitnąć.

Post »

Najlepiej wynieść na dwór późną wiosną (jak minie niebezpieczeństwo przymrozków) w lekko zacienione miejsce. Do domu wnieść przed przymrozkami i będzie burza kwiatów - sprawdzone ;:333
Awatar użytkownika
jola1313
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5412
Od: 21 sty 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Suwałk

Re: Moja schlumbergera nie chce zakwitnąć.

Post »

Zgadzam się z Nolinką :D
Albo teraz wstawić do chłodnego pomieszczenia i prawie nie podlewać.Tak z m-ąc pewnie.Po tym czasie do cieplejszego i więcej wody.Powinna ''zapączkować''.
I jedna ważna rada-jak już ma pąki----nie obracać doniczką.Nie przestawiać.Bo często zrzuca wtedy pąki.
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Post »

Może ktoś wie o co chodzi mojemu grudnikowi...Wiąże pąki już 4 raz, ale ni kwitnie.Zrzuca je ;:202 .Teraz znowu ma pączki i boję się co zrobi :shock:
Awatar użytkownika
agnieszka_
1000p
1000p
Posty: 1504
Od: 21 gru 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 3

Post »

Zraszaj wodą - często :!: działa ja tak robiłam swojemu grudnikowi ;:108
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Doniczkowce u Szarotki cz. 3

Post »

Stał na południowym oknie, ale jak zrzucił pąki trzeci raz to zabrałam na zachodnie.podlewam tak normalnie.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Grudnik ma problem

Post »

Powodem zrzucania pąków może być obracanie rośliny. Słyszałam że w momencie pojawiania się pąków nie powinno się go obracać.Czy to jest prawda tego nie wiem , taką informację usłyszałam od ogrodnika.
Zraszanie tylko do momentu pojawienia się pąków.
Mój grudnik w hydroponice stoi na południowym parapecie i kwitnie pięknie i zgodnie z zaleceniami nie obracam od momentu pojawienia sie pąków.Zraszam bardzo często ok.2 razy w tygodniu.

Mam natomiast pytanie :jaki może być powód tak uroczego wybarwienia liści.kwiat nie jest mój , stoi na wschodnim parapecie.
Obrazek
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Grudnik ma problem

Post »

Moja babcia ma grudnika z biedronki, stoi na północnym parapecie i jest podlewany jak babci się przypomni.Wygląda tak samo jak Twój, więc może to cecha odmianowa?
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Grudnik ma problem

Post »

Nie sądzę ,to wybarwienie pojawiło się u szwagierki niedawno a grudnika ma już trzeci rok.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik ma problem

Post »

Może za mało jest podlewany? U mnie też stoją na wschodnim i też są czerwonawe liście, a podlewam rzadko (jak sobie przypomnę :wink: ).
Grudniki powinny być teraz obficiej podlewane.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”