Mój ogród wśród łąk

[edysqa]

Małgosiu, cieszę się że zajrzałam do Ciebie
Masz wspaniały warzywniak i piękne kwiaty.
Ja przeniosłam się na wieś w lipcu 2012, więc poprzedni sezon był dla mnie pierwszym jeśli chodzi o własną uprawę warzyw Bardzo mi się podoba Twój warzywniak, właśnie w taki sposób chcę posiać w tym roku warzywa, planuję zrobić ścieżkę po środku i grządki po jej obydwóch stronach, ale blisko siebie mam zamiar siać różne warzywa, tak żeby jak najmniej chwastów rosło.
Małgosiu, czy masz może gdzieś rozpisane jakie warzywa koło siebie sadziłaś (siałaś)? Mam książki na ten temat (uprawa współrzędna, płodozmian) ale lepiej zawsze od doświadczonej koleżanki forumowej się dowiedzieć

Pozdrawiam i czekam na więcej zdjęć
Edyta

[Paulii]

Witaj Małgosiu Piękne dalie
Biżuteria ogrodowa piękna
Piękny rządek starych wierz na łące
Śliczną pomoc miałaś przy odśnieżaniu
Widzę, że u Ciebie już wiosna za progiem, bo żonkile bo to chyba one wyłoniły się z ziemi

[PEPSI]

Dzisiaj był słoneczny, wiosną pachnący dzień. Dlatego też poniedziałek nie był taki złym dniem jak zazwyczaj bywa.

Marzenko - marzenia są po to, aby się spełniały. Życzę Ci zrealizowania tych dotyczących domku z ogródkiem

Marysiu - Masko - dziękuję za te słowa wsparcia dla Marzenki. Jak widać marzenia się spełniają.

Jadziu - ja też w przyszłości to raczej widzę siebie w wygodnym mieszkanku w bloku, ale...to kiedyś

Aniu - ja wierzę, że zima już nie wróci. Jest pięknie, wiosennie.

Marysiu - Mario Wy - u mnie na razie tylko jeden nosek hiacyntowy wystawał, reszta nosków śpi pod śniegiem.

Madusiu [/b]- dziękuję Dalie są niesamowite w swojej różnorodności odmian. Uwielbiam te kwiaty.

Agness - co drugie drzewko już tak ustroiłam w ogrodzie.Nie mogę przejść obojętnie obok pędów winobluszczu. Chwytam kilka pędów, i skręcam w takie wianki. Fajna zabawa. Moja rodzinka zaczyna na mnie dziwnie zerkać.....

Edytko - dziękuję za odwiedzinki, zapraszam Mój warzywniaczek przez 5 sezonów przechodził niesamowite metamorfozy. Zaczęło się od posadzenia truskawek, i potem jakoś zaczął się poszerzać i wzdłuż i wszerz...po drodze wykarczowałam kilka drzewek orzechów laskowych, które zacieniały moje warzywka. Nie jest jakiś przeogromny, ale wszyscy wiedzą , że to moje królestwo. Nie używam chemii, żadnych oprysków. Może nie zawsze mam warzywka katalogowe, ale,,,,są zdrowe, bez zbędnych szkodliwych dodatków. Takie mam założenie. Bez chemii. Stosuję kompost ( mam 2 kompostowniki), a co roku, po zbiorach usypuję pryzmę, na której świetnie rosną moje ulubione cukinie, patisony. Co roku jest w różnym miejscu warzywnika. Na jesieni tyle jest resztek ogrodowych, że żal ich nie wykorzystać. Sieję również rośliny na masę, które po przekopaniu rozkładają się i nawożą. Marchew sadzę na przemian z cebulą, bobu, grochu, fasoli nie sadzę z kolei w pobliżu cebuli, czosnku i porów. Kapusta lubi towarzystwo nasturcji, a aksamitka sadzona obok marchwii odstrasza nicienie.Pomidorki lubią towarzystwo bazylii. Ziemniaków nie sadzę Ja też jeszcze dużo się uczę, mam kilka fajnych książek, ale jedną szczególnie polecam: " Ogrodnictwo" Poradnik OBI, wydawnictwo Laroussa. A od 2 -óch sezonów ułatwiłam sobie pracę, bo w międzyrzędzia układam skoszoną trawę.Nie ma nic lepszego. Kładę naprawdę grube warstwy, i przebiją się tylko te najbardziej wytrwałe chwasty Co tydzień trawa jest koszona, więc ściiółki w sezonie nie brakuje. A potem jest przekopana i użyźnia glebę. I tak co roku coś nowego. Ja też się cały czas uczę. Ale wpadaj, będziemy razem poznawać tajniki warzywnictwa.

Paulinko - dziękuję za słowa uznania. Nic tak nie motywuje do działania.


A to dzisiejsze widoczki koło domku, już śniegu nie ma, lub prawie nie ma...

[Maska]

Małgosiu świetne to pierwsze zdjęcie a kopców krecich to nawet ja tyle nie mam
U mnie śniegu dużo mniej

[PEPSI]

Marysiu, na szczęście te kopce to nie na mojej działce. Są na sąsiedniej łące, do nie docierają te najbardziej wytrwałe czarnuszki.

[Kelpie]

Widać wiosnę wszędzie roślinki zbierają się do rośnięcia, a biżuteria- pierwsza klasa

[iga23]

Małgosiu, kopce krecie olbrzymie, chyba wiosna idzie.

[e-babcia]

Gosiu- a ja krecie wieże zbieram i zasypuje nimi dołki np. na podjeżdzie do działki.
Miłego wtorku

[DTJ_1]

Małgosiu widzę że u Ciebie już po śniegu i krety na łące wyszły, u mnie na śniegu kopce czarne jak wulkany,
miłego dnia

[Eda_S]

Ależ się trawka zieleni pomiędzy resztkami śniegu. Czy drzewa z pobielonymi pniami to owocowe. Ile mają lat?

[Malgolinka]

Witaj Małgosiu
kopce w przerażającej ilości , dobrze ze nie u Ciebie, u mnie też śnieg powoli znika

miłego popołudnia

[x-ag-a]

Małgosiu, u nas na pustych działkach też kopiec na kopcu, ale i mojego ogrodu bestie nie oszczędzają...
Mam nadzieję, że w te kilkunastostopniowe mrozy się poddały i wyniosły gdzieś indziej.
Jak zejdzie śnieg, zrobię inwentaryzację
Popołudniowe pozdrowienia!

[PEPSI]

Dzisiaj nie było słoneczka . Za to padał deszczyk, i troszkę pomógł w pozbyciu się białego nieszczęścia, które już nawet białe nie jest. Plusowe temperatury nastrajają mnie pozytywnie i nie wierzę, że zima wróci.

Kelpie - ja też się cieszę wiosną

Iguś - myślisz tak jak ja, krety wiedzą

Jadzia - moja mama też kazała mi zbierać krecie wulkany i rozsypywać na rabatach. Te kretowiny znajdują się na podmokłej łące, takiej bardziej z torfową ziemią.

Dorotko - śniegu juz prawie nie mam i ogromnie się cieszę z tego powodu

Edytko - tak to owocowe drzewka, mają 10 -12 lat, są z tych niskopiennych. Ja ich nie sadziłam, już rosły. Trochę musieliśmy powycinać, ale trochę zostało. Mam jabłonie, wiśnie. Z owocowaniem jabłoni tak średnio, ale wiśni mam co roku sporo. Ja posadziłam gruszkę, czereśnie, są jeszcze małe. I moje odkrycie czyli świdośliwę. Bardzo fajna roślinka z jeszcze fajniejszymi smakowitymi owocami.

Małgoś - jak patrzę na ten księżycowy krajobraz na sąsiednie łące to jestem przerażona, co by było, gdyby przyszły do mnie

Aguś - ja wiosną ruszam na wojnę z kretami z moim preparatem "pożegnanie z kretem". Nie poddały się nawet mrozom widziałam w ogrodzie nowe kopce


Na moich parapetach też wiosennie. Nasionka powoli pokazują się, radując moje spragnione oczy.

Kobea, jedna z kilku



Heliotrop, tylko 7 roślinek, ale też się cieszę



inne ( petunia zwisająca i zwykła wyglądają podobnie) i nie są jeszcze fotogeniczne.

za to koty chętnie korzystają ze słoneczka ( sobotniego)

[Maska]

Małgosiu kobea już rośnie moja jeszcze nie wykiełkowała, ale zatrwian tak. Heliotrop jeszcze w sklepie AL posiałam nasiona liliowców i czekam, bo tu mogą być niespodzianki
Czy Twoje koty zawsze mają takie miny ? ten z prawej wygląda na wkurzonego, a takie są śliczne ! wymiziaj koteczki

[Sasanka18]

Alu- kot po prostu uroczy a jak pozuje do zdjęcia
trzymam kciuki za nasionka
dopiero zauważyłam, że to dwa koty