
Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Witaj Michale
Dawno nie byłam na forum a jeszcze dłużej nie pisała. Z miłą chęcią odwiedziłam Ciebie, Twoje kotki ,ogród i z przyjemnością podziwiam widoki. Zachód uwieczniony na zdjęciach jest bajeczny.

- terlica
- 500p
- Posty: 761
- Od: 24 mar 2013, o 07:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Twoje historie z kotami są prześmieszne,uwielbiam je czytać,bo rozweselają.
Ja mam jedną kotkę i jak mysz wlazła do domu,to ani myślała o tym,żeby ją łapać,spała na kanapie a w tym czasie mysz przeszukiwała szafki kuchenne. Kolejnej nocy pootwierałam wszystkie szafki,M. zdjął cokoły i liczyliśmy,że to ułatwi kotce zadanie. No cóż,przeliczyliśmy się. W ciągu dnia M. nastawił pułapkę i było po kłopocie
Ja mam jedną kotkę i jak mysz wlazła do domu,to ani myślała o tym,żeby ją łapać,spała na kanapie a w tym czasie mysz przeszukiwała szafki kuchenne. Kolejnej nocy pootwierałam wszystkie szafki,M. zdjął cokoły i liczyliśmy,że to ułatwi kotce zadanie. No cóż,przeliczyliśmy się. W ciągu dnia M. nastawił pułapkę i było po kłopocie

Pozdrawiam-Ewa
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2599
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2

Witam szalonego ogrodnika

Ogród piękny ,zadbany aż miło popatrzeć.Kotki też się super prezentują,pozdrawiam .
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Michał
Odezwij się
nie zamarzłeś ??? jak u Ciebie ze śniegiem ??? co porabiają Twoje koty w taką pogodę ???
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę



Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Michale!...i ja jestem z pozdrowieniami



"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Marysiu Z tego co mi wiadomo żadnej uprawy nie mam, chyba, że Darmokot coś w jakimś kącie hoduje. Ona jest taka przebiegła, że nie wiadomo czego się po niej można spodziewać.
Pat Nie wiem czy byś wytrzymała wrzaski Darmokota, może i fajki by przynosiła ale niekoniecznie by się nimi chciała podzielić
Bogusiu Już w zeszycie zapisałem ostróżki.
Marysiu Mufko Masz wielkie koty, po 6 kg
Moje to drobinki przy nich a do zabawy by się ich kijem nie zagoniło, po mnie chyba takie spokojne
Baw się z nimi póki mają ochotę, kiedyś Ci tego będzie brakowało jak mnie teraz. Mogłyby robić za dzbanek na półce (takie są ruchliwe) tylko jeszcze ten dzbanek trzeba nakarmić. W sumie to od początku były dość spokojne, jedynie w zeszłym tygodniu Sępik stłukł lustro, które stało oparte o szafkę.
Romku Kamieni u mnie nigdy za dużo, jak nowych dowożę to te stare najmniejsze odrzucam żeby miejsce zrobić. I ciągle mi mało. Marzy mi się żeby taki głaz narzutowy się znalazł w ogrodzie
Krysiu Dziękuję. Ta czerwień rzeczywiście była wyjątkowo intensywna, zdjęcie Sępika za oknem też wtedy było robione i też jest zaognione. Może to przez palenie w piecach taki zachód był. Wschody też są całkiem całkiem. Ostatnio koty na dietę przerzuciłem, skoro nie wychodzą na zewnątrz to nie muszą tyle jeść. A na suchą karmę krzywo patrzą, znudziło im się.
Kamil Słodkie i leniwe ale chociaż wiem, że nie zginą. Przedwczoraj tylko Diablik i Emilka nie chciały wrócić z wieczornego spaceru, przylazły dopiero o 22 zaśnieżone jak bałwany. Już ich wieczorami nie wypuszczam.
Dorotko To znaczenie to nawet 2 lata trwa, obce koty niestety to czują i trzeba je przeganiać.
Ewa U mnie najmroźniej było przedwczoraj -16,5*, dziś -15,5 i mam nadzieję, że zimniej nie będzie, i tak przebiło ostatnią zimę bo wtedy było -15,8.
Gosia Miło mi zapraszam
Ja też ostatnio rzadziej bywam. Niestety coś nie mogę osiągnąć takiej systematyczności jak ostatniej zimy
Terlica I tak masz dobrze z łapkami, ja muszę własnoręcznie łapać
Beaciu Witam Kielczankę
Zaglądaj jak najczęściej. Pozdrawiam serdecznie
Tereniu Nie zamarzłem ale byłem bezwodny przez 3 dni. Pompa się zepsuła akurat jak te największe mrozy były. Podłączyliśmy starą , która byłą nieużywana od 2 lat alby była dobra. Okazało się, że nie działa. I znowu trzeba było wyciągać 25 metrów rur ze studni i rozkręcać. Kupiłem nową , ta na szczęście chodzi ale na początku bardzo dużo powietrza łapała i w kranach pierdziało. Na szczęście wszystko wraca do normy choć jeszcze nie w 100%. Śniegu mam bardzo dużo, ponad 20 cm spadło za jedną noc, w zaspach jest ponad pół metra. Koty przebywają głównie w domu, przed chwilą Sępika wypuściłem i podskakuje po płocie bo nie może przedrzeć sie przez śnieg.
Bogusiu Pozdrawiam również i liczę, że odwilż, którą zapowiadają od czwartku będzie nawet mocniejsza od prognoz. Mógłby już śnieg zniknąć
Kilka dni temu, przez 2 doby miałem lodowy deszcz, powyginał drzewa jak zwykle ale może i dobrze, bo uchroniło je trochę od mrozu. Na niektóre rośliny pozakładałem worki i po cichutku liczę, że wszystko przeżyje. Do dziś jednych drzwi w samochodzie nie mogę otworzyć przez warstwę lodu.


Niby widoki ładne ale mogłoby się już skończyć. Dzięki tym deszczom lodowym co noc mam jakby burzę, lód pokrył kable, których trzyma się pociąg i jak przejeżdża to sypią się zielone iskry a w nocy tak intensywnie, że u mnie , co mieszkam kilometr od torów wygląda jakby całą noc się błyskało
Dziś świeci słońce, o świcie poleciałem z łopatą na sad wrzucać śnieg do wanien. Jest bardzo lekki i suchy, nic się do łopaty nie klei. Na koniec jeszcze 2 obrazki z przedwczoraj a zdjęć z zaspami jeszcze nie zgrałem...a może lepiej ich nie wklejać to będzie jakby bliżej wiosny
Pozdrawiam serdecznie

Pat Nie wiem czy byś wytrzymała wrzaski Darmokota, może i fajki by przynosiła ale niekoniecznie by się nimi chciała podzielić

Bogusiu Już w zeszycie zapisałem ostróżki.
Marysiu Mufko Masz wielkie koty, po 6 kg


Romku Kamieni u mnie nigdy za dużo, jak nowych dowożę to te stare najmniejsze odrzucam żeby miejsce zrobić. I ciągle mi mało. Marzy mi się żeby taki głaz narzutowy się znalazł w ogrodzie

Krysiu Dziękuję. Ta czerwień rzeczywiście była wyjątkowo intensywna, zdjęcie Sępika za oknem też wtedy było robione i też jest zaognione. Może to przez palenie w piecach taki zachód był. Wschody też są całkiem całkiem. Ostatnio koty na dietę przerzuciłem, skoro nie wychodzą na zewnątrz to nie muszą tyle jeść. A na suchą karmę krzywo patrzą, znudziło im się.
Kamil Słodkie i leniwe ale chociaż wiem, że nie zginą. Przedwczoraj tylko Diablik i Emilka nie chciały wrócić z wieczornego spaceru, przylazły dopiero o 22 zaśnieżone jak bałwany. Już ich wieczorami nie wypuszczam.
Dorotko To znaczenie to nawet 2 lata trwa, obce koty niestety to czują i trzeba je przeganiać.
Ewa U mnie najmroźniej było przedwczoraj -16,5*, dziś -15,5 i mam nadzieję, że zimniej nie będzie, i tak przebiło ostatnią zimę bo wtedy było -15,8.
Gosia Miło mi zapraszam


Terlica I tak masz dobrze z łapkami, ja muszę własnoręcznie łapać

Beaciu Witam Kielczankę


Tereniu Nie zamarzłem ale byłem bezwodny przez 3 dni. Pompa się zepsuła akurat jak te największe mrozy były. Podłączyliśmy starą , która byłą nieużywana od 2 lat alby była dobra. Okazało się, że nie działa. I znowu trzeba było wyciągać 25 metrów rur ze studni i rozkręcać. Kupiłem nową , ta na szczęście chodzi ale na początku bardzo dużo powietrza łapała i w kranach pierdziało. Na szczęście wszystko wraca do normy choć jeszcze nie w 100%. Śniegu mam bardzo dużo, ponad 20 cm spadło za jedną noc, w zaspach jest ponad pół metra. Koty przebywają głównie w domu, przed chwilą Sępika wypuściłem i podskakuje po płocie bo nie może przedrzeć sie przez śnieg.
Bogusiu Pozdrawiam również i liczę, że odwilż, którą zapowiadają od czwartku będzie nawet mocniejsza od prognoz. Mógłby już śnieg zniknąć

Kilka dni temu, przez 2 doby miałem lodowy deszcz, powyginał drzewa jak zwykle ale może i dobrze, bo uchroniło je trochę od mrozu. Na niektóre rośliny pozakładałem worki i po cichutku liczę, że wszystko przeżyje. Do dziś jednych drzwi w samochodzie nie mogę otworzyć przez warstwę lodu.









Niby widoki ładne ale mogłoby się już skończyć. Dzięki tym deszczom lodowym co noc mam jakby burzę, lód pokrył kable, których trzyma się pociąg i jak przejeżdża to sypią się zielone iskry a w nocy tak intensywnie, że u mnie , co mieszkam kilometr od torów wygląda jakby całą noc się błyskało





Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Wklejaj zdjęcia, a wiosna i tak przyjdzie 

-
- 500p
- Posty: 929
- Od: 28 sty 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Witaj Michale. Zima pięknie wygląda na zdjęciach, zwłaszcza wierzba jest niezwykle dekoracyjna. Niestety wiem z autopsji, że na żywo już tak wspaniale nie jest. U mnie leży 0,5 metra śniegu, fest zmrożonego i bardzo śliskiego. Samochód nocuje na dworze ponieważ drzwi garażowe blokują kamienne zaspy a solą sypać nie chcę. Przypominam nieśmiało, że bardzo chętnie kupię od Ciebie ostróżki jeśli tylko będziesz miał nadmiar. Byle do wiosny 

- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Witaj Michał...
Ale się cieszę, że się odezwałeś...
Przykre co piszesz, w taki mróz jeszcze rury łączyć na zewnątrz, to aż mnie zimno...
Zimę piękną pokazujesz na fotkach, które są świetne... Ja nie mam sprzętu to zdjęć dobrych nie robię, ale obiecałam sobie, że w lecie uskładam, choćby nie wiem co...
U mnie też zima, śnieg piękny leży za oknem, temperatura znośna, tylko kilka st. na minusie... Ale ranki zimne...
Może się głupio zapytam, ale śnieg do wanien zbierasz na wodę, czy jak...? Jakoś mnie to interesuje, tak z czystej ciekawości...
Moje koty też śpią w domu, ale dzisiaj narobiły takiego bałaganu z doniczkami i ziemią, że jak wstałam, to nawet się nie odezwałam, tak mnie to wkurzyło... A one grzecznie pod drzwiami stały i czekały, żeby je wypuścić na spacerek...
Serdeczności zostawiam...

Ale się cieszę, że się odezwałeś...

Przykre co piszesz, w taki mróz jeszcze rury łączyć na zewnątrz, to aż mnie zimno...
Zimę piękną pokazujesz na fotkach, które są świetne... Ja nie mam sprzętu to zdjęć dobrych nie robię, ale obiecałam sobie, że w lecie uskładam, choćby nie wiem co...

U mnie też zima, śnieg piękny leży za oknem, temperatura znośna, tylko kilka st. na minusie... Ale ranki zimne...
Może się głupio zapytam, ale śnieg do wanien zbierasz na wodę, czy jak...? Jakoś mnie to interesuje, tak z czystej ciekawości...

Moje koty też śpią w domu, ale dzisiaj narobiły takiego bałaganu z doniczkami i ziemią, że jak wstałam, to nawet się nie odezwałam, tak mnie to wkurzyło... A one grzecznie pod drzwiami stały i czekały, żeby je wypuścić na spacerek...

Serdeczności zostawiam...

- Darmokot
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1953
- Od: 10 lis 2012, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kieleckie
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Gosia Tylko żeby nie wtedy co w zeszłym roku
Marta Mój samochód też nocuje na zewnątrz a z tego względu , że jest o 20 cm za długi i się do garażu nie mieści. O ostróżkach oczywiście pamiętam ale o żadnym kupnie nie ma mowy, wyślę Ci ot tak
Podaj mi adres na pw to wpiszę do zeszytu.
Dorotko teraz to jest dopiero ładnie jak słońce świeci i odbija się w lodzie na gałęziach. Śnieg zbieram na wodę, w razie suszy bardzo przydatną gdyż chodzenie na koniec sadu z wiadrami wody do przyjemności nie należy. Koty tak mają, że jak coś zbroją to ustawiają się przy drzwiach , że to niby nie one, samo się stało
Teraz jest tak:


Marta Mój samochód też nocuje na zewnątrz a z tego względu , że jest o 20 cm za długi i się do garażu nie mieści. O ostróżkach oczywiście pamiętam ale o żadnym kupnie nie ma mowy, wyślę Ci ot tak

Dorotko teraz to jest dopiero ładnie jak słońce świeci i odbija się w lodzie na gałęziach. Śnieg zbieram na wodę, w razie suszy bardzo przydatną gdyż chodzenie na koniec sadu z wiadrami wody do przyjemności nie należy. Koty tak mają, że jak coś zbroją to ustawiają się przy drzwiach , że to niby nie one, samo się stało

Teraz jest tak:




- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Boskie te Twoje fotki... Siedzę często u Ciebie i oglądam zdjęcia... Czasem się zastanawiam, czy mi nie odbiło... I czytam i czytam... Bardzo lubię czytać dobre teksty, a że oczy nie te, to tyle nie przeczytam co kiedyś... W komputerze o tyle łatwiej, że litery sobie mogę powiększyć...
Tak mi brakuje dobrej książki, a zabraniają mi czytać... Buuu...
Dobrego dnia Ci życzę...

Tak mi brakuje dobrej książki, a zabraniają mi czytać... Buuu...
Dobrego dnia Ci życzę...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Zdjęcia zimy przepiękne. Szczególnie podobały mi się lodowe drzewa, ale to dlatego, że mnie taki fenomen ominął. Od razu mroziło.
Temperatury wreszcie zelżały. Kiedy dziś rano zobaczyłam -8, to się ucieszyłam, że tak ciepło
Od dłuższego czasu było po -20, ale na szczęście nie niżej. To nie tragedia.
Wśród moich kotów tylko jeden jest wybitnie mało ruchliwy-Hamlet. Nawet bawi się na leżąco
Natomiast starsze kocice i mały Szkodnik biegają ochoczo za kulką z papieru czy sznureczkiem.
Temperatury wreszcie zelżały. Kiedy dziś rano zobaczyłam -8, to się ucieszyłam, że tak ciepło

Wśród moich kotów tylko jeden jest wybitnie mało ruchliwy-Hamlet. Nawet bawi się na leżąco

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Fajnie że się odezwałeś ,zdjęcia urokliwe ale masz rację niech zima sobie juz idzie my zielonego chcemy 

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2
Michał no nareszcie witaj
Ale u Ciebie pięknie
Cudne zdjęcia
Przykro że miałeś awarię
ale jak Cię nie zasypało całkiem to dobrze
Zapowiadają ocieplenie , zresztą już dzisiaj było cieplej - to cieszy
Oby do wiosny


Ale u Ciebie pięknie


Przykro że miałeś awarię


Zapowiadają ocieplenie , zresztą już dzisiaj było cieplej - to cieszy

Oby do wiosny
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Darmokoty ,Diabliki i inne kocidła w ogrodzie 2

Piękne oblodzone zdjęcia ! U nas nie było takich lodowych, pięknych efektów

Koty szaleją i psocą, zwykle obydwa razem, więc i zniszczeń więcej

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4