Sojusz starego z nowym

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Marginetka
500p
500p
Posty: 929
Od: 28 sty 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuzanno, ja wpadnę w kompleksy przez Ciebie :wink: Jesteś taką lepszą wersją mnie :wink: Mam dom z rodzinną historią ale Ty masz z lepszą, też wychowałam się w towarzystwie miliona książek (moja mama przez wiele lat pracowała w księgarniach dawnego Domu Książki i każdą pensję przepuszczała na książki). Też czytałam to co uważałam za stosowne a nie to co mi kazali , czyli (wiadomo) Musierowicz, Lindgren, Montgomery ale i Kosińskiego, Wellsa czy Wisłocką ;:306 Jak przypomnę sobie co mi się kotłowało pod kopułką w wieku 15 lat (w wyniku tych lektur ) :shock: :wink: Ale do sedna. Uważam, że przeczytałam za mało, zobaczyłam za mało i wiem za mało :wink: :? ( jestem jak to powiedział Leonard Pietraszak do Anny Dymnej "trochę niedouczona" a przecież broń Boże nie jestem artystką ;:306 ;:306 ) Czy Ty jeszcze nadążasz co ja bredzę? No i Twój ogród :D Uporządkowany, schematyczny czyli taki jaki bym chciała mieć, ale u mnie tabliczki z nazwami roślin gdzieś giną już po drodze do domu :wink: a że pamięć już nie ta, to jak tu kupić kolejną hostę czy żurawkę jak się nie wie co się już ma :wink:
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Martuś, kobieto! Bredzisz w malignie bez wątpienia! Jaka lepsza wersja??? Jaki uporządkowany ogród??? Ale po kolei: książki w moim domu były (i nadal są) bardzo ważne. Zresztą wszyscy w rodzinie czytali i wcale nie pod wpływem lektur szkolnych uprawiali czytelnictwo, a dlatego, że po prostu tak zostali (śmy) wychowani. Tato dodatkowo książki pisał. Ponieważ to mój wątek i mam trochę większą swobodę wypowiadania się, oświadczam, że ani Pana Tadeusza ani Dziadów ani Antygony nie przeczytałam, ani wtedy ani dziś, a jakoś nie odczuwam braków intelektualnych. No, może inni ocenią to wręcz przeciwnie :D Zresztą nie sądzę, aby ktoś jeszcze wierzył, z nauczycielami włącznie, że dziatwa w/w tytuły rzeczywiście czyta. W obiegu od lat są bryki, streszczenia, opracowania, a internet załatwia wszystko. Daleko bardziej pożyteczne jest wybranie takich książek dla młodzieży, które ich autentycznie zainteresują i skłonią do sięgnięcia po kolejne, my jednak ciągle tkwimy w Gąbrowiczowskim "Słowacki wielkim poetą był". O wieszczach należy nauczać, cytować ich, ale kazać nastolatkom ich czytać... jak dorosną może sami sięgną, pamiętając ze szkoły dlaczego są oni ważni. Wiersze lubiłam, jak to podlotek, takie o miłości :D, ale doceniłam wielu poetów dopiero, jak usłyszałam, że wiersze można pięknie śpiewać. Zresztą muzyka z literaturą i nauką świetnie idą w parze (trójce ?) i ja, udzielając korepetycji z angielskiego w czasach jeszcze magnetofonów kasetowych wykorzystywałam piosenki Beatlesów jako materiał dydaktyczny, z sukcesem :) Ważny jest wybór wartościowych pomocy naukowych, niekoniecznie pomnikowych. U siebie, kobiety 40+ obserwuję efekt odległy takiego wychowania: ukończyłam kierunek studiów, bądź co bądź medyczny z oceną dobrą, czytam dużo, literatura wagonowa mnie nie odrzuca, ale jednocześnie umiem odróżnić, czy coś jest miernym czytadłem, a coś rzeczą, do której wrócę. Cytat z filmu, który i Ty przywołałaś: Książki są jak ludzie, jednych nie warto nawet poznawać, innych pan poznaje, ale następnego dnia już pan nie pamięta, a z niektórymi warto spędzać każdy dzień No, to tyle manifestu czytelniczego :D Zatem Martuś, w powyższym nie ma chyba nic nadzwyczajnego, znam nawet takich, którzy nawet odnieśliby się z obrzydzeniem i wyższością :D. Uważam, że nie ma co się porównywać, jesteś super, jedyna w swoim rodzaju i oby wszyscy byli tacy niedouczeni :D
Ogród: podstawy zrobiliśmy solidne i zaplanowaliśmy z sensem. Potem z czasem powstał kontrolowany (mam taką nadzieję) chaos i artystyczny nieład. Znaczniki z nazwami są od miesiąca czy dwóch! Wcześniej wtykałam zakupy bez żadnego zwracania uwagi na odmiany. Zmiana jest wynikiem mojego oszołomienia znajomością nazw odmian przez forumki. To ja, ciemna masa, także niedouczona :D do książek, a i w szkółkach patrzę na etykiety. Zatem nie wierz magii ekranu (komputerowego) i przyjmij, kochana, do wiadomości, że bałagan jest nieodłączną częścią mojego życia (dosłownie i w przenośni) czyli entropia ma wartości niskie ;:306 ;:196
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

A ja czytałam Pana Tadeusza, Dziady i Antygonę. Chodziłam do takiego liceum, że umiano nas zachęcić do czytania, bo korzystanie z bryku od razu wykryli ;:306 Miałam ciotkę bibliotekarkę, która za rękę przeprowadziła mnie przez literaturę i chwała jej za to - potem wiodła moje córki, a potem niestety zmarła i już nie ma kto na nas wywierać wpływu :oops: Książki, były, są i będą zawsze w naszym domu! ale moje wnuki nie czytają mimo, że córka inaczej była wychowana :oops:
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuzka ja do Ciebie w sprawie książek ale tych które kupiłaś na wystawie. Zakupiłam roślinkę o nazwie agastache raspberry summer , sprawdź proszę w wolnej chwili może w tych encyklopediach znajdziesz jakieś informacje. Szukałam w necie, niestety skromniutkie opisy i dużo w j. angielskim
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Aniu sprawdzę, oczywiście :)
Widzisz Marysiu, jak tak się zastanawiam; kiedyś było chyba tak, że te same książki czytały dzieci, ich rodzice i dziadkowie, mogli o nich porozmawiać ze sobą. Teraz różnica pokoleniowa w tym zakresie jest bardzo widoczna. A poza tym chyba problem, żeby w ogóle wykształcić umiejętność rozumienia czytanych tekstów. Pan Tadeusz może być potraktowany jako powieść o życiu dawnego ziemiaństwa z elementami powieści awanturniczej z tłem historycznym (taka chyba była pierwotna intencja autora), albo zostać zapamiętany jako przydługa wierszowana ramota, zaczynająca się nie wiadomo czemu od słów "Litwo, Ojczyzno moja", skoro autor to Polak:) Jeśli ktoś to młodemu człowiekowi wytłumaczy- czapki z głów. Mnie nikt nie tłumaczył ani wielu moim rówieśnikom. Tylko ja miałam ojca, który podsuwał mi książki, które otwierały mi tzw. "okno na świat" ale i tłumaczył, skąd się wzięły powiedzenia: "Ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś" , " W tym szaleństwie jest metoda" (Hamleta też nie czytałam :oops: ) albo "ciemno wszędzie, głucho wszędzie" :D. A do zajrzenia do okresu wojen napoleońskich zachęcił mnie "Szatan z siódmej klasy" K. Makuszyńskiego :D A oto jedna z moich ulubionych piosenek, chyba właśnie w temacie bo o polonistach Z sympatią oraz trochę w celu zamaskowania treści nie związanych z tematyką wątku, kwiatek dla Ciebie Marysiu :)
Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Wracając do sytuacji w ogrodzie: mam pewne straty, ponieważ do Kredki wdarł się narzeczony i wspólnym wysiłkiem stratowali dwie rabaty łamiąc i wdeptując w ziemię dwie hosty, żurawkę, irysa, brunnerę, piwonię i parę innych rzeczy. Na szczęście "do niczego nie doszło" z powodu drastycznie małych rozmiarów starającego się, czyli wniosek: rozmiar ma znaczenie, w tym przypadku rozmiar partnera ;:306

Kilka widoków na różance:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Duet rozplenic

Obrazek

i rozplenica singielka

Obrazek

Cimicifuga, która kwitnie nieprzerwanie , hortensja Phantom zagląda do kadru

Obrazek

A ta rośnie i rośnie a zakwitnie na Nowy Rok :)

Obrazek

Rozmaitości

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuzanno-może skoro narzeczony był małych rozmiarów nie stratował mocno?Kompleksów na pewno nie miał!Brunner mam kilka,będą jeszcze na krakowskiej wystawie a być może z nadwyżek w Krakowskim Ogrodzie Botanicznym(jutro się wybieramy) to poratujemy.
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

EwoEs serdeczne dzięki, bardzo chętnie :) A rozmiar narzeczonego nikczemny, ale potęga miłości ogromna: odwalił trzy kamienie granitowe podłożone pod bramę, takie, których kiedyś używano jako krawężników, wielkie kloce... Straty wynikają chyba z gorliwego starania o.... rękę, niech będzie ;:306 Tam akurat były niewielkie, niedawno posadzone egzemplarze :(
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuzka dziękuje ;:196 za info o kłosowcu ;:180
No i co ja mam napisać?..... :roll: Lubię Twój artystyczny nieład, no i lubię Ciebie...za szczerość i nie pomyśl, że słodzę ;:185 tak czuję, fajna z Ciebie babka ;:108
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Ja tu przyszłam poczytać o babcinych roślinach, a tu... o rozmiarach itp. ;:224
Dębika dziś dała mi kuzynka. Ciekawe, czy się przyjmie...
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Ale się uśmiałam, czytając Twój wpis o rozmiarach :wink: .
Dobrze, że mam psy, a nie suczki, to nikt nie będzie do mnie na randki przychodził :wink: . No i nic nie zniosą do domu, żadnych nieślubnych :;230 .
A roślinki cudowne, rozplenica powaliła mnie na kolana. Też taką chcę. Dobrze, że wiem już jak to coś się nazywa :D . Piękne!
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuziu
A ta rośnie i rośnie a zakwitnie na Nowy Rok
a dlaczego TĄ nie opisałaś?
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Aniu anym mam nadzieję, że nowy nabytek dobrze się będzie chował, może okaże się, że jesteś pionierką w uprawie kłosowca tej odmiany :) Byłoby fajnie, jakby taka fajna kobita miała taki sukces jako pierwsza :) ;:196
Aniu sweety Gdybyś widziała tego niskopodwoziowego nieszczęśnika przy mojej Kredce... ;:306 Dębika znam z atlasu roślinności Tatr. Szarotka mi się nie zaaklimatyzowała, może on da radę?
cyganko77 dwa razy do roku jest trochę nerwowo, zwłaszcza na spacerach, gdy mijani czteronożni faceci nagle gwałtownie zmieniają kierunek marszu i postanawiają przyłączyć się do nas... Rozplenice pięknie się w tym roku prezentują :) W którymś z pism ogrodniczych był artykuł o osetnicach, także piękne!
Marysiu TA to też cimicifuga, wyrosła wielka a kwiatostany ciągle w pąkach.

Dziś także piękna pogoda, spacer z Kredką nieco dłuższy i kila zdjęć z już "jesienniejącego" lasu... wczoraj wieczorem znalazłam w sieci piosenkę, której, o zgrozo, nigdy wcześniej nie słyszałam... "Jaskółka uwięziona" Stana Borysa. Cały dzień dziś sobie nucę w głowie.posłuchajcie

I kilka zdjęć z lasu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I kilka z porannego ogrodu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A po spacerze trzeba odpocząć :)

Obrazek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
Awatar użytkownika
cyganka77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 21 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Pięknie!
W lesie i w ogrodzie.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Sojusz starego z nowym

Post »

Zuziu naprawdę nie znałaś jaskółki? To wg mnie najlepsza piosenka S.B. a w ogóle lubię GO!
Skąd ja znam tą pozycję martwego psa ;:306
Chyba rzucę wszystko i pójdę do lasu - zawsze o tej porze prawie codziennie grzybobrałam !
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”