Ja też mam chyba jakiś welur, bo kocie "łapodzieło" go nie uszkadza, a nawet upiększa, takie frędzle sobie zwisają

Ale coraz mniej, bo moje koty interesuje tylko to, co drogie, na takiej skórze by się wyżyły, a takiego byleco to im się nawet drapać nie chce. Podziurkować drogi but, poszarpać nezłą poduszkę - to jest frajda

Łażę sobie po Twoim ogródku jak zaczarowana, kolorki piękne. Zgapiam sobie liściaste tło , co Ci mówiłam, że jest super, u mnie będzie orszelina, po jednej stronie sąsiad ma wysokie choinki, to za mnie robotę z tłem odwalił

Pozdrawiam bardzo.