Krysiu, a czy tykwy trzeba zerwać przed przymrozkiem? CZy przymrozek moze je zniszczyc?
Ogród Kryski - 2 cz. 2008r
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Izo wszędzie zalecają zerwanie tykw przed przymrozkami. Ja dzisiaj swoje zerwałam bo liście już szpeciły ogród ale i tak nie mam gdzie ich schować w ciepłe miejsce. Powiem z doświadczenia. W ubiegłym roku też zerwałam przed przymrozkami i zostawiłam na strychu nad garażem, gdzie wiatr i mróz hula w najlepsze. Część tykw zgniła a te bardziej dojrzałe na wierzchu miały pleśń. Wybrałam ładniejsze i obcierałam tę pleśń aż tykwy całkiem wyschły. Pozostałe w koszu postawiłam na dworze i deszcz je obmywał a wiatr suszył. Wiosną na mokro zmyłam te zaschnięta i spleśniałą cienka skórkę a tykwy same wyschły i do tej pory trzymaja sie bardzo dobrze. Tak było jeszcze kiedyś z inna wielka tykwą, która ciągle z wierzchu pleśniała więc zostawiłam ja na mrozie i deszczu na stracenie. Wielkie było moje zdziwienie wiosną, że tykwa nie zgniła . Była twarda, zdrewniała i pięknie wyschła na słońcu. Myślę, że tym dojrzałym owocom przymrozek nie zaszkodzi.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Krysiu masz ten sam aster co ja. Widać, że u Ciebie ma cieplejszy klimat, bo już w pełni kwitnienia a u mnie dopiero zaczyna otwierać pierwsze kwiatki.
Kleoma ciągle pięknie wygląda i będzie kwitła aż do mrozów - kiedyś ją miałam i potem ścięte nasienniki zasuszyłam do bukietu.Ciekawie to wygląda.
Podziwiam twoje aksamitki i wzdycham - u mnie nie mają szans z powodu ślimaków.
A co to za drzewko przed sumakiem ? Nie umiem rozpoznać.
Kleoma ciągle pięknie wygląda i będzie kwitła aż do mrozów - kiedyś ją miałam i potem ścięte nasienniki zasuszyłam do bukietu.Ciekawie to wygląda.
Podziwiam twoje aksamitki i wzdycham - u mnie nie mają szans z powodu ślimaków.
A co to za drzewko przed sumakiem ? Nie umiem rozpoznać.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Dzisiaj w moim ogrodzie zamieszkały dwie róże

i rajska jabłoń / zdjęcie będzie jutro/.
Dzisiaj dostałam też od Karola piękną języczkę, paproć i sadzonkę skrzydłorzecha. Będzie co jutro robić.

i rajska jabłoń / zdjęcie będzie jutro/.
Dzisiaj dostałam też od Karola piękną języczkę, paproć i sadzonkę skrzydłorzecha. Będzie co jutro robić.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Grażynko aster faktycznie taki sam jak u Ciebie. Przed sumakiem to metasekwoja a zdjęcie jest niewyraźne i dlatego nie możesz rozpoznać.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Jeżeli jest niedojrzała to zerwij, ale nie będzie łatwo jej wysuszyć.chatte pisze:Moja jest chyba zupełnie niedojrzałaTo chyba lepiej zerwę.
A własnie myslałam, ze te jasktawoczerwone astry, to pewnie takie same, jak u Grazynki
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- kryska
- Przyjaciel Forum

- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Grażynko ja też do tej pory nie słyszałam o tym drzewie. Ktoś kiedyś sprzedawał na allegro. Teraz w necie wyczytałam, że to drzewo dające liczne odrosty i czym więcej się te odrosty kosi tym liczniej wyrastają. Owocostany tego drzewa sa bardzo ozdobne. Nigdzie nie doczytałam czy te orzeszki są jadalne.
Bogusiu Te popielato-zielone liście to karczoch i kadr/większy to kadr/. Zobacz kilka postów wcześniej odpowiedź dla KaRo.
Bogusiu Te popielato-zielone liście to karczoch i kadr/większy to kadr/. Zobacz kilka postów wcześniej odpowiedź dla KaRo.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Krysiu, kardy uprawia się dla liści. O kwiatach nic nie czytałam. Zabezpiecz go na zimę, bo w twoim klimacie ma szansę przetrwać i w przyszłym sezonie będzie jeszcze piękniejszy. Ja niestety muszę zaczynać od nowa.
Pozdrawiam Dorota
Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Izuniu większe doświadczenie w zimowaniu stewii ma Krysia. Ja mam ją dopiero drugi rok. Rozmnaża się bardzo łatwo, jest bardzo słodka w smaku.
Ja zimowałam ją w nieogrzewanej piwnicy i dość ciemnej. Z dwóch jedna przezimowała a druga nie. W tym roku będę zimować je w mieszkaniu i zobaczymy jaki będzie efekt - o ile wcześniej ich nie zjemy, bo bardzo nam z M smakują.

Ja zimowałam ją w nieogrzewanej piwnicy i dość ciemnej. Z dwóch jedna przezimowała a druga nie. W tym roku będę zimować je w mieszkaniu i zobaczymy jaki będzie efekt - o ile wcześniej ich nie zjemy, bo bardzo nam z M smakują.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki


