Witajcie

Witaj Małgorzato

Tak się to życie czasem układa, że ciężko połapać wszystkie nitki...
Trochę problemów rodzinnych mi się nawarstwiło... Choroby, pogrzeb, śpiączka i nie wiem co jeszcze wyskoczy z tego worka zwanego życie

a do tego nasze agro się rozkręca
Nie mam kiedy zająć się forum , nie mam kiedy zająć się sprzedażą liliowców i irysów
Cierpliwie czekam aż się wszystko uspokoi.
Ale bardzo się cieszę, że ktoś tu zagląda

Pozdrawiam serdecznie
