PEPSI - jak chcesz 'podgonić' bluszcz, to sypnij mu na wiosnę trochę Azofoski i podlej, żeby spłukać wodę z liści, powinien ruszyć

. A mój rośnie faktycznie ponad 30 lat; jak ten czas ucieka, dzieci się starzeją, tylko my ciągle młodzi

.
Marysiu-
chinanit- tyle lat jeździmy razem na ogrodowe 'eskapady', ze wcale mnie nie dziwi, jak czasem kupimy taką samą roślinkę

. Co do zdjęć, to tu inaczej się nie da, ale fotografa to i tak ze mnie nie zrobisz

.
alicjad31- cieszę się, że jeszcze widzisz 'jakieś' życie w moim ogródku

. Co do trójsklepki, to od dawna rosły u mnie, aż psy je 'dokładnie' zmaltretowały

.
Teraz je odtwarzam, ale już za siatką

.
ASK_anulla - tak od razu na stos?. On dodaje ogrodowi 'patyny'. Rośnie długo, ma ciągle zielony kobierzec, a że nie da się kiedyś wyrzucić?. U mnie chyba uważa, że ma prawo przez zasiedzenie, bo rośnie faktycznie ponad 30 lat

.
Daj mu szansę

.
takasobie- one, jak mają dobre miejsce, to ładnie się rozrastają. Nazywa się je storczykiem ogrodowym albo ,żabią lilią', a dlaczego żabią? nie wiem (jeszcze)

.
Wg mnie białe zawilce japońskie są większymi roślinami od innych odmian, ale też bardziej wrażliwymi na przemarzanie. Kiedyś wymarzły mi wszystkie, poza zwykłymi, bladoróżowymi; tu też zaczynam od nowa, bo bardzo je lubię.
dorotka350 - Właśnie z miejscówkami dla róż jest 'drobny' problem, ale do wiosny, znajdę jakieś rozwiązanie. Zapach dla mnie jest u róży najważniejszy, no, może poza mrozoodpornością, bo okrywanie nie należy do moich ulubionych zajęć

.
Te małe róże ostatecznie posadzę do donic. Jak się 'zwolni' jakieś dobre miejsce to wysadzę do ogrodu.
Ten floks tylko jednego dnia pokazał taki kolor, dlatego go pokazałam;to
Purple Flame, niska odmiana (30cm). Ciekawa jestem, jak się będzie rozrastał.