Czym nawozić pomidory-cz.2

[Maraga]

Szkoda,że nie tutaj prowadzicie dalszą rozmowę.

Zostało by dla potomnych!
Pozdrawiam Maria.

[x-p-o]

To jest indywidualny przypadek zastosowania określonych nawozów i w dodatku dla tych po niewłaściwej stronie mocy

[jokaer]

Wszystko jest jasne, kury mam od dwóch lat i od dwóch sezonów coś mi wyskakuje z pomidorami.
Przez ten kurzeniec z popiołem.
Natomiast czosnek i cebula rosną na tym rewelacyjnie.

[tomekz]

Witajcie, mam kilka pytań odnośnie nawożenia pomidorów gnojówką z pokrzyw. Mam taką gnojówkę już gotową i teraz zastanawiam się nad tym, jak tym podlewać. Rozrobię ją w stosunku 1/10 i takim roztworem podleję, ale nie wiem ile litrów takiego roztworu wlać pod krzak pomidora. Interesuje mnie również kwestia podlewania gnojówką jak jest mokra ziemia/pada deszcz. Czy to nie przeszkadza?
Pomidor to bawole serce

[D3flo]

Z gnojówką pod bawole serce radziłbym zachować ostrożność i umiar bo zaraz pójdzie w liście a potem pokaże niedobór magnezu i potasu. Nadmiar azotu nie sprzyja dobremu zawiązywaniu owoców ani ich wielkości. Ja gnojówką podlewałem tuż po posadzeniu, ot tak zamiast stosować saletrzak gnojówka stymuluje dobry wzrost krzaka na początku ale teraz, czyli w fazie dojrzewania i wzrostu owoców na 3-5 gronach nie odważyłbym się zasilania gnojówką.

Co do rzędowego nawożenia kurzeńcem to bardzo ale to bardzo chwale sobie ten sposób. Wszystko rośnie jak wściekłe, czy to pomidory, czosnek, kapusta, poziomki a truskawki posadzone właśnie na kurzeńcu w zeszłym roku wydały porównywalny plon co z rządka dwuletniego. Chcąc jednak stosować takie nawożenie wiosną, zamaczam w beczce 200l kurzeniec już początkiem lutego. Do zasilania jesiennego malin, truskawek, agrestu itp, zamoczyłem już kurzeniec w zeszłym tygodniu ale nigdy nie mieszałem tego z popiołem.

[jokaer]

Ostatnie posty zostały przeniesione do Pomidory- choroby i szkodniki cz.11.

[krynka]

Skoro o gnojówce z pokrzyw mowa... Mam pomidory na dwóch stanowiskach . Te bliżej domu zasilane były dwa razy gnojówką z pokrzyw + kurzeniec w dołki przed sadzeniem- pomidory piękne,zdrowe,ładnie rosną i wiążą. Na innym stanowisku tylko dołki zaprawiane kurzeńcem i nic poza tym . Tam liście poskręcane u większosci odmian,choć wiążą ładnie i owoce już spore. Na niektórych odmianach widać niedobory potasu i innych mikroelementów..Najzdrowiej wyglądają ruski Jutro wkraczam z saletrą potasową.

[marcinek123]

U mnie susza od kilku tyg. nie było kropki deszczu, a podlewać nie mam jak dostarczyć wodę, a mam ponad 80 krzaków, a do tego jeszcze turkucie podjadki jak by poczuły wodę to by zostały pomidory podgryzione.

Boję się o zawiązane owoce żeby nie weszła sucha zgnilizna. Mam takie pytanie, słyszałem że nie wolno pryskać krzaczków całych saletrą wapniową, a jak by tak tak zmieszać tą saletrę z florowitem uniwersalnym? ttylko jakie proporcje zastosować do oprysku całych roślin.

Mam również OW z octu spirytusowego czy można nim spryskać na suchą zgniliznę

[Kabomba]

O, mój Święty Pomidorze
cóż za nawóz ci pomoże?
Azaliż popiół, a może pokrzywa?
czy gnojówka obrzydliwa?

Ziemia ma bez analizy
czytam wątki, łapię schizy
trzy banany do kwadratu
popiół, jajko... Nosferatu!

Już mi leśne biją dzwony
mój pomidor przekarmiony,
czy też z głodu raczej zdycha?
Łeb mi pęka, boli kicha...


Czyli innymi słowy: czytam, czytam, za mną stron już kilkadziesiąt, a przede mną "milion pińcet", i nic mądra się od tego nie robię! Gnojówka dobra, gnojówka zła, popiół lekiem na koklusz i podagrę, ale dla pomidorów to Hiroszima, a gdzieś ktoś twierdzi, że wręcz przeciwnie! Popiół najlepszy na wszystko, z pomidorem i karpiem w stawie włącznie. KURDE, NO!

Zmieliłam w młynku do kawy jakieś trzy TIRy skorupek od jajek - bo pomidor lubi wapń. Potem czytam, że do du...żego kosza na śmieci z tym, bo jest nieprzyswajalne tak wprost z gleby. No to jak to?! To ja młynek jedyny do kawy poświęciłam, tak że mi teraz ziarno kawy łupie już tylko na pół, zamiast na pył, a tu takie betonowe buty? Suszę skórki od bananów, ale zaraz się okaże, że mogę sobie z nich co najwyżej brzydki bukiet na nagrobek zrobić...

A CO Z TYM POPIOŁEM DRZEWNYM? Ja wiem, że na pewno było na stronie 18 i 86 w wątku u kogoś-tam, ale zanim to znajdę, coś złego może się wydarzyć. Nie z pomidorami, tylko ze mną. Biały kaftan mi majaczy, w sennych zmorach mojego widzenia.
Palę czasem drewnem w piecu kaflowym. Piec ekologiczny (bo stary), drewno naturalne, nie jakieś futryny drzwiowe z wyprzedaży garażowej u sąsiada... To ten popiół zły?

BARDZO sobie cenię to Forum, jeśli ktoś odpowie ws. popiołu - z góry dziękuję. Wszystkim życzę smacznych pomidorów i sobie też, choć w tym roku mój ogród nawiedziły już chyba wszystkie plagi znane nie tylko Egiptowi.

Pozdrawiam,

Anka.

[BobejGS]

Dużo spokoju i wytrwałości, a pomidor plonem Cię ugości

[danaa]

Kabomba
..............................treści niemerytoryczne usunięte- mod.jokaer
A na większość wątpliwości masz "pigułkę": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p4655105 co pomoże.
Jakiś czas po jej "zażyciu" plony będą!!! (co daj Boże!!! )

Czego Ci z całego serca życzę!

Przepraszam za poziom mojej "poezji" ( ), ale niestety lepiej nie potrafię. Chciałam utrzymać się w" tonacji" .

[BobejGS]

Powiedz wszystkim co Im dałaś ,
czym karmiłaś, czym pryskałaś.
Zrób mu fote, tutaj wstaw,
Ktoś Ci powie co mu nie tak.
Może kicha, może lipa,
tego nikt nie powie teraz,
gdy wiadomości co ich trapi,
jest obecnie bliska zera
Więc czekamy na jakieś info,
zdjęcie stożka i nie tylko

[Kabomba]

O matko z córką i pomidorową skórką! Dziękuję wszystkim za tak wyszukany odzew, uśmiałam się serdecznie

Nie, nie... Jeszcze (chyba) nic im nie jest, tym pomidorom. Ja z wrodzonej nadgorliwości, bo mnie ten popiół nazbierany i skorupki i bananowe skórki w ręce świerzbią. Gnojówkę z pokrzyw i skrzypu już też uwarzyłam, jej jadowita woń po lesie się niesie i... Weszłam po raz enty na wątek o pomidorach, żeby sobie przypomnieć, KIEDY właściwie ja mam tym wszystkim na pomidory napadać, no i zgłupiałam. A teraz przeze mnie Pan Moderator nas wszystkich, jak w jakiejś eurosegregacji z piekła rodem - do śmieci! No tak nie można, nieładnie. Wszyscy się żeśmy tak wzruszyli i dali ponieść twórczym emocjom, a tu Zimna Ręka Rzeczywistości za gardło i do kosza?

Zdjęcia mogę zrobić i jutro wrzucić, a nuż jednak wypatrzycie jakąś zarazę (oprócz konika polnego, co wiem na pewno, że tam jest).

Ja pierwszy raz w życiu mam pomidory w szklarni, bo tak to zawsze na wolności były. I ta szklarnia była postawiona wprost na trawniku, dopiero w maju (wiem...), trawa na szybko szpadlem przekopana, korzenie wytargane (i pół tony gruzu, drutu kolczastego i szkła - tu jakaś ciekawa bitwa musiała być), ostał się jeno żałosny suchy piach. Więc znajoma użyczyła dwa wiadra kurzego łajna z litości, które zgodnie z wiedzą tajemną zaczerpniętą na forum przefermentowałam przez dwa tygodnie (a sadzonki pomidorów już ze skóry wyłaziły i jedną nogą z doniczek), luuu tym bajzlem na ten suchy piach, potem cysterna wody, a za dwa dni Wielkie Sadzenie. A potem zimne noce i dni. Ale teraz pomidory ruszyły, kwitną, mają nawet kilka owoców, tylko obawiam się, że zaraz całe to kurze łajno zeżrą i wtedy zaczną chorować. Od czytania wątku dostałam psy-cho-zy, bo wszyscy czymś pryskają i nawożą!

Dlatego o ten popiół pytałam - dawać, nie dawać... Czekać, aż będzie źle, czy zapobiegać. Ale piszecie, że można przekarmić i wtedy też źle.

Nadgorliwość gorsza od w ogóle. PRZEPRASZAM za mącenie na poważnym wątku, mi też jest czasem ze sobą nie do wytrzymania

P.S. Zapomniałam dodać - nie pryskałam niczym.

[jokaer]

marcinek123

Pomidorom musisz dostarczyć wapń.

Jeśli mają za dużo azotu, to saletra wapniowa nie będzie stosowna,
jednak jeśli nie to możesz śmiało nią opryskać owoce- pomidory i stożki wzrostu.

Dopiero co pisaliśmy o tym

Nie wiem czy ktoś Ci odpowie na temat octanu z octu spirytusowego,
skoro to nowy wynalazek i jest w fazie doświadczeń.

Najlepiej, co pisze w Pomidory w pigułce opryskać cytrynianem wapnia.




Kabomba

Nie dawać popiołu. Pomidory lepiej rosną w lekko kwaśnej ziemi niż w zasadowej.

Tak w ogóle popis literacki super, ale jest to Sekcja b. merytoryczna.
Zabawa jest tutaj http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=4

[szczepankk]

Mam prośbę o pomoc, mam odmianę tą samą co w tamtym roku, mam duże krzaki lecz prawie nie mam owoców, wietrzę folię potrząsam krzakami nic to nie dało , co robić. z góry dziękuje za podpowiedzi